Mercedes EQB 350 4Matic kontra Skoda Enyaq iV 80x – PORÓWNANIE

1 rok temu

Skoda porównywana z Mercedesem? W świecie elektromobilności to nic dziwnego. Testujemy dwa elektryczne SUV-y w mocnych wersjach z napędem 4×4 – Enyaq iV 80x mierzy się z EQB 350 4Matic.

Wśród aut na prąd zapanowała niespotykana w motoryzacji równość. Niemal każdy producent zaczyna tu od „czystej kartki”, więc łatwiej przebić się z dobrym produktem niż w segmencie modeli spalinowych, gdzie karty są od dawna rozdane. Najdobitniejszy przykład stanowi Tesla, która z nieznanej marki zamieniła się w prawdziwego lidera. I odwrotnie – niektórzy liderzy wśród samochodów spalinowych czy hybrydowych mocno ociągają się ze swoimi elektrykami lub zbudowali nieco rozczarowujące modele.

Na to wszystko nakłada się sytuacja gospodarcza. Od dawna słyszeliśmy, iż doczekamy czasów, gdy auta elektryczne będą w cenie spalinowych. Te czasy już nadchodzą, choć niewielu spodziewało się, iż to samochody spalinowe „dogonią” cenami elektryki, a nie odwrotnie. Tymczasem rosnące koszty energii, problemy z dostępnością półprzewodników i łańcuchami dostaw, a przede wszystkim coraz ostrzejsze normy emisji spalin sprawiają, iż benzynowe i wysokoprężne modele mocno drożeją. Na dodatek producenci priorytetyzują sprzedaż elektryków, bo… opłaca im się to z uwagi na unijne kary oraz wysokość marży.

Jeśli uwzględnić ten krajobraz, porównanie Skody Enyaq iV z Mercedes EQB już tak nie dziwi. W segmencie elektromobilności bardziej niż stereotypy dotyczące danej marki liczy się dobry samochód – przede wszystkim efektywny i o sensownym zasięgu. Enyaq iV, zbudowany od podstaw jako pojazd elektryczny, zdążył zyskać już szerokie uznanie wśród klientów. Od chwil premiery znalazł ponad 175 tys. nabywców, a na wielu rynkach jest elektrykiem nr 1. Z kolei EQB powstał na spalinowej platformie i modelu GLB. Na tle rywali wyróżnia się m.in. możliwością zamówienia trzeciego rzędu z dwoma dodatkowymi fotelami.

Mercedes EQB jest wyższy, węższy i ma bardziej pudełkowatą bryłę niż Enyaq iV.

Sprawdźmy, który z tych elektrycznych SUV-ów oferuje korzystniejszy bilans zalet i wad:

  • Mercedes EQB 350 4Matic (292 KM), zasięg WLTP 419 km, cena od 267 800 zł
  • Skoda Enyaq iV 80x (265 KM), zasięg WLTP 521 km, cena od 249 950 zł

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: nadwozie

Oba samochody mają zbliżone wymiary zewnętrzne. EQB jest o 3 cm dłuższy (mierzy 468 cm) i ma o ok. 6 cm większy rozstaw osi (283 wobec 277 cm), co teoretycznie zwiastuje większą ilość miejsca na nogi. Z kolei Enyaq iV obiecuje więcej przestrzeni na szerokość. Jego nadwozie jest bowiem aż o 5 cm szersze od karoserii rywala (188 w porównaniu ze 183 cm).

Są też kolejne podobieństwa. Średnice zawracania są zbliżone i akceptowalne (Mercedes: 11,7 m, Skoda: 11,5 m), a prześwity w obu przypadkach, pomijając spojlerki kół, wynoszą sensowne ok. 19 cm. EQB ma bardziej klasyczną bryłę, a nielakierowane tworzywa chronią tu nie tylko progi i doły zderzaków, ale również nadkola.

Skoda standardowo ma o 1 cal większe felgi od Mercedesa (19- w porównaniu z 18-calowymi).

