Dyrektor finansowy Grupy Volkswagen Arno Antlitz ostrzega, iż za wesoło to chwilowo nie jest. Marka VW notuje ostatnio spore straty i jeżeli sytuacja gwałtownie się nie poprawi, to zrobi się naprawdę nieciekawie. Te doniesienia to kolejne czarne chmury, jakie gromadzą się nad Grupą – wszak dopiero co gruchnęła informacja o tym, iż plany zamknięcia dwóch zakładów są już dość konkretne. No i poza tym byłoby to pierwsze takie wydarzenie w historii marki.
Ludzie z Volkswagena muszą chyba ostatnio robić dobrą minę do złej gry. No bo niby cieszą się z premier nowych modeli, niby świętują 50. urodziny Golfa, ale ogólnie atmosfera jest jednak raczej… skisła. Jak nietrudno się domyślić – chodzi o pieniądze. I stale spadające obroty, sprzedaż oraz zyski.
Głos w sprawie zabrał więc dyrektor finansowy Volkswagena Arno Antlitz. No i nie owijał bawełnę, bo według niego koncern ma tylko "rok, może dwa", aby odwrócić sytuację głównej marki.
https://magazynauto.pl/porady/jestesmy-swiadkami-konca-dominacji-niemieckich-koncernow-motoryzacyjnych-ich-auta-nie-robia-juz-wrazenia-co-do-tego-doprowadzilo,aid,4181Volkswagen ma kłopoty w Europie. Po części dlatego, iż kiepsko sprzedają się elektryki
Dyrektor finansowy Grupy wyraził te uwagi podczas spotkania w centrali firmy w Wolfsburgu, w którym uczestniczyli także inni wysoko postawieni menedżerowie, w tym – dyrektor generalny (CEO) Oliver Blume. Na spotkaniu nie zabrakło też przedstawicieli związków zawodowych – pracownicy są mocno zaniepokojeni (i chyba też zbulwersowani) zaawansowanymi planami zamknięcia dwóch zakładów (patrz też dalej).
Jak informuje Reuters, Antlitz wyjaśnił obecnym, że europejski rynek motoryzacyjny skurczył się w czasie pandemii i prawdopodobnie nie wróci zbyt gwałtownie do poziomu sprzed Covid-19. Spadek popytu – a także coraz gorsze wyniki aut elektrycznych – sprawiają, iż Volkswagen sprzeda w tym roku ok. 500 tys. samochodów mniej niż powinien. Co z kolei oznacza, iż Grupa ma maksymalnie dwa lata na redukcję kosztów i ustabilizowanie sytuacji finansowej.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/zalamanie-sprzedazy-aut-elektrycznych-na-najwiekszym-rynku-w-europie-wielu-klientow-ma-watpliwosci,aid,4414Volkswagen planuje zamknąć dwa zakłady. Jednym z nich może być fabryka w Dreźnie
No i jakby tego było mało, to już na początku tego tygodnia Volkswagen poinformował o planach zamknięcia dwóch fabryk. Byłoby to pierwsze zamknięcie zakładu produkcyjnego w historii marki. Jak informuje The Guardian, jedna z fabryk zajmuje się produkcją samochodów (chodzi o fabrykę w Dreźnie), a druga – wytwarzaniem części.
Pracownicy Volkswagena w Niemczech są całą sytuacją mocno zaniepokojeni, a związek zawodowy IG Metall nie wyklucza strajku. Ale uwaga, to nie wszystko – otóż Europa nie jest jedynym regionem, w którym VW ma (poważne) problemy.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/koncern-zf-zwolni-nawet-14-tys-osob-powod-zmiany-w-swiecie-motoryzacji,aid,4382Volkswagen ma kłopoty także w Chinach. Bo tamtejsze marki sprzedają coraz więcej aut
Średnio sytuacja wygląda bowiem też w Chinach. Według Reutersa dyrektor Blume miał w tym wypadku na myśli coraz większą konkurencję ze strony chińskich producentów – kiedyś Państwo Środka było bastionem VW, który był dla koncernu głównym źródłem dochodów, ale i to już powoli przestaje być aktualne. Oliver Blume zaznaczył jednocześnie, iż redukcja części etatów już teraz może zapobiec większym zwolnieniom w przyszłości.
https://magazynauto.pl/porady/czy-bac-sie-aut-z-chin-cala-prawda-o-ich-branzy-motoryzacyjnej-marki-jakosc-bezpieczenstwo-ceny-utrata-wartosci,aid,4255„Przemysł motoryzacyjny w segmencie masowym zmienił się ogromnie w ciągu zaledwie kilku lat” – powiedział Blume, cytowany przez The Guardian. „Razem wdrożymy odpowiednie działania, aby zwiększyć rentowność. Prowadzimy Volkswagena z powrotem tam, gdzie należy – to jest nasza wspólna odpowiedzialność”.