Sezon na Półwyspie rozpoczęty! IV edycja festiwalu Hel Riders w Chałupach za nami

4 godzin temu

Po raz czwarty, w Chałupach na Półwyspie Helskim, odbyło się wyjątkowe wydarzenie. Hel Riders to festiwal łączący pasjonatów retro-motoryzacji, surfingu i deskorolki. Wydarzenie skupione jest przede wszystkim na motoryzacji, ale w niepowtarzalnym, letnim i swobodnym klimacie. Całości dopełnia sztuka – muzyka, grafika, malarstwo oraz fotografia.

Główny cel Festiwalu to spotkanie i dzielenie się pasją – informują Organizatorzy z kampingu Cahłupy 6. Otoczką sprzyjającą temu doświadczeniu są koncerty, wystawy, unikalny krajobraz półwyspu helskiego, nauka surfingu, kino pod rozgwieżdżonym niebem, możliwość powrotu do domu z nowym (lub pierwszym w życiu) tatuażem.

Pierwsza edycja Hel Riders odbyła się w 2022 roku, a głównym wydarzeniem był wówczas rajd motocyklowy Deus Swank Challenge. Rok później (2023) na Festiwalu obok rajdu motocyklowego na kempingu pojawiły się klasyczne i chłodzone powietrzem egzemplarze Porsche.
Edycja 2024 to największa (do tej pory) odsłona Hel Riders.

Kemping Chałupy 6 zapełniło wtedy kilkadziesiąt wyjątkowych motocykli i samochodów – w tym niespotykane, kolekcjonerskie wersje Porsche.

Czwarta edycja Hel Riders jeszcze bardziej wypełniona jest motoryzacją, ale wyraźniej skierowaną w kierunku jednej marki. Dominują Porsche, z różnych lat i różnego stylu. To już nie tylko kultowe 911’tki, ale także bardzo klasyczne 356, 924 i 944, ale również terenowe Cayenne.

Główną atrakcją w tym roku było Porsche 917/10 w historycznym malowaniu Vaillant. To legendarna maszyna, która w latach 70. dominowała na torach Can-Am. Ten wyjątkowy egzemplarz trafił na Półwysep, z Porsche Museum w Stuttgarcie i stanowił prawdziwą perłę kolekcji oraz rzadką okazję do zobaczenia jednego z najbardziej ikonicznych samochodów wyścigowych w historii marki. Ekspozycję uzupełniał Porsche Taycan Turbo w specjalnym malowaniu nawiązującym do historycznego 917, tworząc wyjątkowy pomost między legendą motorsportu, a przyszłością elektromobilności marki.

Uczestnicy festiwalu mogli też zobaczyć stoisko P-Rally/4LAND, czyli załogi wyścigowej i zarazem firmy spod Trójmiasta, która tworzy terenowe wersje samochodów Porsche. Zaprezentowano tam nowe „Surfari”, tym razem bazujące na modelu 911.

Zobacz więcej: Porsche, które pojechało na surfing – Porsche 928 Surfari made in Poland!

Ponadto, jedną ze „stref” zorganizował trójmiejski fotograf – Tomek Sarna, który zagościł tam ze swoim projektem RoadFlavor Colors. Tym razem postawił, adekwatnie do lokalizacji na… słoneczną żółć. Choć niestety pogoda podczas Festiwalu nie sprzyjała.

Gospodarzem i pomysłodawcą tego cyklicznego już wydarzenia jest kemping Chałupy 6. Festiwal Hel Riders to także tzw. nieoficjalne rozpoczęcie sezonu na Helu.

Program wydarzenia obejmuje koncerty, pokazy filmowe, zawody deskorolkowe „Skate Riders” na rampie pływającej na morskich wodach, zawody simracingowe, wystawy fotograficzne oraz pokazy na żywo kształtowania desek surfingowych. Entuzjaści sportów motorowych mogli również wysłuchać pasjonujących prelekcji i paneli poświęconych m.in. Porsche 917/10.

Szczególną atrakcją był także rajd turystyczny KASZËBË Surfari – trasa liczyła ponad 150 kilometrów i wiodła przez malownicze krajobrazy północnych Kaszub. Udział w niej wzięło kilkadziesiąt 90 samochodów marki ze Stuttgartu-Zuffenhausen.

Wstęp na podstawowy festiwal był bezpłatny dla wszystkich odwiedzających.

Idź do oryginalnego materiału