Pogoda dyktowała warunki. Ze względu na bardzo gęsta mgłę, rajd nie mógł wystartować zgodnie z planem. Po 3 godzinach oczekiwania na starcie organizator poinformował o odwołaniu 3 z 4 odcinków specjalnych. Jeden odcinek specjalny nie oznacza jednak braku atrakcji dla załogi Porsche 924 Surfari. Tomek ze Staszkiem musieli zmierzyć się z bezkresem piasku, na bardzo trudnym technicznie odcinku pełnym pułapek z nieliczoną liczbą wjazdów i zjazdów ze stromych wydm.
„Nawigacyjnie trudny odcinek, trakcyjnie tragicznie trudny” – podsumował Stanisław Postawka.
Załoga przejechała odcinek w bardzo dobrym tempie, praktycznie bezbłędnie, a co najważniejsze udało się również nie zakopać rajdówki w grząskim piasku.
„Było super ściganie po tych wydmach” – Tomek Staniszewski.