Oba auta komunikują swój typ napędu osłoniętym grillem, a ich stylizacja kładzie duży nacisk na aerodynamikę, o czym przekonują np. kurtyny powietrzne w zderzaku. W pojedynku na wartość współczynnika oporu powietrza Cx góruje Enyaq iV (od 0,257; EQB: od 0,28), co może mu zapewniać większy potencjał efektywności podczas jazdy z prędkościami pozamiejskimi. O wynikach zużycia prądu i związanych z tym zasięgach obu modeli piszemy jednak w dalszej części testu.

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: wnętrze, przestronność

Wymiary zewnętrzne nieszczególnie przekładają się na różnice w ilości miejsca w kabinach porównywanych aut. Paradoksalnie to bardziej zwarty Enyaq iV jest przestronniejszy – oferuje więcej swobody nie tylko na szerokość, ale także (choć symbolicznie) na wysokości kolan z tyłu.

Kluczową różnicą nie jest jednak dostępna przestrzeń, ale wygoda siedzenia. Konserwatywnej bryle Mercedesa odpowiada pozycja za kierownicą: wysoka, jak na krześle, blisko ustawionej dość pionowo szyby, z widokiem na płaską maskę. Niestety fotel, choć wszechstronnie regulowany, nie jest tu tak obszerny jak ten w Skodzie. Mniej wygodnie niż w Enyaqu iV siedzi się także z tyłu. EQB korzysta z typowych dla minivanów trzech osobnych tylnych siedzeń z możliwością osobnej regulacji, co powoduje, iż podróżujący na skrajnych miejscach są „zepchnięci” do drzwi. Bardziej przeszkadza jednak krótkie siedzisko, które nie zapewnia dostatecznego podparcia udom.

1 z 2
Fotele EQB są bardziej płaskie i mniej obszerne niż te w Enyaqu iV. Zamontowano je wyżej.
Tylną kanapę można przesuwać, aby powiększyć bagażnik, ale jej krótkie siedzisko nie zapewnia dostatecznego podparcia ud.

Atutem Mercedesa jest natomiast możliwość dokupienia wspomnianych dodatkowych siedzeń „w bagażniku” (4390 zł dopłaty). Sam producent podaje co prawda, iż przewidziano je dla osób mierzących do 168 cm wzrostu… ale lepsze to niż nic, choćby na potrzeby awaryjnego przewiezienia dodatkowych pasażerów. Wygodę podróżowania w trzecim rzędzie zwiększają schowki, porty USB i uchwyty na pojemnik z napojem.

Skoda nie oferuje takich udogodnień, ale nadrabia komfortem siedzenia w dwóch pierwszych rzędach. Jej wnętrze bardziej przypomina minivana – a to z uwagi na mocno pochyloną przednią szybę oraz wnikającą głęboko do wnętrza deskę rozdzielczą. Fotele z przodu są obszerniejsze i lepiej wyprofilowane niż te w EQB. W dodatku można je opuścić niżej, co sprzyja poczuciu integracji z samochodem, podobnie jak szerszy, regulowany podłokietnik. Kolejnym atutem jest „zwykła” tylna kanapa z obszernym siedziskiem, na którym można się wygodnie rozsiąść, a przestrzeni nad głowami jest tu więcej niż w EQB. Oba modele oferują z tyłu niemal płaską podłogę.

1 z 2
W Skodzie można usiąść zarówno stosunkowo nisko, jak i wysoko. Fotele są obszerne, a wygodę zwiększa regulowany podłokietnik.
Nie mniej wygodnie siedzi się z tyłu, gdzie Enyaq iV zapewnia więcej swobody niż EQB.

