W pierwszym tygodniu marca tor w Jerez został nawiedzony przez potężne ulewy, które wywołały powódź. W sieci pojawiły się filmy i zdjęcia, które pokazywały katastrofalny obraz wydarzeń. To sprawiło, iż wszyscy zaczęli się zastanawiać, czy tor będzie gotowy na Grand Prix Hiszpanii. Teraz jego włodarze rozwiewają wszelkie wątpliwości.