
Czy to kopiowanie? Wydaje się, iż projektanci z Państwa Środka wykonali na tule duży krok naprzód, iż można bardziej mówić o naśladownictwie. Ten model wygląda jak Rolls Royce, ale po bliższym spojrzeniu zyskuje na indywidualizmie. Do tego, oferuje lepszą dynamikę za znacznie mniejszą cenę.
Wygląda jak Rolls Royce – na pierwszy rzut oka
Ten model może zdecydowanie namieszać – nie tylko w swoim segmencie. Ze względu na przystępność cenową, będzie w stanie przekonać tych, którzy do tej pory wybierali również te nieco mniejsze SUV-y. To, iż wygląda jak Rolls Royce jest dodatkową wartością.
Co ważne, jego stylistyka nie jest dominującym atutem. Wydaje się, iż lista zalet jest długa. Jak każde auto z Państwa Środka, to prezentowane będzie oferowało genialny stosunek ceny do zastosowanego wyposażenia seryjnego.

Cóż to takiego? Zeekr 9X, czyli flagowiec tej chińskiej marki. Warto dodać, iż jest ona częścią koncernu Geely, które w swoich szeregach ma także Volvo. Niewykluczone, iż producent ze szwedzkimi korzeniami również doczeka się własnego odpowiednika tego modelu.
Tak czy inaczej, Zeekr 9X zapowiada się naprawdę bardzo dobrze. Informacje na jego temat są dziś ograniczone, ale zebraliśmy je w jedną całość, by dało się postawić co najmniej kilka istotnych wniosków. Warto dodać, iż auto zostało właśnie pokazane podczas Shanghai Auto Show.
Udany design
Stylistyka tego auta jest rzeczywiście monumentalna, a do tego opiera się na wyraźnie ściętych krawędziach karoserii. Właśnie to sprawia, iż Zeekr 9X wygląda jak Rolls Royce. Uwydatnia to także przedni grill o prostokątnym kształcie. Jego faktura jest jednak inna.
Reflektory też mają nieco inną formę – przypominają literę „C”. Pod nimi zastosowano dodatkowe punkty świetlne, co oznacza większą dawkę indywidualizmu. Uwagę zwraca także radar umieszczony tuż nad szybą czołową.

Profil auta podkreśla jego gabaryty. Zwisy nadwozia są naprawdę duże, szczególnie ten tylny. Uwagę zwracają szerokie przeszklenia oraz srebrny panel ozdobny, który otacza okna. Zeekr 9X z tej perspektywy wygląda jak Rolls Royce tylko dlatego, iż ma bardzo podobny wzór felg. I to akurat niepotrzebne podobieństwo do brytyjskiego SUV-a.
Tył to już jednak nieco inna szkoła. Elegancja ustąpiła miejsca nowoczesności i dawce dynamiki. Tę drugą podkreślają mocno pochylona szyba i duży spojler, który znajduje się tuż nad nią. Najciekawiej wyglądają lampy, które tworzą ramkę świetlną.
Wygląda jak Rolls Royce, ale lepiej przyspiesza
Chińska marka wciąż utrzymuje w tajemnicy najważniejsze dane techniczne dotyczące tego modelu. Nie jest choćby jasne, jaki układ napędowy został zastosowany. Według CarNewsChina, może to być układ hybrydowy, w którym dominuje elektryczność.
Co ciekawe, ze wstępnych zapowiedzi wynika, iż Zeekr 9X będzie przyspieszał do setki w około 3,5 sekundy. To znacznie lepiej, niż jakikolwiek Cullinan dostępny w oficjalnej dystrybucji kultowego producenta.
Wrażenie ma robić również cena nowego samochodu. Azjatyckie media twierdzą, iż jego ofertę otworzy kwota wynosząca 250 tysięcy juanów, a topowa wersja ma kosztować milion juanów. Przy aktualnym kursie (0,51), oznacza to wydatek od około 126 do 520 tysięcy złotych. Chiński SUV jest więc bliżej BMW X5, niż Bentleya, Range Rovera czy Rolls Royce’a.