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: bagażnik

W tej kategorii znów triumfuje Skoda. Enyaq iV ma 585-litrowy bagażnik z możliwością powiększenia do 1710 litrów. Przestrzeń jest foremna i użyteczna (m.in. masywne haki, półautomatycza roleta, schowek na przewody pod podłogą, klamki w burtach do składania oparć kanapy), a próg załadunkowy znajduje się dość nisko (69 cm). Trzeba jednak uwzględnić, iż część praktycznych akcesoriów to opcje dostępne w pakiecie Transport za 1750 zł, który obejmuje m.in. torbę na przewody do ładowania, wielofunkcyjną podłogę bagażnika czy zestaw siatek.

Bagażnik EQB ma nieco mniejszą pojemność – w wersji 5-osobowej to 495 l, w 7-osobowej o ok. 70 l mniej. Nie ma tu tylu udogodnień do mocowania drobniejszego bagażu co w Skodzie, choć podstawowych gadżetów nie brakuje: są haki na torby oraz organizer pod podłogą. Co istotne, po złożeniu oparć powstaje całkowicie płaska powierzchnia, a bagażnik można powiększyć do ok. 635 l poprzez przesunięcie kanapy do przodu. Próg załadunkowy znajduje się nieco wyżej niż w Enyaqu iV (73 cm). EQB oferuje też mniejszą ładowność (480 wobec 705 kg). Nadrabia jednak możliwością holowania cięższej przyczepy – z hamulcem do 1800 kg. Skoda uciągnie przyczepę z hamulcem o masie do 1200 kg.

1 z 4
Nieco mniejszy bagażnik EQB bazowo mieści 495 l (do 1710 l). Można go powiększyć, podsuwając kanapę.
Organizer pod podłogą.
Pojemność bagażnika Skody Enyaq iV wynosi 585-1710 l.
Pod podłogą nie zabrakło schowka na przewody (zdjęcie pochodzi z innego egzemplarza Enyaqa iV 80x).

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: deska rozdzielcza, obsługa

Mercedes zapewnia kierowcy bardzo przyjemne środowisko pracy, zarówno wizualnie, jak i pod kątem ergonomii. Cyfrowe wskaźniki można wszechstronnie konfigurować, włącznie z widokiem mapy, centralny ekran gwałtownie odpowiada na dotyk (systemem operacyjnym można zawiadywać też gładzikiem i dzięki paneli na kierownicy), a obsługa głosowa jest najlepsza na rynku. To wszystko w połączeniu z efektownymi przeszyciami deski rozdzielczej oraz równie efektownym nastrojowym oświetleniem. A dzięki umieszczonej przy kierownicy dźwigni wyboru kierunku jazdy samochodem łatwiej się manewruje, nie ma bowiem konieczności odrywania dłoni od wieńca.

1 z 6
Efektownie - na pierwszy rzut oka - wykończona deska rozdzielcza po zmroku zwraca uwagę zjawiskowym podświetleniem. Plus za tradycyjne panele wentylacji i oświetlenia.
Umieszczona przy kierownicy dźwignia wyboru kierunku jazdy jest bardzo wygodna w użyciu.
Cyfrowe zegary z dużymi możliwościami konfiguracji.
System operacyjny MBUX ma dość rozbudowane menu. Na szczęście oferuje liczne możliwości obsługi.
Brawo! Systemem operacyjnym MBUX w Mercedesie można sterować przez dotykowy ekran, głosowo, z kierownicy lub gładzikiem.
Przydatne menu skrótów do często używanych funkcji.

Gdy jednak zagłębić się w szczegóły… Skoda nie stoi na przegranej pozycji. Fakt, więcej funkcji powierzono tu centralnemu ekranowi, a minimalistyczne wskaźniki przekazują jedynie podstawowe informacje. Enyaq iV, tak jak EQB, oferuje jednak wyświetlacz head-up z funkcją rozszerzonej rzeczywistości (opcja), ma dobrą obsługę głosową, a menu jego systemu liczy mniej „pięter”, przez co czasami wymaga mniej klikania. Na co dzień Skoda przekonuje automatycznym otwieraniem i zamykaniem drzwi (wystarczy podejść lub oddalić się od auta z kluczem w kieszeni) oraz automatycznym uruchamianiem (wystarczy wybrać bieg do przodu lub do tyłu, nie trzeba wciskać klawisza startera).

