W tym kraju nie ma ani jednej sygnalizacji świetlnej. To działa

4 godzin temu
Zdjęcie: Główny element stanowią samochody oraz motocykle poruszające się po szerokiej miejskiej ulicy otoczonej drzewami i ogrodzeniem. Kierowcy jadą w obu kierunkach, a ruch przebiega płynnie w środku dnia.


Na świecie trudno dziś znaleźć miasto, w którym nie ma sygnalizacji świetlnej. Jednak Bhutan - niewielkie himalajskie państwo - postanowił pójść pod prąd. To kraj, w którym nie zobaczymy ani jednego działającego sygnalizatora. Co ciekawe, wynika to z decyzji, którą władze podjęły świadomie. To jedno z tych miejsc, w których ruch drogowy wygląda zupełnie inaczej. I wszystko działa.
Idź do oryginalnego materiału