
Zestawy wskaźników na deskach rozdzielczych przeszły dużą metamorfozę. Chyba każdy pamięta, jak jako dziecko zaglądał przez szybę do zaparkowanych aut, żeby zobaczyć, ile mają „na liczniku”. Dzisiaj kierowcy nowych modeli patrzą przed siebie na płaski ekran prezentujący mnóstwo informacji. Jaką drogę pokonały liczniki samochodowe, zanim ustąpiły miejsca wyświetlaczom?
Wszyscy kierowcy patrzą na nie każdego dnia dziesiątki razy, jest to więc jeden z najważniejszych elementów komunikacji z autem. Zestawy zegarów różnią się wyglądem i funkcjami, wiążą się z nimi także eksploatacyjne zagadnienia.
Wskaźniki w aucie – czy można im wierzyć?
Wielu kierowców, korzystając np. z nawigacji satelitarnej w telefonie, widzi różnice między wskazywaną przez aplikację prędkością jazdy a odczytem fabrycznego prędkościomierza. Często rozbieżności te sięgają 10 km/h i więcej. Czy coś jest nie tak?
W większości przypadków nie oznacza to nieprawidłowego działania licznika prędkości. Jego dokładność jest określona przez unijne normy. Przede wszystkim – pod żadnym pozorem nie może on pokazywać zaniżonych wyników. Dopuszczalne jest za to, by wskazywał tempo jazdy nieco „optymistycznie”.
Pomiary kontrolne wykonywane są przy prędkościach 40, 80 i 120 km/h. Zgodnie z przyjętym wzorem w tym ostatnim przypadku wszystko będzie zgodne z przepisami, gdy licznik pokaże prędkość między 120 a 137 km/h, czyli może ją zawyżyć aż o 15 proc.
Nie można jednak przyjąć, iż wskazywanie prędkości bez żadnych przekłamań jest bezwzględną zaletą. Można oszukać się np. przy kontroli prędkości. Zmiana rozmiaru kół może zaniżyć wskazywany wynik, a fotoradar czy policyjny laser nie będzie się „zastanawiał”, jakie były wskazania licznika. Zatem 3-5-procentowe zawyżenie pokazywanej prędkości jest w zupełności akceptowalne i pożądane.
https://magazynauto.pl/porady/jak-dokladne-sa-wskazania-predkosciomierzy-sprawdzamy-100-aut,aid,3023Wymiana zegarów w aucie
W świetle polskiego prawa wymiana licznika jest legalna i nie niesie ze sobą konsekwencji prawnych, gdy w ciągu 14 dni od dokonania tej czynności stawimy się na stacji kontroli pojazdów i wypełnimy oświadczenie o wymianie drogomierza. Diagnosta dokonuje „legalizacji” wymiany. Polega ona na odczytaniu stanu zamontowanego licznika, wprowadzeniu go do systemu CEPiK oraz wystawieniu zaświadczenia. Usługa kosztuje 51 zł.
Dzięki takiej procedurze w Centralnej Ewidencji Pojazdów pozostaje ślad po modyfikacji – pojawia się wpis „odczyt wymienionego drogomierza” ze zgłoszoną datą wymiany oraz adnotacją, od którego roku gromadzony jest przebieg.
https://magazynauto.pl/porady/naprawy-licznikow-typowe-usterki-metody-usuniecia-problemow-ceny,aid,2393Cofanie licznika
Choć już wiele lat temu cofanie liczników zostało zakazane wprost przez kodeks karny i grozi za ten proceder choćby do pięciu lat więzienia, zjawisko nie jest całkowicie wyeliminowane.
Większość firm korygujących wskazania poprzestaje na liczbach widocznych w zestawie zegarów. Tak jest najtaniej. Dane o dystansie przejechanym przez auto zapisywane są jednak także w innych modułach, a specjalistyczne firmy zajmujące się elektroniką samochodową są w stanie wykryć rozbieżności.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/krecenie-licznikow-w-artykule-z-motoru-z-1966-r,aid,2019Przy wykorzystaniu komputera diagnostycznego (a w bardziej skomplikowanych przypadkach – specjalistycznego interfejsu z oprogramowaniem) można także sprawdzić zapisy w różnych modułach auta – gromadzone są tam dane przydatne np. do serwisowania auta. Często to choćby sterowniki reflektorów czy drzwi.
https://magazynauto.pl/porady/liczniki-przebiegu-pod-kontrola,aid,203Jak przez lata zmieniały się zestawy wskaźników w autach?
Deska rozdzielcza wraz z zestawem wskaźników może być równie charakterystycznym elementem auta, jak jego wygląd zewnętrzny. Chyba choćby w większym stopniu oddaje aktualne mody oraz – co choćby ważniejsze – możliwości technologiczne.
Mieliśmy zatem zegary w chromowanych obwódkach, zafascynowanie tworzywami sztucznymi, modę na zaokrąglone kształty i kwadraty, czarne i białe tarcze wskaźników, mnóstwo kontrolek i wskazówek oraz wersje minimalistyczne, aż w końcu dotarliśmy do współczesnego standardu: rodzaju tabletu w różnych formach zamontowanego za kierownicą.
ALFA ROMEO 75/155/156/Giulia: od mody na wszystkie kontrolki świata przez światełka, efektowne tuby po ekrany.
1895
BMW klasy średniej, czyli seria 3: od lat 30. po współczesność. Klasyczny układ obowiązujący od lat 70. zmienił się dziś w trudne do odczytania wyświetlacze.
1896
MERCEDES klasy wyższej: czyli dzisiejsza klasa E. Kultowe zestawy zegarów z W123 i W124 chyba najbardziej zapadły w pamięć fanom marki.
1897
PORSCHE 356-911: okrągłe, mechaniczne zegary (najlepiej w liczbie pięciu) były niemal tak charakterystyczne jak sylwetka auta. Teraz mamy cyfrową imitację.
1898
https://magazynauto.pl/porady/cyfrowe-zestawy-wskaznikow-zamiast-tradycyjnych-zegarow-mozliwosci-zalety-wady-czy-warto-doplacac,aid,2492Oryginalne pomysły producentów na zestawy wskaźników
Można zaszaleć przy stylizacji auta, można przy projektowaniu zestawu wskaźników. Oto kilka przykładów.
CITROEN: bębnowe, obrotowe wskaźniki ze szkłami powiększającymi dla lepszego obrazowania.