1 z 5
Nisko zabudowana deska rozdzielcza potęguje wrażenie przestronności. Większość funkcji obsługuje się przez ekran, ale pod nim umieszczono przydatne klawisze skróty. Przytulne wykończenie....
...i dużo pojemnych schowków, w tym przepastne w podłokietniku oraz pod konsolą środkową.
Minimalistyczne zegary pokazują tylko podstawowe informacje. Komputer pokładowy obsługuje się przez centralny ekran.
Główny widok systemu operacyjnego można spersonalizować, a u dołu przez cały czas widoczne są panele do obsługi klimatyzacji.
Efektowny ekran sterowania systemami wspomagającymi.

Przytulnie wykończone wnętrze Enayqa iV nie jest tak zjawiskowo wykończone jak w przypadku EQB, a drzwi w Mercedesie zamykają się z wrażeniem większej solidności. Są jednak w Skodzie miejsca, gdzie materiały okazują się lepsze niż te u rywala, na przykład w dolnych partiach drzwi i tunelu środkowym z tyłu. W EQB zastosowano tam połyskliwy plastik, który nie sprawia najlepszego wrażenia, podobnie jak łatwo rysujące się błyszczące tworzywo w konsoli środkowej. I tylko w Enyaqu iV kieszenie drzwi wyłożono miękkim materiałem.

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: osiągi, zasięg

EQB 350 4Matic jest odczuwalnie mocniejszy od konkurencyjnego SUV-a. Z dwóch silników rozwija moc 292 KM oraz aż 510 Nm maksymalnego momentu obrotowego (jest jeszcze tańsza o 13 300 zł wersja 300 4Matic, też z napędem obu osi, o mocy 228 KM i 390 Nm momentu, 0-100 km/h w 8,8 s). Przekłada się to na wyśmienite osiągi – 6,3 s do 100 km/h na śliskawej nawierzchni. Impet, z jakim ten samochód wyrywa do przodu, jest wręcz… za duży. Dzięki temu na co dzień można poruszać się w trybie Eco, który, do momentu wciśnięcia pedału gazu do podłogi, wyróżnia się spokojniejszymi reakcjami.

Niestety za duże jest też zużycie prądu. EQB ma mniejszy akumulator (66,5 kWh netto), a w temperaturach około 0 stopni Celsjusza, z zimnym napędem, w mieście (średnia ok. 30 km/h) potrzebuje ok. 24 kWh/100 km. Po rozgrzaniu baterii zapotrzebowanie na energię spada do ok. 22 kWh/100 km, a w trasie, na drogach jednopasmowych z ograniczeniem do 90 km/h – do 20 kWh/100 km.

Przy średnim zużyciu na poziomie 22 kWh/100 km daje to zasięg 302 km. Plus za długie utrzymywanie mocy podczas szybkiego ładowania oraz rekuperację z wszechstronną regulacją dzięki manetek przy kierownicy.

1 z 2
Na stacji DC początkowo EQB ładuje się wolniej, ale pod koniec dłużej trzyma wysoką moc
Pod maską EQB nie dodatkowego schowka, tak samo jak w Enyaqu iV.

Enyaqa iV jest słabszy (265 KM, 310 Nm), aczkolwiek przez cały czas pozostaje szybkim autem – od 0 do 100 km/h przyspiesza w pomiarach w 6,8 s. Reakcje napędu są dynamiczne, choć spokojniejsze niż w przypadku rywala – a przez to choćby bezpieczniejsze.

