Skoda Scala i Kamiq przeszły lifting

profiauto.pl 1 rok temu

Skoda odświeżyła Scalę i Kamiqa w połowie cyklu produkcyjnego. Zmiany nie są rewolucyjne i mają na celu utrzymanie konkurencyjności na rynku.

Od 2019 roku, czyli od swojej premiery, Skoda Scala i Skoda Kamiq sprzedały się w liczbie odpowiednio 229 400 i 351 200 egzemplarzy. W tym roku te dwa modele zadebiutują w nowej wersji – z delikatnie poprawioną stylistyką i kilkoma nowościami na pokładzie.

Skoda Scala po liftingu – co się zmieniło?

Zmiany koncentrują się na przednim pasie oraz przeprojektowanych wąskich reflektorach, które mogą być od dzisiaj dostępne z technologią Matrix LED. Nowa jest osłona chłodnicy, a zderzak ma nieco inny kształt. Z tyłu również można doszukać się nowego zderzaka, a także lamp z nową sygnaturą świetlną.

W ramach liftingu producent przedstawił też nowe wzory felg w rozmiarach 17 i 18 cali oraz aż 9 nowych lakierów nadwozia.

Skoda Kamiq po liftingu – zmiany z zewnątrz

Crossover wyróżnia się większym grillem, nowym zderzakiem i wlotami powietrza. Podobnie jak w Scali wąskie reflektory są dostępne z technologią LED Matrix. Nowością z tyłu jest dyfuzor oraz światła przeciwmgłowe.

Wnętrze pozostało bez większych zmian

Producent chwali się uproszczonym panelem klimatyzacji. Standardem pozostaje 8-calowy wyświetlacz kierowcy, który w opcji ma 10,25-cali. Z kolei ekran dotykowy multimediów mierzy 8,25 lub 9,2-cali. W wykończeniu kabiny zastosowano także więcej materiałów pochodzących z recyklingu.

Obydwa modele zostaną również zaopatrzone w takie rozwiązania Simple Clever, jak uchwyt na bilet parkingowy, kieszenie na telefony w przednich fotelach, czy wyjmowany schowek w tunelu środkowym.

Z zakresu bezpieczeństwa nabywcy mogą liczyć na 9 poduszek powietrznych, czy system automatycznego domykania okien i funkcję napinania pasów bezpieczeństwa w sytuacji kolizji. Jest system rozpoznawania znaków drogowych, adaptacyjny tempomat, czy po raz pierwszy w Scali – elektrycznie otwierana klapa bagażnika (opcja).

Skoda uprościła także poziomy wersji wyposażenia do trzech: Essence, Selection i Monte Carlo, uzupełniając je sześcioma wariantami stylistycznymi i kilkoma pakietami wyposażenia.

Ciekawostką jest fakt, iż Skoda oferuje trzy różne konfiguracje zawieszenia dla wszystkich z modeli

Do standardowej wersji dołącza zawieszenie z przeznaczeniem do jazdy po nierównych drogach z dodatkowym prześwitem 15 mm oraz opcjonalny układ zawieszenia, który Scalę i Kamiqa obniży odpowiednio o 15 i 10 mm.

Skoda Scala i Kamiq po liftingu – co pod maską?

Gamę silnikową otwiera 3-cylindrowa jednostka TSI 1.0 o mocy 95 KM, współpracująca z 5-biegową manualną skrzynią biegów. Wersję o mocy 115 KM można sparować z 6-biegową manualną przekładnią lub 7-biegowym automatem (DSG). Na szczycie gamy jest 4-cylindrowy silnik TSI 1.5 o mocy 150 KM, z technologią odłączania cylindrów. Diesla w ofercie nie znajdziemy.

Skoda wstrzymała się jeszcze z ogłoszeniem cennika i informacją, kiedy obydwa modele trafią do sprzedaży. Można się jednak spodziewać, iż nastąpi to w najbliższych tygodniach.

Zdjęcia: Skoda

Idź do oryginalnego materiału