Topowo wyposażony SUV z Japonii za 37 tys. zł przyciąga Polaków jak pszczoły do miodu. Idzie na rekord

2 dni temu

Samochody typu SUV nie są zwykle gwiazdami używanych modeli z importu. Jednak w tym roku sytuacja jest inna za sprawą prawdziwego boomu na Nissana Qashqaia. w tej chwili można dość niedrogo, bo za ok. 37 tys. zł kupić bardzo dobrze wyposażony 12-letni egzemplarz.

Import rośnie w siłę

Sprowadzanie samochodów osobowych z zagranicy znowu zyskuje na znaczeniu w Polsce. Według najnowszych danych IBRM Samar w pierwszym półroczu ściągnięto do naszego kraju 438 412 aut z drugiej ręki. To o 24,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tylko w czerwcu przerejestrowano 71 589 samochodów, czyli aż 16,7 proc. więcej niż w czerwcu 2023 r.

Dane wskazują, ze ściągamy najczęściej samochody 12-letnie (12,3). Najczęściej są to auta benzynowe (57,7 proc.), które są też najstarsze (12,91). Nieco lepsze ceny przekładają się na możliwości importu młodszych diesli (11,56), mające 41,6 proc. udziału w rynku. Rośnie też odsetek używanych samochodów elektrycznych (0,6 proc.), która zwykle mają ok. 5 lat (5,02).

Ponad połowa (52,2 proc.) tych wszystkich samochodów trafia do nas z Niemiec (249 556 szt.). Drugim najpopularniejszym kierunkiem jest Francja (50 448 szt.), a trzecią Belgię (35 694 szt.) gwałtownie gonią Stany Zjednoczone (32 467 szt.), które urosły o 65,1 proc.

fot. Nissan

SUV wpycha się między kompakty

Od lat w rankingu najpopularniejszych modeli dominują kompakty, czyli auta osobowego segmentu C, ale i B. Jednak moda na SUV-y już rośnie, bo od kilku miesięcy w pierwszej dziesiątce stale utrzymuje się auto w tym rodzaju nadwozia. Nissan Qashqai, bo o nim mowa, po pierwszej połowie roku jest w tej chwili na 8. miejscu w rankingu z liczbą 6 565 rejestracji. W tym tempie ten model zmierza po rekord, bo w ubiegłym roku całoroczny import wyniósł 10 019 szt.

Popularność tego modelu stale rośnie, bo zwłaszcza Niemcy chętnie go wyprzedają. Zadbane i dobrze wyposażone 12-letnie egzemplarze potrafią kosztować ok. 37 tys. zł. W tej cenie otrzymujemy, np. 2-litrowego benzyniaka w automacie, dachem panoramicznym i kamerą 360 stopni. Popularność sprawia, iż rosną też ceny i niektórzy sprzedawcy wystawiają je za ponad 40 tys. zł. Co miesiąc chętnych jednak nie brakuje.

fot. Nissan

Nissan Qashqai jest już częściej sprowadzany niż takie hity importu jak Ford Fiesta (6 412 szt.) czy Opel Corsa (6 366). Z kolei ten japoński SUV ma niewielką stratę w liczbie rejestracji do Volkswagena Passata (7 074) i Audi A3 (7 179). W modelowym rankingu niezmiennie dominuje trio Opel Astra (12 224), Volkswagen Golf (11 577) i Audi A4 (10 891). Zbiorczo VW jest najpopularniejszą marką (43 431 szt.), ale za nią jest Ford (41 431), którego bestsellerem wśród używek jest Focus (8 127).

Idź do oryginalnego materiału