Co ważne, Skoda jest efektywniejszym autem. „Na zimno” w podobnych warunkach jak Mercedes zużywała w mieście ok. 22 kWh/100 km, a po rozgrzaniu akumulatora wartość ta spadała do ok. 20 kWh/100 km. W trasie zapotrzebowanie na prąd wynosiło ok. 18 kWh/100 km. Przy średnim zużyciu na poziomie 20 kWh/100 km Enyaq iV, dysponujący baterią o pojemności 77 kWh netto, umożliwi jednorazowe pokonanie 385 km. Plus za wyższą maksymalną moc ładowania DC (135 kW; EQB: 110 kW), minus za konieczność dopłaty do – seryjnej u rywala – pompy ciepła, która obniża zapotrzebowanie na energię w chłodniejszych temperaturach i jest w naszym klimacie nieodzowna (5300 zł). Czeski SUV nie oferuje też rozbudowanej regulacji rekuperacji (jest tylko intensywniejszy tryb B, w którym auto nieco silniej wytraca prędkość).

1 z 2
Na stacji DC początku Enyaq iV będzie pobierać prąd z wyższą mocą (135 wobec 110 kW u rywala).
Pod maską znajdują się wlewy płynu eksploatacyjnych.

I jeszcze jedna różnica: spędzając mroźną noc na otwartym powietrzu, Enyaq iV niemal nie traci zasięgu, natomiast w EQB ubywa go 2-3 km. Niedużo, ale jednak.

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: komfort, prowadzenie

Enyaq iV jest komfortowo zawieszonym samochodem, statecznym w reakcjach, jednak dzięki zabudowanej w podłodze baterii prowadzi się nadzwyczaj stabilnie. Układ kierowniczy, typowo dla nowych Skód, zapewnia nieco syntetyczną łączność z kołami, ale okazuje się przyjemnie bezpośredni. I tylko na dużych wyrwach cichym dudnieniem odzywały się duże, 21-calowe felgi testowanego egzemplarza.

Mercedes to paradoks. Jego podwozie zestrojono jędrniej niż Skody, więcej przechyły są tu choćby mniejsze niż, a przy tym zawieszenie pracuje cicho i skutecznie pochłania wstrząsy choćby po wjechaniu w głęboką dziurę. Niestety przyjemność z jazdy odbiera mało bezpośredni układ kierowniczy (od oporu do oporu 3 obroty), który w dodatku sprawia, iż trzeba się więcej „nakręcić” podczas parkowania.

1 z 2
EQB starannie i cicho tłumi dziury, skutecznie broni się przed przechałymi, ale euforia z jazdy odbiera nieczuły układ kierowniczy.
Enyaq iV prowadzi się bardziej statecznie i jest komfortowy, choć na dziurach czasami „odzywają się” ogromne opcjonalne felgi (21”). Plus za bardziej komunikatywny układ kierowniczy (który przy okazji ułatwia manewrowanie, bo trzeba się mniej „nakręcić”).

EQB okazuje się skuteczniej wygłuszony, choć subiektywnie oba auta – jak na elektryki przystało – są bardzo ciche.

Mercedes EQB 350 kontra Skoda Enyaq iV 80x – test: cena, wyposażenie

Za przyjemność z jazdy Mercedesem bazowo trzeba zapłacić o blisko 18 tys. zł więcej niż za Skodę. Wyposażenie seryjne obu modeli jest porównywalne i raczej przeciętne (statyczne reflektory LED, automatyczna klimatyzacja, kamera cofania).

Do atutów Enyaqa iV należą korzystniej wycenione wersje wyposażenia; po dodaniu pożądanych opcji różnica cenowa pomiędzy testowanymi modelami znacząco wzrasta (zwłaszcza iż do Mercedesa wypada np. dokupić większe ekrany). Wadą EQB jest brak możliwości dokupienia podgrzewanej kierownicy.

Mercedes EQB 350 4Matic, Skoda Enyaq iV 80x porównanie, test: PODSUMOWANIE

Tańsza Skoda wygrywa, choć nie tylko dlatego, iż jest tańsza. Mercedes ma więcej słabości, począwszy od wygody siedzenia z tyłu i mniejszego bagażnika, przez efektywność napędu, aż po jakość niektórych materiałów.

