Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – opinia, zalety i wady

2 lat temu

Hyundai Tucson w wersji N Line prezentuje się bardzo efektownie, jednak pamiętajmy, iż sam wygląd to nie wszystko. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, co jeszcze ten koreański SUV ma do zaoferowania.

Aktualna generacja Tucsona została oficjalnie przedstawiona we wrześniu 2020 roku, a pierwsze egzemplarze zaczęły pojawiać się na polskich ulicach jeszcze przed końcem tego roku. Nowy model bardzo gwałtownie stał się bestsellerem w naszym kraju. W 2021 roku nabywców znalazło 9589 sztuk, dzięki czemu SUV Hyundaia zajął 8. miejsce na liście najchętniej kupowanych nowych aut, a po 11 miesiącach bieżącego roku znajduje się na 7. pozycji z wynikiem 8725 sztuk.

Tydzień spędzony z tym modelem udowodnił nam, iż Hyundai Tucson nie bez powodu cieszy się tak dużą popularnością w Polsce, choć oczywiście nie jest to samochód całkowicie pozbawiony wad. Nie uprzedzajmy jednak faktów. Oto nasze wrażenia z jazdy bogato wyposażonym egzemplarzem z pakietem stylistycznym N Line oraz podstawowym motorem 1.6 T-GDI pod maską.

Hyundai Tucson (2022) – nadwozie, wymiary

Hyundai Tucson N Line mierzy 451,0 cm długości, 186,5 cm szerokości i 165,0 cm wysokości, a odległość między osiami wynosi 268,0 cm. To typowe gabaryty dla przedstawiciela segmentu kompaktowych SUV-ów, podobne rozmiary ma większość rywali. Tym, co nie pozwoli jednak pomylić Tucsona z żadnym z konkurentów, jest jego wygląd. Już w bazowej odsłonie wyróżnia się on atrakcyjnie stylizowanym nadwoziem z licznymi przetłoczeniami i oryginalnie zaprojektowanymi światłami. Testowana wersja N Line dokłada do tego m.in. bardziej rozbudowane zderzaki, które dodają mu zadziornego charakteru.

1 z 4
W wersji N Line przedni zderzak wyróżnia się większym wlotem powietrza oraz srebrną listwą ochronną.
Hyundai Tucson w testowanej wersji otrzymał 19-calowe felgi o charakterystycznym wzorze, przypominającym śnieżynkę.
Kolejnym wyróżnikiem odmiany N Line są lakierowane na czarno lusterka, a także progi i nadkola w kolorze nadwozia.
Z tyłu uwagę zwraca srebrny dyfuzor oraz dwie okrągłe, chromowane końcówki wydechu.

Hyundai Tucson N Line – wnętrze, bagażnik

Kokpit Tucsona nie wygląda aż tak awangardowo jak jego nadwozie, ale za to został czytelnie rozplanowany, a ergonomia jest adekwatnie bez zarzutu. Problemów z obsługą nie sprawia choćby dotykowy panel do sterowania klimatyzacją, ponieważ wirtualne „przyciski” są duże i dobrze reagują na dotyk. Typowo dla współczesnych modeli Hyundaia, system multimedialny oferuje spore możliwości, ale poruszanie się po jego rozbudowanym menu wymaga chwili przyzwyczajenia. Ogólna jakość wykonania wnętrza stoi na wysokim poziomie, można choćby pokusić się o stwierdzenie, iż niemal zahacza o klasę premium.