PEUGEOT: na zegary można patrzeć nie przez kierownicę, ale nad nią. O ile jest się wysokim.

MERCEDES: cyfrowy zestaw wskaźników 3D. Wskazania śledzą ruchy głowy kierowcy.

TESLA: A po co komu zegary? Zamiast tego zamontujemy tablet pośrodku deski.

Wskaźniki jak z filmów science-fiction
Połowa lat osiemdziesiątych, kolorowe stroje, lasery na koncertach i kalkulatory na każdym biurku. Właśnie to ostatnie ewidentnie inspirowało projektantów wnętrz aut: dość licznie pojawiły się cyfrowe zestawy zegarów. Z tym iż cyfrowe nie oznaczało jeszcze wówczas wielocalowych wyświetlaczy LCD, bliżej im było raczej do wspomnianych już kalkulatorów, ale zawsze...
Moda wybuchła gwałtownie i równie gwałtownie się skończyła. Klienci woleli konwencjonalne zegary. Ale dziś ma to swój urok.
ASTON MARTIN LAGONDA: wygląd cyfrowego kokpitu zmieniał się na przestrzeni lat.

AUDI QUATTRO: egzemplarze z cyfrowymi wyświetlaczami są dziś poszukiwane na rynku.

OPEL KADETT GSI: cyfrowy prędkościomierz, obrotomierz w formie paskowego wykresu.

FIAT TIPO: zestaw „Digital” w topowych wersjach skądinąd popularnego kompaktowego auta.

CHEVROLET CORVETTE: tutaj cyfrowy kokpit z modelu C4. Fani krytykowali jednak taką opcję.

Zestawy wskaźników w autach z PRL
Trochę się łezka w oku kręci. Przynajmniej tych, którzy pamiętają jeszcze pierwszą emisję takich seriali jak „Alternatywy 4” czy „07 zgłoś się” w telewizji. Modele w nich występujące dominowały na drogach w minionej epoce, zatem taki widok w trakcie prowadzenia był powszedni.
Obiektywnie patrząc, wzornictwo było dość oryginalne. Paskowy prędkościomierz w Dużym Fiacie, skrajnie minimalistyczne zegary w Maluchu i niezwykle rozbudowany zestaw wskazówek we wczesnych Polonezach (czyli produkowanych przez ponad 20 pierwszych lat) – to wszystko ma swój urok. Zwłaszcza po tylu latach od zakończenia produkcji.
1899
https://magazynauto.pl/porady/rozwiazania-odchodzace-w-samochodach-do-historii-za-taka-motoryzacja-mozemy-juz-tylko-tesknic,aid,3806PODSUMOWANIE

Wygląd wyglądem – wiadomo, też jest ważny, ale przy zakupie auta warto popatrzeć na zegary także pod kątem ich poprawnego działania. Zwłaszcza w starszych samochodach, w których działanie wskaźników oparte jest na mechanicznych połączeniach, trudnością może być znalezienie serwisu, który potrafi poradzić sobie z ewentualnym problemem, o częściach zapasowych nie wspominając.
A i tak szkoda klasycznych zegarów ze wskazówkami. Dzisiejsze ekrany zapewniają dużo większe możliwości i są łatwiejsze do zintegrowania z autem, ale nie mają już takiego klimatu jak zwykłe fizyczne wskazówki.
- Piękne zegary w autach to przeszłość. Wszędzie montuje się uniwersalne kolorowe ekrany.