Skoda Enyaq iV jest bardziej funkcjonalnym SUV-em, pozbawionym niepotrzebnych udziwnień typowych dla wielu aut elektrycznych. Do tego budzi większe zaufanie niż EQB – ma pojemniejszą baterię i zużywa mniej prądu. Obligatoryjnie, z uwagi na panujące w Polsce warunki klimatyczne, trzeba dokupić do niego jednak pompę ciepła.

Mercedes EQB 350 4Matic, Skoda Enyaq iV 80x: dane techniczne, osiągi, zużycie prądu, cena DANE TECHNICZNE Mercedes EQB 350 4Matic Skoda Enyaq iV 80x OSIĄGI (DANE PRODUCENTA) DANE TESTOWE CENA
Silnik 2 x elektryczny 2 x elektryczny
Moc maksymalna 292 KM 265 KM
Maksymalny moment obrotowy 520 Nm 310 Nm
Napęd 4×4 4×4
Skrzynia biegów aut./1-biegowa aut./1-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 4,68/1,83/1,67 m 4,65/1,88/1,62 m
Rozstaw osi 2,83 m 2,77 m
Średnica zawracania 11,7 m 11,5 m
Masa/ładowność/masa przyczepy 2100/480/1800 kg 2045/705/1200 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 495/1710 l 585/1710 l
Pojemność akumulatora (netto) 66,5 kWh 77 kWh
Opony 235/55 R18 przód: 235/55 R19
tył: 255/50 R19
Prędkość maksymalna 160 km/h 160 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 6,2 s 6,9 s
Zużycie energii w cyklu mieszanym (WLTP) 18,3 kWh/100 km 16,7-17,8 kWh/100 km
Zasięg energii w cyklu mieszanym (WLTP) 419 km 521 km
Przyspieszenie 0-100 km/h 6,3 s 6,8 s
Droga hamowania 100-0 km/h (zimne/ciepłe) 36,6/36,5 m 35,9/35,4 m
Poziom hałasu przy 50/100 km/h 54,0/62,0 dB 58,0/64,0 dB
Średnie zużycie energii w teście 22 kWh/100 km 20 kWh/100 km
Średni zasięg uzyskany w teście 302 km 385 km
Cena od 267 800 zł od 249 950 zł

Wynik porównania WYBÓR KIEROWCÓW Skoda Mercedes
Przestronność, funkcjonalność, bagażnik 4,5 4
Jakość wykończenia 4 4
Osiągi i dynamika 4 4,5
Zużycie energii, zasięg 4 3
Prowadzenie 4 4
Komfort jazdy, wyciszenie 4 4,5
Wyposażenie 3,5 3,5
Cena zakupu 3,5 4
ŚREDNIA 3,94 3,81
MIEJSCE 1. 2.

Mercedes EQB 350 4Matic (2022) – GALERIA ZDJĘĆ

1 z 19
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - przód
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - przód
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - bok
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - tył
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - tył
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - fotele
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - tylne siedzenia
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - bagażnik
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - bagażnik po złożeniu oparć
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - torba na przewody do ładowania
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - deska rozdzielcza
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - wyświetlacz head-up
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - dźwignia przekładni
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - cyfrowe zegary z możliwością konfiguracji
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - system multimedialny
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - ładowarka indukcyjna dla telefona
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - gładzik
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - gniazdo ładowania
Mercedes EQB 350 4Matic (2022) - test - pod maską

Skoda Enyaq iV 80x (2022) – GALERIA ZDJĘĆ

1 z 16
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - przód
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - przód
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - bok
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - tył
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - tył
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - przednie fotele
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - tylna kanapa
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - bagażnik
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - bagażnik po złożeniu oparć
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - gniazdo ładowania
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - deska rozdzielcza
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - cyfrowe wskaźniki
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - konsola środkowa
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - menu systemu multimedialnego
Efektowny ekran sterowania systemami wspomagającymi.
Skoda Enyaq iV 80x (2022) - test - menu widok pod maską
Idź do oryginalnego materiału