1 z 9
Deska rozdzielcza łączy nowoczesny wygląd z niemal wzorcową ergonomią. Łatwa obsługa, czytelne cyfrowe zegary i rozbudowany system multimedialny.
Kokpit został wykonany z dobrej jakości materiałów, które solidnie zmontowano. Tapicerowany pas na desce stanowi przyjemne dla oka urozmaicenie.
Zamiast fizycznych przycisków na konsoli środkowej mamy dotykowe pola. Na szczęście są duże i łatwo trafić w nie palcem, do tego sprawnie reagują na dotyk.
System inforozrywki ma dotykowy ekran o przekątnej 10,25 cala oraz wbudowaną nawigację z funkcjami online. Integracja ze telefonami poprzez Android Auto i Apple CarPlay jest możliwa jedynie za pośrednictwem kabla USB.
Cyfrowy zestaw wskaźników oferuje 4 tryby wyświetlania. Na zdjęciu - najbardziej sportowy.
Do wyboru są także 2 bardziej klasyczne ustawienia, z tarczami zegarów w kolorze białym...
...lub czarnym.
Ostatni z dostępnych trybów wygląda mocno futurystycznie, z obracającymi się sześcianami zamiast klasycznych tarcz.
Po włączeniu kierunkowskazu na ekranie zegarów wyświetla się podgląd martwego pola. To przydatna funkcja przy zmianie pasa ruchu.

W obu rzędach siedzeń podróżujący mogą liczyć na dużo miejsca w każdym kierunku. Na wysoko zamontowane przednie fotele wygodnie się wsiada, choć na minus należy zaliczyć odrobinę za krótkie siedziska oraz twarde zagłówki. Docenić należy natomiast wszechstronną, elektryczną regulację obu foteli wraz z pamięcią ustawień dla kierowcy. Tylna kanapa okazuje się bardzo przestronna i bez problemu zmieszczą się tu trzy osoby. Plus za regulowane oparcie oraz nawiewy i dwa dodatkowe porty USB.

1 z 4
Obszerne fotele przednie mają nieco za krótkie siedziska. Plus za opcjonalną elektryczną regulację z pamięcią ustawień dla kierowcy i funkcją ułatwiania wysiadania.
Podłokietnik posiada regulację przód-tył. Pod nim wygospodarowano miejsce na funkcjonalny schowek.
Podróżujący na tylnej kanapie nie będą narzekali na brak miejsca. Dodatkowo mają do dyspozycji osobne nawiewy i dwa porty USB.
Standardem w testowanej wersji jest podgrzewanie skrajnych siedzisk kanapy.

Testowana, bazowa wersja silnikowa oferuje największy bagażnik spośród całej gamy modelu. Bazowa pojemność kufra wynosi aż 620 litrów, a po złożeniu kanapy rośnie do 1799 l. Funkcjonalność dodatkowo podnoszą organizer pod podłogą, gniazdo 12V oraz dwa haczyki na torby i cztery uchwyty do mocowania siatki na bagaże. Szkoda, iż nie zadbano o nieco przyjemniejsze wykończenie – burty z twardego plastiku łatwo zarysować.

1 z 4
Bagażnik Tucsona jest foremny i pojemny. Minus za plastikowe burty, które łatwo uszkodzić.
Tylna kanapa składa się w proporcji 40:20:40, co ułatwia aranżację przestrzeni bagażowej. Po całkowitym złożeniu oparcia kufer rośnie z 620 do 1799 l.
Pod podłogą bagażnika znajdziemy organizer, w którym jest sporo miejsca na drobne przedmioty, jak gaśnica czy zestaw naprawczy.
W bagażniku Tucsona nie zabrakło dodatkowego gniazda 12V oraz haczyków i uchwytów.

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI – silnik, zużycie paliwa

Pod maskę testowanego Hyundaia Tucson trafiła podstawowa jednostka dostępna w tym modelu – to 1,6-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy. Motor ten wytwarza 150 KM i 250 Nm. Połączono go z 6-biegową skrzynią manualną, która pracuje z dobrą precyzją, a napęd trafia na przednią oś. Producent zapewnia, iż opisywany SUV w takiej konfiguracji osiąga „setkę” w 10,3 s od startu i rozpędza się maksymalnie do 189 km/h. Od tak wyglądającego auta można by oczekiwać trochę lepszych osiągów, jednak okazują się one w zupełności wystarczające do sprawnego poruszania się na co dzień.

Czterocylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 150 KM stanowi podstawowe źródło napędu dla Tucsona. Jego osiągi są akceptowalne, ale spalanie mogłoby być niższe.

