Polski handel stoi przed obciążeniami szacowanymi na 8 miliardów złotych z tytułu nowych regulacji. Koszty obejmują system kaucyjny, rozszerzoną odpowiedzialność producenta, punkty ładowania pojazdów elektrycznych i planowane ograniczenia sprzedaży alkoholu. Eksperci przewidują, iż wydatki te zostaną przerzucone na konsumentów poprzez wyższe ceny.
System kaucyjny, który rozpoczął działanie w październiku, już generuje problemy. Jak informuje "Rzeczpospolita": «System kaucyjny to przykład, iż choćby słuszne idee rozbijają się o złe prawo. Choć ma kosztować handel aż 2 mld zł, na razie spowodował chaos. [...] Zamieszanie wynika z okresu przejściowego, kiedy na półkach mogą być jednocześnie opakowania z kaucją i bez niej». Klienci płacą 50 groszy kaucji za plastikowe butelki i metalowe puszki oraz 1 złoty za szklane butelki zwrotne. Duże sklepy powyżej 200 metrów kwadratowych muszą przyjmować puste opakowania i zwracać kaucje.
Kolejne obciążenia dla sklepów
Rozszerzona odpowiedzialność producenta, wprowadzana zgodnie z dyrektywą unijną, dotknie szczególnie firmy sprzedające produkty pod markami własnymi sieci. "Rzeczpospolita" podaje: «Obciążenie dotknie m.in. firmy wprowadzające na rynek wyroby pod markami własnymi sieci. Przedstawiciele handlu wskazują, iż rząd chce z tego pozyskać 5 mld zł».
Dodatkowym ciężarem są wymagania dotyczące infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych. Sklepy z parkingami liczącymi ponad 21 miejsc muszą posiadać przynajmniej jeden punkt ładowania. "Rzeczpospolita" zaznacza: «[...] te z ponad 21 miejscami muszą mieć choć jeden punkt ładowania aut elektrycznych. Od 2027 r. w budynkach niemieszkalnych trzeba będzie stworzyć jedno miejsce do ładowania na dziesięć miejsc parkingowych lub wprowadzić okablowanie dla połowy. To ogromny koszt, zwłaszcza dla większych sklepów z własnymi parkingami».
Branża detaliczna ostrzega, iż szeroki zakres tych kosztów w całym sektorze sprawia, iż firmy będą zmuszone przenieść wydatki na klientów zamiast absorbować je przez obniżenie zysków. Wcześniejsze regulacje, takie jak Jednolity Plik Kontrolny dla mniejszych firm, również doprowadziły do wzrostu cen usług księgowych.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

2 godzin temu














