Nowe wnętrza BMW już w modelach 2025. Dziwna ta kierownica

1 dzień temu

Rozwój kokpitów w przemyśle motoryzacyjnym to drogie i bardzo ryzykowne zadanie. Choć wydawać by się mogło, iż to poziom użytkowości jest najistotniejszy, ciężar przenosi się przede wszystkim na koszty. Krótko mówiąc, ma być nie tylko widowiskowo, ale też relatywnie tanio. Czy nowe wnętrza BMW też się w to wpisują?

Sama koncepcja wydaje się zbieżna z kwestiami ekonomicznymi. Skąd ten wniosek? To proste. Niemal wszystko ma być oparte na wyświetlaczach. Dzięki temu, nie będzie konieczności tworzyć za wielu fizycznych przycisków, pokręteł czy paneli obsługi. „Upchanie” wszystkiego w ekran to dziś popularny kierunek.

Nowe wnętrza BMW

Projekt zaprezentowany na targach CES prezentuje się jednak ciekawie. Oparto go na trzech głównych elementach mające konkretne zadania – takie, które się nie pokrywają. Można więc odnieść wrażenie, iż nie ma tu zbędnych elementów i panuje użytkowy minimalizm.

Zacznijmy od szerokiego, niskiego ekranu, który został wkomponowany głęboko na podszybiu. To swego rodzaju head-up display, który ciągnie się od słupka do słupka – przez całą szerokość szyby czołowej.

Podawane na nim informacje obejmują między innymi cyfrowe wskaźniki. W strefie środkowej, znajdziemy na przykład poziom zasięgu, a jeszcze dalej – wskazania kierunku, temperatury czy aktualnej pogody.

Nowe wnętrza BMW

Czy takie rozwiązanie ma sens? Teoretycznie, sięganie oczami tak daleko z perspektywy kierowcy wydaje się mało logiczne. W praktyce, na linii wzroku jest cały czas droga. Wydaje się jednak, iż wiele zależy właśnie od wzroku, a dokładniej jego wady. Czy wszystko będzie dla wszystkich czytelne? Tego nie wiemy.

Co ciekawe, dostępny ma być również dodatkowy wyświetlacz przezierny przedstawiający informacje bezpośrednio na szybie – tuż przed kierowcą. Ma posiadać motyw 3D i być zintegrowany zarówno z prędkościomierzem, jak i nawigacją.

Ekran centralny i kierownica w BMW

Środkowy instrument wydaje się tym najbardziej istotnym z perspektywy użytkowej. Za jego pośrednictwem dostraja się multimedia, klimatyzację czy funkcje bezpieczeństwa. Ma słuszne gabaryty i wysoką rozdzielczość.

Warto podkreślić, iż wszystko oparto na systemie Android. Teoretycznie, dla posiadaczy telefonów nie powinno więc nic skrywać tajemnic. W praktyce jednak trzeba dorzucić do tego konieczność prowadzenia auta. Szukanie czegokolwiek w menu odwraca więc wzrok od drogi.

Nowe wnętrza BMW

I tu z pomocą ma przyjść nowa kierownica. Wygląda dziwnie – jakby jej główne ramiona były postawione w pionie. Zgrupowano na niej szereg przycisków, za pośrednictwem których będzie można ustawić przeróżne funkcje.

Mówiąc wprost, klasyczny panel iDrive ma być zastąpiony funkcjonalną kierownicą. Czy rzeczywiście będzie tak dobry? Mamy co do tego wątpliwości. System operacyjny BMW przez lata należał do najlepszych. Teraz wszystko zmierza w stronę ekranizacji.

Nowe wnętrza BMW a ergonomia

Tak, ergonomia pozostaje jednym z kluczowych aspektów w kontekście kabin samochodowych. Niestety, znaczna część producentów zaczyna zmieniać hierarchię podczas projektowania kokpitów. I to widać niemal w każdej marce.

Niektóre firmy robią jednak krok wstecz – tym samym wsłuchują się w głosy klientów, którzy chcą, by obsługa była po prostu łatwiejsza. Wśród nich jest Volkswagen, który przywraca klasyczne przyciski na kierownicy. W tym gronie jest też Hyundai zamierzający zachować fizyczne panele sterowania.

Opieranie wszystkiego na ekranie może i jest widowiskowe i minimalistyczne zarazem, ale z pewnością nie zapewnia odpowiedniej wygody. Poza tym, znacznie bardziej pochłania uwagę kierowcy, który powinien skupić się na prowadzeniu auta.

Właśnie dlatego nowe wnętrza BMW, choć wyglądają atrakcyjnie, są dużym znakiem zapytania. Mają zostać zaadaptowane do pierwszych modeli już pod koniec 2025 roku. Pozostaje wierzyć, iż koncern zrobi, co w jego mocy, by miało to sens – zarówno w dziedzinie ergonomii, jak i bezpieczeństwa. Wiemy, że

Idź do oryginalnego materiału