Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – opinia, zalety i wady

1 rok temu

Nowy Nissan X-Trail może sporo namieszać w segmencie SUV-ów klasy średniej, bowiem wykończeniem ociera się o klasę premium i ma innowacyjny napęd e-POWER. Jak w codziennej eksploatacji sprawdza się najnowszy X-Trail? Oto nasz test wersji e-POWER e-4ORCE.

Nissan długo kazał czekać na debiut czwartego wcielenia X-Traila. Choć oficjalnie pojawiło się ono w 2021 roku, polscy odbiorcy dopiero teraz mogą na nie składać zamówienia, czyli niemal 10 lat od premiery X-Traila III. To dość długo, szczególnie w dynamicznie zmieniającym się środowisku aut uterenowionych. Na pewno nie było to Nissanowi na rękę, ponieważ musiał opracować auto znacznie „dojrzalsze” od poprzednika: wyposażone w aktualnie wiodące prym systemy bezpieczeństwa, obszerniejsze w środku i najlepiej z proekologicznym napędem.

Na pewno udało się spełnić trzeci warunek, gdyż nowy Nissan X-Trail dostępny jest wyłącznie z dwoma zelektryfikowanymi zespołami napędowymi – miękką hybrydą i hybrydą szeregową o nazwie e-POWER. To zarazem pierwszy X-Trail z tego typu źródłami napędu i w którym nie uświadczymy już jednostek wysokoprężnych. Do naszej redakcji trafił wariant e-POWER, który wykorzystuje aż trzy silniki: benzynowy (1.5) i dwa elektryczne, każdy wprawiający w ruch inną oś. Taka konfiguracja dotyczy wyłącznie wersji z napędem na 4 koła e-4ORCE: w ofercie jest także przednionapędowa o nieco mniejszej mocy (204 KM zamiast 213 KM).

Podobny układ napędowy trafił niedawno do Nissana Qashqaia, którym też mieliśmy okazję niedawno jeździć. Mniejszy model w wariancie e-POWER nie łączy się jednak z napędem 4×4, stąd X-Trail już na wstępie zdobywa punkty za szersze możliwości konfiguracji. Jak ten samochód sprawuje się w codziennej eksploatacji? Czy rzeczywiście jeździ jak auto elektryczne, o czym zapewnia Nissan? Jak ze spalaniem hybrydowego X-Traila? Odpowiedzi w naszym teście Nissana X-Traila e-POWER e-4ORCE.

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – nadwozie, wymiary

Nowy X-Trail na zdjęciach sprawia wrażenie auta większego, niż jest w rzeczywistości. W praktyce jednak ma podobne wymiary jak poprzednik: mierzy 4,68 m na długość, 1,84 m na szerokość i 1,73 m na wysokość. W ogóle natomiast nie zmieniono rozstawu osi, który przez cały czas wynosi 2,71 m. Złudne wrażenie może robić masywna sylwetka z uwydatnionymi nadkolami oraz fakt, iż tym razem producent postawił na bardziej kanciaste kształty karoserii. Jak na dzisiejsze standardy, jest ona całkiem nieźle przeszklona i podporządkowana bardziej walorom praktycznym niż estetycznym. Prześwit ustalono na niecałe 20 cm, co i tak stanowi przyzwoity wynik w tym segmencie. W opcji Nissan oferuje dwukolorowe malowanie, które najefektywniej prezentuje się w żywszych kolorach niż ten na prezentowanym egzemplarzu (chociażby na niebieskim lub pomarańczowym).

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – wnętrze, bagażnik

Wnętrze Nissana X-Traila robi bardzo pozytywne pierwsze wrażenie. Uwadze nie umyka miły odgłos zamykania drzwi oraz liczne miękkie materiały wykończeniowe, jakimi wykończono deskę rozdzielczą i jej otoczenie wraz z boczkami drzwi (tu plus za wygospodarowanie miękkich podłokietników). Charakterystyczny element stanowi szeroka, „wisząca” konsola środkowa ze sporym schowkiem w dolnej części (podświetlanym, ale i tak trudno dostępnym; raczej do wożenia sporadycznie używanych rzeczy). Klapkę centralnego podłokietnika podzielono na dwie części, dzięki czemu można na jednej oprzeć rękę bez utraty bezpośredniego dostępu do jego wnętrza.

Nie wszystkie schowki w X-Trailu do końca przemyślano: do wnęki pod konsolą środkową trudno sięgnąć, a ten przed pasażerem jest zaskakująco mały. Plus za solidne uchwyty na napoje.