Według danych fabrycznych Tucson z opisywanym napędem potrzebuje średnio 6,6-7,0 l benzyny na każde 100 km. W praktyce jest to wynik trudny do osiągnięcia. Średnie zużycie paliwa z testu na dystansie ponad 500 kilometrów wyniosło bowiem 8,8 l/100 km, ale trzeba zaznaczyć, iż to rezultat uzyskany głównie podczas jazdy miejskiej i autostradowej. Spokojna podróż drogami lokalnymi pozwala zejść ze spalaniem poniżej 6 l/100 km. W mieście i na autostradzie realne zużycie utrzymuje się na poziomie 9-10 l/100 km, nieco lepiej jest na drogach ekspresowych – ok. 8 l/100 km.

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI – wrażenia z jazdy, prowadzenie, komfort

Jeśli ktoś, zachęcony wyglądem testowanego auta, oczekuje równie sportowych wrażeń za kierownicą, to niestety będzie rozczarowany. Na drodze Tucson zachowuje się pewnie i pozostaje stabilny także w gwałtownie pokonywanych zakrętach, ale jego układ kierowniczy nie daje pełnego wyczucia, izolując sygnały z kół. W ciasnych łukach ujawnia się także nieduża tendencja do podsterowności, którą skutecznie gasi ESP.

Zawieszenie zostało dość sztywno zestrojone, ale mimo to zapewnia niezły komfort. Co więcej, SUV Hyundaia całkiem dobrze radzi sobie także z jazdą po nierównej drodze, za to wyraźnie gorzej pokonuje zapadnięte studzienki czy pojedyncze ubytki w nawierzchni. Średnio wypada wyciszenie kabiny przy prędkościach autostradowych – szum powietrza opływającego nadwozie sprawia, iż trzeba podgłośnić radio.

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – cena, wyposażenie

Cennik Tucsona z bieżącego roku produkcji otwiera kwota 119 900 zł. W zamian otrzymujemy auto ze 150-konnym silnikiem benzynowym i ręczną skrzynią biegów w podstawowej wersji wyposażenia Modern. Oferuje ona w standardzie m.in. 17-calowe felgi aluminiowe, manualną klimatyzację, asystenta utrzymywania pasa ruchu (LKA), asystenta unikania kolizji czołowych (FCA) z wykrywaniem pieszych i rowerzystów, kamerę cofania, podgrzewane fotele przednie oraz system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym.

1 z 3
Wersja N Line seryjnie oferuje m.in. indukcyjną ładowarkę do telefona.
Podgrzewane fotele i kierownica to standard w każdym Tucsonie. Opcjonalna wentylacja występuje tylko w Pakiecie Luxury (11 000 zł).
System kamer 360 stopni to kolejny element dostępny w Pakiecie Luxury, który wymaga 11 000 zł dopłaty.

Opisywany wariant N Line kosztuje 146 900 zł i ma na wyposażeniu m.in. 19-calowe felgi aluminiowe, dwustrefową klimatyzację automatyczną, dostęp bezkluczykowy, światła LED, tapicerkę skórzano-zamszową, podgrzewane fotele przednie i tylne, cyfrowe zegary z 10,25-calowym wyświetlaczem oraz system multimedialny z 10,25-calowym ekranem dotykowym. Ponadto testowany egzemplarz został wzbogacony o inteligentną klapę bagażnika (elektrycznie otwierana i zamykana) za 2300 zł oraz Pakiet Luxury (m.in. elektrycznie sterowane fotele przednie, system kamer 360 stopni, system audio KRELL) za 11 000 zł.

Poniżej znajdziesz szczegółowy cennik Hyundaia Tucson:

Hyundai Tucson – opis wersji i cennik

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – PODSUMOWANIE

Choć od debiutu tego modelu minęły ponad 2 lata i jest on już stosunkowo często spotykany na drogach, to nie zdążył się jeszcze opatrzeć i przez cały czas wyróżnia się z tłumu, zwłaszcza w sportowo stylizowanej wersji N Line. Co prawda osiągi testowanego egzemplarza nie dorównują jego wyglądowi, jednak trzeba przyznać, iż 150-konny silnik okazuje się optymalny do codziennej jazdy. Do głównych zalet Tucsona należą też łatwa obsługa, obszerne wnętrze i pojemny bagażnik.

