Fragmentaryczna i frustrująca natura naszego obecny krajobraz ładowania pojazdów elektrycznych był powszechnie — i słusznie — cytowany jako jeden z z najważniejszych barier w upowszechnianiu pojazdów elektrycznych. Po co kupować samochód typu plug-in, skoro za każdym razem, gdy go podłączasz, musisz zarejestrować się w innej aplikacji do ładowania pojazdów elektrycznych, szperać w informacjach o płatności, autoryzować konto i modlić się, aby ładowanie zakończyło się pomyślnie?
A co by było, gdybyś zamiast tego mógł się podłączyć i wszystko działało automatycznie? Taki jest cel partnerstwa pomiędzy organizacja non-profit SAE International, konsorcjum producentów samochodów i operatorów ładowania pojazdów elektrycznychI administracja Bidenaktóra właśnie ogłosiła nową strukturę „uniwersalnego Plug and Charge”, która zostanie oficjalnie wdrożona na początku przyszłego roku.
„Po prostu jedziesz, gdzie chcesz, bum, podłączasz, rozliczasz wszystko w chmurze, obciążasz kartę i odchodzisz” – powiedział Gabe Klein, dyrektor wykonawczy Wspólnego Biura ds. Energii i Transportu.
„Po prostu idziesz, gdzie chcesz, bum, podłączasz, rozliczasz wszystko w chmurze, ładujesz kartę i odchodzisz”.
„To rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo ładowania pojazdów elektrycznych” – dodał Tim Weisenberger, kierownik projektu ds. standardów nowych technologii w SAE International.
Celem platformy jest zapewnienie naprawdę płynnego i bezproblemowego ładowania, w ramach którego każdy pojazd elektryczny można podłączyć do dowolnej publicznej ładowarki bez konieczności wykonywania dodatkowych czynności przez właściciela pojazdu.
Taki był zamysł oficjalnego standardu międzynarodowego (ISO15118), zwany także Plug & Charge, który umożliwia automatyczne ładowanie i płatności zaraz po podłączeniu samochodu do prądu. W pojazdach z funkcją Plug & Charge ładowarka komunikuje się bezpiecznie z pojazdem i wystawia rachunki właścicielowi bez konieczności rejestracji w aplikacji lub dodatkowych opłat informacja.
Technologia jest obecnie dostępne w kilkudziesięciu modelach ale nie zostało przyjęte powszechnie. Tesla pomogła w zapoczątkowaniu doświadczenia Plug & Charge, zapewniając od samego początku interoperacyjność swoich ładowarek doładowujących z pojazdami osobowymi. Ale Tesla jest wyjątkowym przykładem zarówno jako producenta pojazdów, jak i operatora ładowania pojazdów elektrycznych.
Celem platformy jest zapewnienie naprawdę płynnego i bezproblemowego ładowania
Aby zastosować technologię Plug & Charge, inni producenci samochodów muszą zawrzeć indywidualne umowy z zewnętrznymi firmami zajmującymi się ładowaniem, aby zapewnić, iż ich pojazdy będą mogły bezproblemowo komunikować się z urządzeniami tych firm.
Ta nowa struktura opracowana przez SAE International i jej partnerów ma na celu uzupełnienie i ulepszenie standardu ISO dzięki uniwersalnego protokołu, który jest zarówno bezpieczny, jak i uproszczony. To działa, ponieważ wysiłki pod przewodnictwem SAE obejmują kilka unikalnych funkcji, w tym certyfikowaną listę zaufania, która umożliwia bezpieczne, automatyczne uwierzytelnianie już na początku, gdy pojazd jest podłączony do prądu.
„Prawdopodobnie odpowiedni byłby nieco solidniejszy system” – stwierdziła Sarah Hipel, pełniąca obowiązki dyrektora ds. technologii we Wspólnym Biurze ds. Energii i Transportu. „Ta grupa… koncentruje się szczególnie na tym mechanizmie autoryzacji i uwierzytelniania, który nie jest powiązany z normą ISO 15118-2”.
Lista zaufania umożliwia roaming, co oznacza, iż technologia może korzystać z wielu PKI Infrastruktura klucza publicznegoktóry opisuje zbiór narzędzi i procedur pomagających zabezpieczyć komunikację i transakcje cyfrowe. Te infrastruktury PKI można wykorzystywać interoperacyjnie, co oznacza, iż na rynku może występować konkurencja. (Obecna norma ISO opisuje tylko jedną infrastrukturę PKI inną niż roamingowa).
„Lista zaufania przypomina trochę duży folder plików”.
„Lista zaufania przypomina trochę duży folder plików” – powiedział Hipel. „A kiedy już zakotwiczysz w nim kotwicę i zostanie ona skontrolowana – jest to bardzo rygorystyczny proces, abyś mógł tam zakotwiczyć – ale kiedy już tam zakotwiczysz… i podpisali umowę handlowych umów biznesowych, iż chcą uzyskać dostęp do różnych tras w folderze plików, wtedy będziesz mógł swobodnie wędrować z kimkolwiek”.
Hipel stwierdziła, iż spodziewa się, iż większość producentów będzie stosować istniejącą normę ISO do kontroli opłat, a następnie mechanizm PKI w celu zabezpieczenia opłaty poprzez autoryzację i uwierzytelnianie.
Ramy stanowiło porozumienie osiągnięte pomiędzy konsorcjami technologii branżowych SAE International, konsorcjum infrastruktury klucza publicznego pojazdów elektrycznych należącym do grupy oraz Wspólnym Biurem ds. Energii i Transportu, w skład którego wchodzą pracownicy zarówno Departamentu Transportu Stanów Zjednoczonych, jak i Departamentu Energii. Członkowie konsorcjum SAE obejmują głównych dostawców usług ładowania, takich jak BP Pulse, ChargePoint i Electrify America, a także producentów samochodów, takich jak Ford, General Motors, Tesla, Rivian, Toyota i BMW. Oczekuje się, iż z czasem dołączą kolejne.
Ostatecznie jednak jest to projekt kierowany przez branżę, o który początkowo zwrócili się producenci samochodów i który jest przez nich finansowany, powiedział Weisenberger. Jak dotąd projekt kosztował około 1,5 miliona dolarów, a przyszłe finansowanie zapewnią uczestniczące firmy.
„Nikt nie jeździ na darmo” – dodał. „Wszyscy są zaangażowani i ciężko pracują. Naprawdę fajnie jest widzieć, iż oni wszyscy po prostu zaangażowali się w to, żeby to wszystko zadziałało”.
Właściciele pojazdów elektrycznych będą mieli także korzyści wykraczające poza płynne ładowanie pojazdów elektrycznych, takie jak bezpieczna komunikacja pojazdu z siecią (V2G) i ładowanie dwukierunkowe, które umożliwią pojazdom elektrycznym przesyłanie energii z powrotem do sieci, aby pomóc zrównoważyć obciążenia energetyczne. Pomoże to w stworzeniu bardziej odpornej sieci, a także powinno odeprzeć krytykę, iż obecny system energetyczny nie toleruje floty pojazdów w pełni elektrycznych.
A ponieważ był to projekt kierowany przez branżę, uczestnicy uważają, iż przetrwa on kolejną administrację Trumpa, pomimo deklarowanego celu prezydenta-elekta Donalda Trumpa wycofania się z działań swojego poprzednika Projekty finansowania pojazdów elektrycznych.
„Statek jakby odpłynął, jeżeli można tak powiedzieć” – powiedział Klein. „I myślę, iż dynamika rynku przejęła kontrolę, co jest wspaniałe”.