Nissan nie bawi się w półśrodki i do każdego X-Traila montuje dwa 12,3-calowe ekrany. Jeden wyświetla wirtualne wskaźniki na czytelnej i estetycznej grafice, choć niektórym mogą doskwierać ograniczone możliwości personalizacji zegarów. Drugi wyświetlacz umieszczono na środku kokpitu. Tu można konfigurować nieco więcej, ustawiając zakładki jak w telefonie i dopasowując wygląd menu startowego wg własnych upodobań. W praktyce jednak dość rzadko się z niego korzysta (głównie celem skorygowania radia lub nawigacji), bo obsługa asystentów kierowcy i komputera pokładowego odbywa się z poziomu przycisków na kierownicy. To bardzo wygodne i intuicyjne rozwiązanie, wymagające jednak chwilowego „rozpracowania”. Ogólnie ergonomia w X-Trailu stoi na wysokim poziomie także z uwagi na pokaźny panel klimatyzacji z fizycznymi przełącznikami i dotykowe przyciski-skróty obok ekranu dotykowego (choć i tu przydałyby się wciskane odpowiedniki).

1 z 10
Interfejs pracuje płynnie i nie zawiesza się. Ma też przyjemną dla oka grafikę.
Liczba zakładek aplikacji robi wrażenie, ale w praktyce rzadko się z nich korzysta.
W X-Trailu prawdziwe centrum dowodzenia stanowią przyciski na kierownicy...
... dzięki których konfigurujemy i "chodzimy" po wirtualnych zegarach.
Na wskaźnikach można podejrzeć wiele przydatnych funkcji. Brakuje jedynie bardziej rozbudowanego komputera pokładowego.
Obsługa klimatyzacji - łatwa i przyjemna. Podobnie jak w Qashqaiu, irytuje jednak ustawienie AUTO, które wyraźnie faworyzuje utrzymywanie dmuchawy na wysokich obrotach (wtedy mocno hałasuje).
Ładowarka indukcyjna - tylko w wersji Tekna. Dobrze, iż zadbano o montaż dwóch typów gniazd USB.
Panelem pod ekranem ustawia się tryb dzienny i nocny wyświetlaczy. Można z jego poziomu też obsłużyć radio.
Bogaty wybór materiałów wykończeniowych pozwala poczuć w X-Trailu namiastkę klasy premium.
Niektóre schowki negatywnie zaskakują objętością.

Porównując przedziały pasażerskie w najnowszym Qashqaiu i X-Trailu aż trudno uwierzyć, iż obydwa auta dzieli tylko 4 cm rozstawu osi. O ile z przodu nie widać znacznej różnicy (oczywiście poza większą swobodą w obrębie ramion), tak z tyłu X-Trail stanowi już inną ligę. Imponuje zwłaszcza przestrzenią na nogi, którą można dowolnie korygować przesuwaną kanapą (w proporcji 40:60). W wersji 7-osobowej (dopłata: 4 tys. zł) jest ona niezbędna, ponieważ tylko „żonglując” położeniem siedzisk i regulacją oparć da się wytworzyć w tym aucie akceptowalne warunki do przewozu 7 osób. Trzeba jednak przyjąć, iż na dodatkowe miejsca wejdą osoby do ok. 160 cm wzrostu. Szkoda, iż nie pomyślano o sprawniejszym systemie umożliwiającym przedostanie się do 3. rzędu siedzeń (trzeba osobno kłaść oparcie i potem całość przesunąć).

1 z 4
Fotele zapewniają wystarczające podparcie boczne. Znalezienie optymalnej pozycji za kierownicą zajmuje moment.
X-Trail to naprawdę obszerne auto z tyłu. W dodatku drzwi otwierają się pod kątem aż 85 stopni, co ułatwia np. montaż fotelików dziecięcych.
Trzeci rząd raczej pełni rolę awaryjnego rozwiązania. Plus za możliwość wyregulowania pochylenia oparcia dodatkowych foteli.
Trójstrefowa, automatyczna klimatyzacja znajduje się na pokładzie każdego X-Traila.

Po złożeniu dodatkowych siedzeń bagażnik jest dość płytki, ale na szczęście w ulokowaniu drobiazgów pomagają wnęki po bokach oraz niewielki schowek pod podłogą. W konfiguracji 5-osobowej zmieści się do niego 485 l pakunków, natomiast odmiana 5-osobowa zabierze na pokład o 90 l więcej, stąd warto przemyśleć sens dopłacania do konfiguracji 7-osobowej. Po złożeniu kanapy (dzielona w proporcji 40:20:40) można liczyć na uzyskanie równej przestrzeni bagażowej.

1 z 5
Przy komplecie pasażerów bagażnik ma wymiar symboliczny.
X-Trail rozczarowuje brakiem praktycznych udogodnień w bagażniku.
Sytuację ratują jedynie wnęki po bokach bagażnika.
Wg deklaracji Nissana po złożeniu oparć kanapy bagażnik mieści 1298 l (1396 l w wersji 5-os.).
Z uwagi na obecność 3. rzędu siedzeń, pod spodem wygospodarowano jedynie niewielką wnękę na niezbędne narzędzia.

