Chiński Jetour oficjalnie wszedł na polski rynek. Ta młoda, ale wyjątkowo ambitna marka, należąca do koncernu Chery, nad Wisłą oferuje trzy modele. To terenowe T2, kompaktowy Dashing oraz 7-miejscowy X70 Plus. Ceny? Od 112 900 zł.
Jetour powstał w 2018 roku jako submarka chińskiego giganta Chery Automobile, istniejącego od 1997 roku i kontrolowanego przez państwo. Co ciekawe, Chery ma spółkę joint venture z Jaguarem i Land Roverem, a w Europie zasłynęło z marek Omoda i Jaecoo.
Pod koniec czerwca Chery zadebiutowało w Polsce z własnymi modelami Tiggo 7 i 8, do których niedawno dołączyły Tiggo 4 i 9. Za wprowadzenie Jetoura nad Wisłę odpowiada prywatna grupa kapitałowa Asian Automotive Distribution Center (AADC), znana już ze sprzedaży aut KGM-a (dawniej SsangYong), BAIC-a, Forthinga, Bestune czy luksusowego Hongqi.
AADC oferuje w Polsce m.in. samochody marki Hongqi.
fot. Archiwum
Polska jest pierwszym rynkiem Unii Europejskiej, do którego wchodzi Jetour. Początkowo sprzedaż aut tej marki ruszy w kilkunastu salonach, natomiast do połowy 2026 roku ich liczba ma ulec zwiększeniu do 30 punktów. Przedstawiciele chińskiego wytwórcy na każdym kroku podkreślają, iż ich ambicją jest zostać największym wytwórcą terenowych aut hybrydowych na świecie.
Gwarancja? Pod tym względem Jetour ma wyznawać sprawdzone, „koreańskie” wzorce i oferować 7 lat z limitem do 150 tys. km. Czyli bez zaskoczeń.
Jetour Dashing – atrakcyjny i nowoczesny SUV
Jetour Dashing to wyrośnięty kompaktowy SUV o długości 459 cm, szerokości 190 cm i wysokości 168 cm. Jego przód wyraźnie nawiązuje do Lamborghini Urusa, co z pewnością przyciągnie wzrok fanów dynamicznego designu.
Dashing ma zadziornie zaprojektowany przód.
fot. Jetoru
Pod maską znajdziemy dwa turbodoładowane silniki do wyboru: 1.5 (156 KM, 230 Nm) lub 1.6 (197 KM, 290 Nm). Słabsza jednostka współpracuje z 6-stopniową przekładnią dwusprzęgłową, a mocniejsza – z 7-biegową. W obu przypadkach napęd trafia do kół przedniej osi.
W środku – dwa duże ekrany, klimatyzowane i podgrzewane fotele, dostęp bezkluczykowy oraz system kamer 540 stopni. To, co wyróżnia Dashinga, to wyświetlacz w drzwiach kierowcy, pokazujący nie tylko temperaturę zewnętrzną, ale też poziom cząstek PM2.5 oraz dwutlenku węgla. Bagażnik mieści od 486 do 977 l.
Atrakcyjny kokpit w typowo chińskim stylu.
fot. Jetour
Cena? Jetour Dashing startuje z pułapu 112 900 zł. Wariant z silnikiem 1.6T stanowi z kolei wydatek 129 900 zł.
Jetour X70 Plus – 7-miejscowy SUV dla rodzin
Jetour X70 Plus to 7-miejscowy SUV o długości 472 cm, szerokości 190 cm i wysokości 172 cm. Jego osłona chłodnicy przypomina rozwiązania znane z większych, luksusowych modeli, a proporcje nadwozia mają zapewnić solidną przestrzeń w kabinie.
X70 Plus cechuje się sylwetką typową dla azjatyckich SUV-ów sprzeda 10-15 lat.
fot. Jetour
Pod maską – te same silniki, co w Dashingu, czyli 1.5 (156 KM, 230 Nm) i 1.6 (197 KM, 290 Nm). Słabszy ma do współpracy 6-biegową skrzynię DCT, natomiast mocniejszy jest łączoną z 7-biegową przekładnią tego samego typu. Ten wariant zdaje się być rozsądniejszym wyborem dla sporego X70 Plus.
W kabinie znajdziemy dwa ekrany i częściowo fizyczny panel klimatyzacji – rzadkość w dzisiejszych samochodach, gdzie wszystko upycha się w ekran dotykowy.
Kokpit X70 stylem przypomina... modele Omody.
fot. Jetour
Ceny? 124 900 zł za wariant z jednostką 1.5 lub 144 900 zł za odmianę 1.6T.
Jetour T2 – 254 KM w zaskakującej cenie
Największe emocje wzbudza Jetour T2 – masywny SUV, który wygląda niczym połączenie Land Rovera Defendera i Toyoty Land Cruiser. Auto ma 478 cm długości, 201 cm szerokości i 188 cm wysokości, a jego rozstaw osi wynosi 280 cm.
T2, choć ma terenowe ambicje, nie został oparty na ramie.
fot. Jetour
T2 dysponuje prześwitem o wartości 22 cm i porusza się na 18-calowych aluminiowych felgach. Pod maską pracuje silnik benzynowy z turbodoładowaniem o pojemności 2.0. Rozwija on 254 KM i 390 Nm momentu obrotowego. Napęd 4x4 oraz 7-biegowa skrzynia automatyczna są standardem.
We wnętrzu znalazły się duży, 15,6-calowy ekran centralny oraz klasyczne przyciski i pokrętła, w tym manualne sterowanie napędem. Kabina jest przestronna, choć bagażnik o pojemności 475 l nie imponuje wielkością.
Kokpit T2 prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Wykonano go z jakościowych materiałów.
fot. Jetour
Za Jetoura T2 trzeba zapłacić od 174 900 zł.
Chińska ofensywa trwa
Wejście Jetoura na polski rynek to kolejny etap ekspansji chińskich marek na Starym Kontynencie. Chery, Omoda, Jaecoo, BYD, MG czy Leapmotor – wszystkie one starają się zdobyć zaufanie europejskich kierowców, oferując bogate wyposażenie w atrakcyjnej cenie.
Jetour wpisuje się w ten trend, ale idzie krok dalej – za pomocą T2 celuje w segment SUV-ów z terenowym potencjałem, gdzie do tej pory dominowały marki japońskie i brytyjskie.
2125

3 godzin temu















