
Ten samochód cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem polskich klientów. Wygląda naprawdę przyzwoicie, a do tego oferuje niezawodność i przestronne wnętrze. Do tego, ma już za sobą największe spadki wartości. Pozostaje jednym z najlepszych reprezentantów swojego segmentu. To niezawodny kompakt z Japonii, który można kupić za rozsądne pieniądze.
Zwraca uwagę na drodze
Teoretycznie, to zwykłe auto dla przeciętnego człowieka, ale jego odważna stylistyka sprawia, iż do dziś zwraca na siebie uwagę. Niezawodny kompakt z Japonii może nie wszystkim przypadnie do gustu, ale trzeba uczciwie przyznać, iż prezentuje się ciekawie, choć od jego debiutu minęło już czternaście lat. To oznacza, iż produkcja rozpoczęła się w 2011 roku.
Bohaterem tego materiału jest dziewiąta generacja Hondy Civic. sukcesor słynnego „Ufo”, czyli ósmego wcielenia, jest utrzymany w tej samej koncepcji nadwoziowej, co podkreślają identyczne proporcje. Został jednak delikatnie ugrzeczniony względem swojego poprzednika.

Pas przedni jest wypłaszczony, co sprzyja aerodynamice. Reflektory mają charakterystyczny kształt, podobnie jak zderzak z czarną wstawką pod grillem. Krawędź tego ostatniego jest osadzona stosunkowo nisko, o czym należy pamiętać podczas podjeżdżania do wysokich krawężników.
Profil ujawnia charakterystyczną sylwetkę. Linia dachu wyraźnie opada ku tyłowi. Klamki w drzwiach drugiego rzędu zostały ukryte na wysokości bocznych przeszkleń. Z kolei tył samochodu budzi spore kontrowersje.
Mamy na myśli wersję hatchback, która charakteryzuje się lampami wystającymi poza obrys karoserii. Wyglądają nietypowo – wielu twierdzi, iż ósme wcielenie wyglądało lepiej z tej perspektywy. Sytuację ratuje jednak kombi, które ma już nieco lepiej wkomponowane elementy oświetlenia.
Niezawodny kompakt z Japonii – gama silników
Oferta jednostek spalinowych w tym modelu jest jedną z najlepszych w XXI wieku. Poważnie. Każda z nich charakteryzuje się wysokim poziomem niezawodności. Najważniejsze są tu regularne wymiany oleju – bez przesadnie dużych interwałów.
Gamę otwiera silnik i-VTEC o pojemności 1,4 litra. To wolnossąca konstrukcja generująca 100 koni mechanicznych i 127 niutonometrów. Jak sugerują gabaryty pojazdu, jest to propozycja dla kierowców o spokojnym stylu jazdy – setkę osiąga po upływie 13,4 sekundy. Spalanie? Między 7 a 8 litrów.

Alternatywą i zarazem najpopularniejszym wyborem klientów jest i była lubiana konstrukcja benzynowa 1.8 i-VTEC. Była montowana również w poprzedniku. Oddaje do dyspozycji 140 koni mechanicznych i 174 niutonometry. Pozwala przyspieszać do setki w 9,1 sekundy i zużywa średnio 8-9 litrów.
W ofercie znajduje się też diesel z rodziny i-DTEC, który ma pojemność 1,6 litra. To bardzo oszczędna i trwała jednostka generująca 120 koni mechanicznych i 300 niutonometrów. Pozwala osiągać setkę w 10,1 sekundy i zużywa średnio 5 litrów w cyklu mieszanym.
Topową propozycją był VTEC Turbo o pojemności 2 litrów. To benzyniak zarezerwowany wyłącznie dla wersji Type R. W tej generacji generuje 310 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Podobnie jak w innych konfiguracjach, jego potencjał trafia jedynie na przednią oś. Pozwala rozwijać 100 km/h w 5,7 sekundy. Zużyje tyle paliwa, ile wlejesz.
Niezawodny kompakt z Japonii za rozsądne pieniądze
Postanowiliśmy przeanalizować aktualną sytuację na rynku wtórnym. Można znaleźć sporą liczbę ogłoszeń dotyczących tego modelu i tej generacji, ale po wstępnym „przesiewie” pozostaje kilkadziesiąt propozycji, które można przejrzeć.
Zanim jednak o tym, warto wspomnieć o niektórych elementach, na które trzeba zwrócić uwagę. Poza wspomnianym prześwitem, istotne jest zawieszenie. W porównaniu do europejskich kompaktów jest twarde. To nie jest tak komfortowe auto, jak 308 lub A3. Poza tym, blacha nie zawsze dobrze znosi próbę czasu.
Postanowiliśmy przeanalizować ceny egzemplarzy bezwypadkowych, które zostały pierwotnie zakupione w Polsce. Nie braliśmy pod uwagę sprowadzonych aut, bo to zwykle „koty w worku”. Auta na Zachodzie w bardzo dobrym stanie wciąż są droższe, niż u nas i warto mieć to na uwadze.

Zaznaczyliśmy także przebieg do 180 tysięcy kilometrów – aby był wiarygodny, ale nie oznaczał firmowej eksploatacji. Zresztą, ten niezawodny kompakt z Japonii rzadko trafiał do flot. Pod tym względem jest przeciwieństwem aktualnie oferowanej Corolli.
Już za 25-28 tysięcy złotych można znaleźć Hondę Civic IX z okolic 2015 roku, która ma na liczniku mniej więcej 160 tysięcy kilometrów. Najczęściej te tańsze oferty dotyczą diesla (większe koszty serwisu) i podstawowego silnika benzynowego.
Niewiele ponad 30 tysięcy złotych wystarczy na egzemplarz z jednostką 1.8 i-VTEC. Na rynku wtórnym zdecydowanie dominują hatchbacki, ale nie brakuje też sedanów. Znacznie rzadziej można spotkać wersję kombi.
Prawidłowo serwisowany Civic może pozwolić na jeszcze wiele lat bezstresowej eksploatacji. Nic więc dziwnego, iż ten niezawodny kompakt z Japonii cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem polskich klientów. Przed zakupem zawsze jednak zalecamy skorzystanie z usług profesjonalistów zajmujących się sprawdzaniem stanu technicznego pojazdów.