W święta pisaliśmy o kilku akcjach serwisowych w Polsce, dotyczących samochodów czołowych marek, które nagłaśniał UOKiK. Dziś chcieliśmy zwrócić uwagę na problem przemilczany przez markę Tesla, a związany z pojazdami Tesla Model 3, poruszającymi się także po polskich drogach. Wadliwy komputer w samochodach elektrycznych Tesla Model 3 może pozbawić Cię auta choćby na kilka tygodni.
Kierowcy Tesla Model 3 muszą mieć się na baczności
W połowie grudnia tego roku zagraniczne media donosiły o aktualizacji systemu FSD 13.2.1, przeznaczonej dla samochodów Tesla z nowymi komputerami HW4. Nałożyły się na to informacje o licznych awariach tych jednostek, których niestety nie dało się usunąć zdalnie. Polski youtuber Daniel Grzyb oraz czytelnicy redakcji serwisu elektrowóz.pl potwierdzają, iż wadliwe komputery występują również w autach Tesla Model 3 przemieszczających się po Polsce.
Usterki komputerów objawiają się wielorako. W niektórych przypadkach przestają działać kamery, w innych nawigacja, czasami także inne funkcje, a nierzadko… wszystko na raz. Czytelnik serwisu elektrowoz.pl skarży się, iż czuje się ignorowany przez firmę i nie wie, kiedy jego samochód zostanie naprawiony. Sugeruje też, iż elektryki nie są naprawiane zgodnie z datą zgłoszenia.
Jeżeli wierzyć doniesieniom, awarie występują w nowych autach choćby po kilkudziesięciu kilometrach od odbioru w salonie. Zagraniczne media sugerują, iż wadliwy komputer w Tesla Model 3 doświadcza zwarcia w jednym z kluczowych obwodów. Zamiast ogłosić akcję serwisową i wymieniać komputery, producent ma szukać rozwiązania na poziomie oprogramowania.
To nie pierwszy raz, kiedy klienci marki Tesla czują się traktowani po macoszemu. Z relacji nabywców tych aut wynika, iż choćby odbiór pojazdów przebiega czasami w niezbyt przyjemnej atmosferze.
Trzymamy kciuki za posiadaczy aut Tesla Model 3 i życzę im dużo cierpliwości. Przyda im się, jako iż naprawy gwarancyjne realizowane są choćby ponad miesiąc.
Źródło: YouTube @Daniel Grzyb, elektrowoz.pl, notebookcheck