Gymkhana nie będzie już taka jak dawniej. Ken Block nie żyje

profiauto.pl 1 rok temu

Ken Block zginął tragicznie podczas jazdy skuterem śnieżnym w stanie Utah. To dzięki niemu Gymkhana trafiła „pod strzechy”, elektryzując miliony ludzi na całym świecie.

Ken Block był gwiazdą motorsportu, profesjonalnym kierowcą rajdowym i współzałożycielem marki DC Shoes oraz twórcą Hoonigan Racing.

Startował w rajdach z serii Rally America, zajmując trzykrotnie drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Rywalizował też w rajdach WRC – najlepsze w karierze 7. miejsce zajął w Rajdzie Meksyku. Wyniki z pewnością byłyby lepsze, gdyby nie fakt, iż Block przygodę z WRC rozpoczął późno, bo przed 40-tką.

Ken Block nie ograniczał się tylko do rajdów

Swoich sił próbował również w rallycrossie, a nowe wyzwanie zaowocowało budową zespołu Hoonigan Racing Division. To właśnie pod szyldem tej marki powstały najbardziej szalone produkcje z serii Gymkhana.

Widowiskowa jazda na granicy przyczepności, slalom pomiędzy pachołkami, pokonywanie przeszkód przy dużej prędkości rozsławiły go na całym świecie i stały się znakiem rozpoznawczym Gymkhany.

Pierwszą Gymkhanę z 2008 roku, od której wszystko się zaczęło, obejrzało ponad 16 mln widzów

Każda kolejna odsłona powiększała liczne grono fanów sympatycznego Amerykanina, zapewniając mu internetową nieśmiertelność i status showmana. Sama Gymkhana na przestrzeni lat ewoluowała, stając się wyreżyserowanym spektaklem z wielomilionowym budżetem, zapleczem technicznym i wyjątkowymi pojazdami.

W ostatnich latach Block nie występował już we wszystkich filmach z serii, ustępując miejsca innym kierowcom. Powstały również dodatkowe serie, utrzymane w stylu Gymkhany, które Amerykanin firmował swoim nazwiskiem. Ostatnia produkcja z jego udziałem nazywała się Electrikhana i jak sama nazwa zdradza, bohaterem był elektryk – Block usiadł za kierownicą Audi S1 e-tron quattro.

Jednak najbardziej efektowną Gymkhaną była ta oznaczona numerem 5 z 650-konnym Fordem Fiestą. Warto ją tu dziś przypomnieć i w ten sposób oddać hołd temu znakomitemu kierowcy.

Click here to view the video on YouTube.

Idź do oryginalnego materiału