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – silnik, zużycie paliwa

Nissan X-Trail z napędem e-POWER jest hybrydą szeregową. To oznacza, iż faktycznie pracuje w nim silnik spalinowy (3-cylindrowy 1.5 o mocy 158 KM), z tym iż nie napędza on kół: ani przednich, ani tylnych. Robi to silnik elektryczny, a w zasadzie dwa silniki w wariancie e-4ORCE, bowiem na każdą oś przypada jedna jednostka elektryczna. Taki układ pozytywnie przekłada się m.in. na rozkład mas auta (udało się odpowiednio dociążyć tył) oraz działanie napędu 4×4, bowiem układ reguluje moment obrotowy i hamowanie każdego z kół, faworyzując te odznaczające się w danym momencie najlepszą przyczepnością. Nissan zapewnia, iż e-4ORCE błyskawicznie reaguje na zmiany warunków drogowych i tym samym zwiększa precyzję prowadzenia X-Traila np. na śliskiej nawierzchni.

Ponieważ obydwie osie wprawiają w ruch jednostki elektryczne, silnik benzynowy odpowiada tu wyłącznie za doładowywanie baterii zasilającej. Jej pojemność jest niewielka (ok. 3 kW) i tym samym umożliwia przejechanie w trybie bezemisyjnym zaledwie kilku kilometrów. Muszą jednak zaistnieć ku temu warunki, tj. układ napędowy musi być rozgrzany, a akumulator naładowany minimum do połowy (lub min. 1/4 w trybie Eco). Silnik spalinowy odpowiada także za nagrzanie wnętrza samochodu, stąd w początkowych fazach jazdy pracuje niemal bez przerwy. Nam przyszło testować X-Traila w temperaturach oscylujących okolicach 0°C (z małymi odchyleniami w obydwie strony), stąd miał on wiele pracy, szczególnie iż nie rezygnowaliśmy z udogodnień typu podgrzewana kierownica i fotele.

Rozgrzany Nissan X-Trail potrafi wypracować dobre wyniki spalania w mieście. Przez pierwsze kilometry jest jednak autem paliwożernym, stąd może nie spełnić oczekiwań osób użytkujących samochód na krótkich dystansach.

W efekcie przez pierwsze ok. 5-8 km jazdy Nissan X-Trail e-POWER jest dość paliwożerny: zużywa choćby 8 l/100 km w cyklu miejskim. Gdy układ napędowy nabierze adekwatnej temperatury i uda się ustabilizować ciepłotę wnętrza, jednostka spalinowa pracuje coraz rzadziej, uruchamiając się tylko na chwilę celem podładowania baterii, ewentualnie w momencie większego zapotrzebowania na moc. Jeżdżąc rozgrzanym X-Trailem po mieście da się uzyskać spalanie rzędu 5-6 l/100 km, natomiast na drogach szybkiego ruchu należy się spodziewać 9-11 l/100 km.

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – wrażenia z jazdy, prowadzenie, komfort

X-Trail e-POWER nie jeździ może jak 100-procentowy „elektryk”, ale rzeczywiście stanowi idealną namiastkę bezemisyjnego samochodu bez konieczności pilnowania zasięgu (wymaga jedynie tankowania benzyny, a o stan baterii dba silnik spalinowy). Moment obrotowy jednostek elektrycznych błyskawicznie trafia na koła już przy delikatnym muśnięciu gazu, miło wyrywając samochód do przodu bez żadnej zwłoki. Auto przyspiesza liniowo i dynamiczne, choć po przekroczeniu ok. 100 km/h zaczyna łapać lekką „zadyszkę”. Gwałtowne przyspieszenie skutkuje pobudzeniem do życia silnika benzynowego (uruchamia się celem zwiększenia efektywności ładowania), które kwitowane jest jednostajnym, ale nieuciążliwym warkotem (najbardziej słyszalnym w mieście). Włączaniu go towarzyszy lekka wibracja.

Wygodny przełącznik wyboru kierunku jazdy. Szkoda, iż nie przewidziano manetek, które wspomogłyby proces odzyskiwania energii podczas wytracania prędkości.

Dla wersji z napędem e-4ORCE przewidziano pakiet 5 trybów jazdy, w tym dba przewidziane do trudniejszych warunków drogowych. Zarówno Snow, jak i Off-Road studzą reakcję układu napędowego na wciśnięcie pedału gazu, nie dopuszczając do niepotrzebnego zerwania przyczepności, z kolei Off-Road zwiększa też wydajność hamowania silnikiem, co bywa przydatne np. podczas zjazdu ze wzniesienia. W ustawieniu Sport nieco wyostrza się temperament układu napędowego, bez szczególnego przełożenia m.in. na sztywność zawieszenia. Tryb ECO trochę irytuje małą rekuperacją, choć zachęca do użytkowania funkcji e-Pedal, która zwalnia auto z siłą podobną do zdecydowanego wciśnięcia pedału hamulca (zapala przy tym światła stopu). Ustawienie Normal stara się połączyć optymalne osiągi ze skutecznym odzyskiwaniem energii drogą rekuperacji.