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – plusy i minusy

ZALETY
+ awangardowy design
+ bogate wyposażenie
+ przestronna kabina w obu rzędach siedzeń
+ duży bagażnik
+ wystarczające osiągi
+ 5-letnia gwarancja bez limitu kilometrów
WADY
– spore zużycie paliwa
– dość sztywne zawieszenie
– brak bezprzewodowego Android Auto / Apple CarPlay (łączność tylko przez USB)

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – dane techniczne, osiągi, zużycie paliwa

Silnik benzynowy (R4, 16V, 1598 cmł), moc maksymalna 150 KM, maksymalny moment obrotowy 250 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h 10,3 s, prędkość maksymalna 189 km/h, średnie zużycie paliwa 6,6-7,0 l/100 km (WLTP)

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – dane techniczne, osiągi, spalanie, cena DANE TECHNICZNE Hyundai Tucson 1.6 T-GDI OSIĄGI (DANE PRODUCENTA) CENA
Silnik benzynowy, turbo
Układ cyl./zaw./pojemność R4/16/1598 cmł
Moc maksymalna 150 KM/5500
Maks. moment obrotowy 250 Nm/1500-4000
Napęd/skrzynia biegów przedni/manualna, 6-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 4,51/1,87/1,65 m
Rozstaw osi 2,68 m
Masa własna/ładowność 1425/625 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.) 620/1799 l
Pojemność zbiornika paliwa 54 l (Pb 95)
Opony 235/50 R19
Prędkość maksymalna 189 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 10,3 s
Średnie zużycie paliwa (cykl mieszany) 6,6-7,0 l/100 km
Wersja Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line
Cena wersji podstawowej (z tym samym silnikiem) 119 900 zł (Modern)
Cena testowanego egzemplarza (bez wyposażenia dodatkowego) 146 900 zł (N Line)

Hyundai Tucson 1.6 T-GDI N Line – galeria zdjęć

1 z 16
Hyundai Tucson N Line - przód
Hyundai Tucson N Line - przód
Hyundai Tucson N Line - bok
Hyundai Tucson N Line - tył
Hyundai Tucson N Line - tył
Deska rozdzielcza łączy nowoczesny wygląd z niemal wzorcową ergonomią. Łatwa obsługa, czytelne cyfrowe zegary i rozbudowany system multimedialny.
Cyfrowy zestaw wskaźników oferuje 4 tryby wyświetlania. Na zdjęciu - najbardziej sportowy.
System inforozrywki ma dotykowy ekran o przekątnej 10,25 cala oraz wbudowaną nawigację z funkcjami online. Integracja ze telefonami poprzez Android Auto i Apple CarPlay jest możliwa jedynie za pośrednictwem kabla USB.
Obszerne fotele przednie mają nieco za krótkie siedziska. Plus za opcjonalną elektryczną regulację z pamięcią ustawień dla kierowcy i funkcją ułatwiania wysiadania.
Podróżujący na tylnej kanapie nie będą narzekali na brak miejsca. Dodatkowo mają do dyspozycji osobne nawiewy i dwa porty USB.
Bagażnik Tucsona jest foremny i pojemny. Minus za plastikowe burty, które łatwo uszkodzić.
Tylna kanapa składa się w proporcji 40:20:40, co ułatwia aranżację przestrzeni bagażowej. Po całkowitym złożeniu oparcia kufer rośnie z 620 do 1799 l.
Pod podłogą bagażnika znajdziemy organizer, w którym jest sporo miejsca na drobne przedmioty, jak gaśnica czy zestaw naprawczy.
Czterocylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 150 KM stanowi podstawowe źródło napędu dla Tucsona. Jego osiągi są akceptowalne, ale spalanie mogłoby być niższe.
Hyundai Tucson N Line - test
Hyundai Tucson N Line - test
Idź do oryginalnego materiału