Tak brzmi pierwsze elektryczne BMW M3. Lubicie „fejkowy” dźwięk silnika? To polubicie

Premiera elektrycznej wersji BMW M3 zbliża się wielkimi krokami. Prototypy już jeżdżą i są intensywnie testowane, a BMW dzieli się co jakiś czas nowymi informacjami na temat tego modelu. No więc teraz dowiedzieliśmy się m.in. tego, jak (zapewne) brzmieć będzie sportowa wersja sedana Neue Klasse. Jak jest? Ciężko opisać. Musicie to usłyszeć.

Dźwięk silnika BMW M3 kojarzy się nam głównie z rzędowymi „szóstkami”, gdzieś po drodze fani marki wzdychają też do R4 z M3 E30, wierne grono miłośników ma wersja V8 montowana w generacji E9X.

No, ale to powoli już historia, bo M3 bazujące na generacji Neue Klasse będzie także elektryczne. I wiele wskazuje na to, iż dostanie symulowany dźwięk silnika spalinowego. Absurd? Być może. W każdym razie takie auta już jeżdżą, szlaki przecierał m.in. Hyundai Ioniq 5 N.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/hyundai-ioniq-5-n-prawdziwie-sportowy-samochod-elektryczny,aid,3844

Poza tym wygląda też na to, że szykowana właśnie generacja M3 będzie pierwszą i ostatnią, którą będzie można mieć albo z napędem elektrycznym, albo ze spalinowym (hybryda). Potem, jeżeli nic się nie zmieni, czekają nas już tylko elektryki. A nadchodzący model da nam przedsmak tego, z czym będziemy mieli do czynienia. Także pod względem doznań akustycznych.

BMW pokazało krótki film. Nudnawy, ale wytrwajcie do końca

No i między innymi to właśnie ten temat porusza BMW w kolejnym z serii krótkich filmów poświęconych nadchodzącej generacji M3. Franciscus van Meel, CEO BMW M opowiada więc m.in. o tym, iż na początkowym etapie prac ludzie z M GmbH wzięli skorupę z M2 poprzedniej generacji i wrzucili do niej napęd elektryczny. Ale nie byle jaki, bo taki o mocy 1000 KM (!). I choć to auto porażało w kwestii osiągów na prostej, to jednak podobno przy tej mocy brakowało już nieco precyzji prowadzenia. Mówiąc krótko – było za ostro. Mamy wrażenie, iż część stereotypowych właścicieli BMW mogłaby więc nie dotrwać w jednym kawałku choćby do pierwszego zakrętu... Powstał zatem nowy prototyp, tym razem oparty na BMW i4. I nieco słabszy.

Prototypy korzystają z karoserii modelu i4. Wersja produkcyjna będzie oparta na koncepcie Neue Klasse. fot. YouTube/BMW M

W materiale wideo widzimy m.in. jazdy po zamarzniętych jeziorach – nie jest to fragment przesadnie intrygujący. Ważniejsze jest to, co dzieje się na koniec (akcja: od ok. 7 min 42 s) , gdy kierowca wciska gaz do deski, a do naszych uszu dobiega symulowany dźwięk silnika. Cóż, jest konkretnie. Ten „bulbulator” brzmi zupełnie inaczej niż te znane z innych sportowych elektryków. BMW nie byłoby jednak sobą, gdyby nie zrobiło czegoś nietypowego. Posłuchajcie zresztą sami.

Elektryczne BMW M3: będzie „łutututu” nowej generacji

Podczas spokojnej jazdy dźwięk przypomina trochę ten z klasycznego silnika spalinowego, ale po mocniejszym wciśnięciu gazu staje się głośniejszy i nabiera... dość unikalnego brzmienia. Trudno je jednoznacznie opisać – to coś w rodzaju połączenia jednostki spalinowej, odrzutowca i meleksa. I choć nie wszystkie sztuczne dźwięki w elektrykach przekonują entuzjastów motoryzacji, to BMW wydaje się być stosunkowo blisko tego, jak powinno to wyglądać.

Panom z M GmbH „bulbulator” się podoba. A Wam? FOT. YOUTUBE/BMW M

Jeśli chodzi o dane techniczne wersji produkcyjnej wersji, to na razie pozostają one tajemnicą. Ale wiele wskazuje na to, iż samochód zostanie wyposażony w cztery silniki elektryczne. Tyle iż wartości rzędu 1000 KM chyba nie ma się co spodziewać – ludzie z M GmbH prawdopodobnie ostatecznie zaproponują nam coś w okolicy „skromnych” 700 KM. W każdym razie – i tak będzie to najmocniejsze M3 w historii.