Przed wprowadzeniem SUV-a do oferty, Włosi bardzo długo się bronili. Jak się jednak okazało, lepiej późno, niż wcale. Od 5 lat Lamborghini Urus jest najchętniej kupowanym autem producenta spod znaku złotego byka. W ubiegłym roku z powodu kryzysu i skutków ubocznych pandemii, wielu narzekało na malejącą sprzedaż, ale nie producent z Sant’Agata Bolognese. W 2022 roku roku Lamborghini sprzedało najwięcej aut w swojej całej historii.
Lamborghini od zawsze było kojarzone z 2-drzwiowym coupe zorientowanym na osiągach i przyjemności z jazdy. Kiedy jednak, zaczęło brakować pieniędzy na nowe projekty, Włosi byli zmuszeni zrobić to, co w 2002 roku zrobiło Porsche. Mowa rzecz jasna o poszerzeniu gamy modelowej o 5-drzwiowego, rodzinnego SUV-a. Środowisko motoryzacyjne, co było do przewidzenia, miało im to za złe, jednak wyniki sprzedaży mówiły same za siebie. Tym, którzy nie byli zwolennikami tego projektu, musi być teraz bardzo głupio.
Lamborghini Urus było strzałem w dziesiątkę
Po 5 latach od rynkowego debiutu Lamborghini Urus to najczęściej wybierany model spod znaku złotego byka – w kilka lat producent z Sant’Agata Bolognese zdołał z jego pomocą podwoić swoją sprzedaż. W 2022 roku Włosi przeszli samych siebie, dostarczając do klientów aż 9233 samochody, czyli aż o 10 proc. więcej, niż w roku 2021. To najlepszy wynik od początku istnienia marki. Najchętniej kupowanym modelem był Lamborghini Urus, który w kwietniu ub. roku doczekał się mocniejszej wersji Performante (5367 egzemplarzy, wzrost o 7 proc.).
Na drugim miejscu uplasowało się Lamborghini Huracan (3133 sztuk, wzrost o ponad 20 proc), które w 2022 roku doczekało się skromnego faceliftingu. Wraz z nim do spokojnego na co dzień wersji EVO oraz stricte torowej odmiany STO (Super Trofeo Omologata), dołączyła odmiana Technica, która jest czymś pomiędzy. Trzecie miejsce zajęło Lamborghini Aventador (753 sztuk). Jego produkcję zakończono we wrześniu ubiegłego roku, a 10-letni staż rynkowy flagowego modelu z silnikiem V12, zwieńczyła limitowana wersja „Ultimae”.
Lamborghini najchętniej kupują Amerykanie, Chińczycy i Niemcy
Największym rynkiem zbytu dla marki z Sant’Agata Bolognese są rzecz jasna Stany Zjednoczone. W 2022 roku dostarczyli klientom w tym regionie 2721 samochodów (+10 proc r/r.). Tuż za nimi uplasowały się Chiny, gdzie wydano 1018 aut (+9 proc. r/r.) Trzecim największym rynkiem okazały się Niemcy, którzy w 2022 roku odebrali 808 samochodów włoskiej marki (+14 proc. r/r.). Poza podium znalazła się Wielka Brytania z wynikiem 650 aut (+15 proc. r/r.) oraz Japonia z wynikiem 545 Lamborghini (+22 proc. r/r.).
Nowy rok przyniesie zmiany i wyzwania
Jak zapowiedział w komunikacie Stephan Winkelmann, prezes Automobil Lamborghini, rok 2023 będzie pełen zmian i nowych wyzwań. Po tak fenomenalnym roku Włosi skupią się na nowych projektach i przesuwaniu poprzeczki jeszcze dalej. Czasu będą mieli bardzo dużo, bowiem aktualnie lista klientów oczekujących na swoje auta jest wypełniona na 18 miesięcy w przód.