Stylowe kombi z Europy tańsze o 27 477 zł. Lepiej się pospieszyć

Samochód posiadający praktyczne nadwozie też potrafi dobrze wyglądać. To stylowe kombi z Europy jest tego znakomitym przykładem. Zwraca uwagę skuteczniej, niż niektóre coupe, a przy okazji dysponuje wysokim poziomem wszechstronności. Dzięki specjalnej ofercie, jest teraz jeszcze lepiej wycenione. I warto z tego skorzystać.

Design ma znaczenie

Wbrew pozorom, Polacy są coraz mniej pragmatyczni w kwestiach motoryzacyjnych. Na rynku pierwotnym, zwykle podejmują decyzję w oparciu o gust. Krótko mówiąc, walory użytkowe czy cena nie są dominującymi wartościami. Oczywiście, też muszą się zgadzać, ale klient może dopłacić i zrezygnować z niektórych walorów, by kupić atrakcyjniejsze auto. W przypadku tego modelu nie trzeba iść na kompromis. Stylowe kombi z Europy łączy różne istotne cechy – robiąc to dobrze.

Co ważne, nie jest to leciwa konstrukcja. Trzecia, czyli aktualnie produkowana generacja walczy na Starym Kontynencie od 2021 roku. Nie zdążyła znudzić się klientom, bo została naprawdę świetnie narysowana. Trudno znaleźć w jego segmencie ciekawszy samochód w tym wariancie nadwoziowym.

Peugeot 308 SW Allure – przód, fot. materiały prasowe

Opisywany model to Peugeot 308 SW. o ile chodzi o sprzedaż, to nie jest tak popularny, jak niemieccy rywale z czołówki, ale ma swoich zwolenników. Z pewnością stanowi oryginalniejszy wybór, co nie musi oznaczać wyrzeczeń.

Jego najnowsze wcielenie jest zaskakująco dopracowane we wnętrzu – to absolutny top wśród kompaktów. Do tego, można liczyć na nowoczesne instrumenty pokładowe, wystarczający poziom przestronności i bagażnik o pojemności 608 litrów.

Silnik po aktualizacji

Prezentowana oferta dotyczy układu miękkiej hybrydy, który został oparty na trzycylindrowym, doładowanym silniku benzynowym o pojemności 1,2 litra. Niektórych z góry to odstrasza ze względu na historię z rozrządem wyposażonym w łuszczący się pasek (przez kąpiel olejową). To jednak przeszłość.

Zaktualizowana jednostka napędowa posiada nowy rozrząd, który dysponuje łańcuchem. Choć ten może się rozciągać, stanowi znacznie bezpieczniejszy wybór. Poza tym, tej starszej konstrukcji już dawno nie ma w sprzedaży.

Peugeot 308 SW Allure – tył, fot. materiały prasowe

Uzupełnieniem benzyniaka jest instalacja 48-woltowa. Hybryda mHEV oddaje do dyspozycji 145 koni mechanicznych. Cały potencjał trafia na przednie koła za pośrednictwem dwusprzęgłowej skrzyni automatycznej o sześciu przełożeniach.

Stylowe kombi z Europy posiada akceptowalne osiągi w takiej konfiguracji. Potrafi osiągać 100 km/h w 9,7 sekundy i rozpędzać się do 210 km/h. Pod względem zużycia paliwa też jest dobrze. Średnie spalanie w cyklu mieszanym wynosi około 5,5 litra.

Stylowe kombi z Europy w dobrej wersji

Wspomniany rabat wynoszący 27 477 złotych dotyczy naprawdę bogato wyposażonej wersji Allure, której regularna cena z tym układem napędowym to 152 650 złotych. Jak łatwo policzyć, Peugeot 308 SW mHEV po przecenie stanowi wydatek 125 173 złote.

Klient biznesowy może zdecydować się na szerokie formy finansowania. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest leasing 103 procent z dużymi możliwościami regulacji wkładu własnego, wykupu i okresu ratalnego. Co ciekawe, jeszcze większa promocja dotyczy wynajmu (ponad 30 tysięcy złotych), ale trzeba liczyć się z koniecznością oddania samochodu po zakończeniu umowy.

Peugeot 308 SW Allure – wnętrze, fot. materiały prasowe

Wróćmy jednak do wyposażenia, które prezentuje się ponadprzeciętnie. W jego skład wchodzą m.in.: tylne czujniki parkowania, kamera cofania, starter, pakiet asystentów jazdy, reflektory LED, cyfrowe wskaźniki, 17-calowe felgi aluminiowe, dotykowy ekran multimedialny, dwustrefowa klimatyzacja, materiałowo-skórzana tapicerka i dodatkowe gniazda USB-C w drugim rzędzie.

Dlaczego Peugeot zdecydował się na taką promocję? Stylowe kombi z Europy doczekało się właśnie liftingu, który wyraźnie zmienił jego przód. W salonach pozostało dotychczas sprzedawana odmiana sprzed kuracji odmładzającej i to właśnie ona jest objęta rabatem.

Niektórzy stwierdzą, iż lepiej poczekać na nowość, ale pragmatycy mogą być przeciwnego zdania. W końcu to ta sama konstrukcja, która przeszła raczej niewielkie zmiany. I właśnie to sprawia, iż nie wszyscy będą zainteresowani dopłacaniem.