Każdy tryb jazdy na swoją wyczuwalną charakterystykę. Najwygodniej jeździ się w ustawieniu Normal.

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – cena, wyposażenie

Cennik Nissana X-Traila otwiera kwota za wersję przednionapędową z układem miękkiej hybrydy (181 500 zł). Najtańszy wariant e-POWER kosztuje 196 200 zł i dotyczy auta 5-osobowego w specyfikacji N-Connecta, mającego na wyposażeniu m.in. 18-calowe felgi, światła FULL LED z czujnikiem zmierzchu, system multimedialny z 12,3-calowym ekranem, cyfrowe wskaźniki o takiej samej wielkości, trójstrefową klimatyzację automatyczną i inteligentny system kamer 360°. Dopłata do napędu e-4ORCE wynosi 10 tys. zł, a do wersji 7-osobowej – kolejne 4 tys. zł. Specyfikacja Tekna oznacza wydatek 214 550 zł (2WD, 5-os.), 224 550 zł (e-4ORCE, 5-os.) lub 228 550 zł (e-4ORCE, 7-os.). Otrzymujemy w jej ramach felgi 19-calowe, system ProPILOT Assist, wyświetlacz head-up (10,8″), inteligentny system automatycznego parkowania ProPILOT Park i bezdotykowe sterowanie klapą bagażnika.

Poniżej znajdziesz cennik nowego Nissana X-Traila:

Nissan X-Trail (2023) – opis wersji i cennik

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – PODSUMOWANIE

Nissan wykonał znaczny postęp w porównaniu do wcześniejszych generacji i stworzył samochód obszerny w środku, porządnie wykończony i oferujący innowacyjny, przyjemny w odbiorze napęd zelektryfikowany. Nie jest co prawda bez wad, ale niewykluczone, iż w cieplejszych warunkach X-Trail e-POWER będzie palił zauważalnie mniej „na zimno”. Wysoka cena po części usprawiedliwiona jest solidną porcją wyposażenia seryjnego.

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – plusy i minusy

ZALETY
+ dużo miejsca w środku, szczególnie w 2. rzędzie
+ wysoka jakość materiałów wykończeniowych
+ przejrzyste multimedia
+ intuicyjna obsługa pokładowych funkcji
+ natychmiastowa reakcja na dodanie gazu
+ niskie spalanie w warunkach miejskich i podmiejskich
+ pewne prowadzenie na śliskiej drodze
+ 5 użytecznych trybów jazdy
WADY
– zaledwie akceptowalny bagażnik
– niezbyt przemyślane schowki
– ograniczona widoczność w tył
– zaporowa cena topowej specyfikacji

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa

Silnik benzynowy (R3, 12V, 1497 cmł, 158 KM) + 2 silniki elektryczne (204+136 KM), moc maksymalna (systemowa) 213 KM, maksymalny moment obrotowy 250+330+195 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h 7,2 s, prędkość maksymalna 180 km/h, średnie zużycie paliwa 6,4-6,7 l/100 km (WLTP)

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – dane techniczne, osiągi, spalanie, cena DANE TECHNICZNE Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE OSIĄGI (DANE PRODUCENTA) CENA
Silnik benzynowy, turbo + elektryczny
Układ cylindrów/zawory/pojemność R3/12/1497 cmł
Moc maksymalna (benz.) 158 KM/4600
Moc maksymalna (elektr./syst.) 204+136 KM/213 KM
Maks. moment obrotowy (benz.; elektr.) 250 Nm; 330+195 Nm
Napęd/skrzynia biegów 4×4/automatyczna, bezstopniowa
Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi 4,68/1,84/1,73/2,71 m
Średnica zawracania 11,1 m
Masa/ładowność 1949/586 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 485-1298 l
Opony 235/55 R19
Prześwit 19,8 cm
Pojemność zbiornika paliwa 55 l (Pb 95)
Prędkość maksymalna 180 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,2 s
Średnie zużycie paliwa (WLTP) 6,4-6,7 l/100 km
Wersja Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 7-os.
Cena wersji podstawowej (N-Connecta; 5-os.) bez wyposażenia dodatkowego 196 200 zł
Cena wersji testowanej (Tekna; 7-os.) bez wyposażenia dodatkowego 228 550 zł

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE – galeria zdjęć

1 z 11
Idź do oryginalnego materiału