2 godzin temu
Po tym, jak zainteresowanie elektrycznym Megane najnowszej generacji zmalało o ponad połowę w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2025 roku, francuski producent przygotowuje technologiczną niespodziankę. Przy okazji przyszłorocznej modernizacji pojawić się ma odmiana ze spalinowym przedłużaczem zasięgu.
Renault – podobnie jak wielu producentów zmagających się z niechęcią klientów do w pełni elektrycznych aut – zmienia kierunek. Według doniesień, pochodzących rzekomo od tego francuskiego wytwórcy, jego inżynierowie pracują nad integracją w tym aucie niewielkiego silnika spalinowego.
Megane z generatorem prądu
Jego jedynym zadaniem ma być generowanie energii elektrycznej podczas jazdy, aby doładować baterię i wydłużyć zasięg. Dzięki temu Megane zachowa napęd wyłącznie elektryczny, ale zyska coś w rodzaju „koła ratunkowego”.
Silnik spalinowy włączy się tylko wtedy, gdy akumulator zbliży się do wyczerpania energii. Taki układ oznacza zero kompromisów w prowadzeniu – wciąż cichą jazdę i płynne przyspieszenia, ale z dodatkowym spokojem ducha dla użytkownika.
Elektryczne Renault Megane debiutowało we wrześniu 2021 roku. Wygląda niczym koncept, który uciekł z wystawy motoryzacyjnej na ulicę.
fot. Archiwum
Pomysł Renault nie wziął się znikąd. Sprzedaż elektrycznego Megane w 2025 roku spadła aż o 53%, co jasno pokazuje, iż kierowcy przez cały czas obawiają się ograniczonej infrastruktury ładowania i długiego czasu postojów.
W opinii analityków samochody z range extenderem mogą stać się pomostem między „czystym” elektrykiem a klasycznym hybrydowym napędem. Dotyczy to zwłaszcza rynków, gdzie sieć szybkich ładowarek rozwija się powoli.
https://magazynauto.pl/testy/renault-megane-e-tech-ev60-test,aid,2391BMW już miało podobne rozwiązanie
Renault nie odkrywa koła na nowo – podobne rozwiązanie wprowadziło wcześniej BMW w modelu i3. W tym modelu również zastosowano mały silnik spalinowy (2-cylindrowy) pracujący jako generator prądu. Niemiecki eksperyment nie zdobył jednak szerokiej popularności, ponieważ klienci nie byli przekonani do hybrydy, która... nie jest hybrydą.
Dziś sytuacja wygląda inaczej. Technologia baterii jest znacznie bardziej zaawansowana, a kierowcy lepiej rozumieją różnicę między napędem elektrycznym a wspomaganiem z generatorem.
Renault liczy więc, iż Megane z range extenderem zostanie odebrane nie jako cofnięcie się w rozwoju, ale jako pragmatyczny krok w kierunku realnej użyteczności.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/renault-megane-coupe-wrazenia-z-jazdy-z-motoru-z-1997-r,aid,1964Modernizacja w 2026 roku
Renault Megane najnowszej generacji w przyszłym roku ma przejść modernizację. To kompaktowe auto zmieni się nie tylko na zewnątrz i w kabinie, ale być może otrzyma też akumulator typu LFP. Tak ten koncern znad Sekwany właśnie uczynił choćby z Dacią Spring.
Francuzi mają asa w rękawie w postaci dedykowanego range extendera opracowanego przez spółkę Horse Powertrain, należącą w 45% do Renault, w 45% do chińskiego Geely i w 10% do Saudi Aramco.
Od tego modelu się zaczęło. Megane E-Tech dało początek nowym kokpitom tej francuskiej marki.
fot. Renault
Opracowany przez nią przedłużacz zasięgu ma wielkość samolotowej walizki kabinowej. Jego wymiary wynoszą 50 x 55 x 27,5 cm. W jego obudowie umieszczono 1,5-litrowy silnik 4-cylindrowy, generator prądu, falownik oraz układ chłodzenia.
Co istotne, range extender Horse Powertrain może być montowany pionowo lub poziomo, zarówno z przodu, jak i z tyłu samochodu.
Konkretów brak
Nie wiadomo jeszcze, jak duży będzie zbiornik paliwa i ile dodatkowych kilometrów będzie mogło pokonać Megane z range extenderem. Kluczowym czynnikiem ma być również atrakcyjna cena.
Tu należy spodziewać się niższego progu wejścia, ponieważ samochody z przedłużaczem zasięgu zwykle mają znacznie mniejszą baterię trakcyjną niż modele czysto elektryczna. W końcu to ona w dużym stopniu determinuje cenę elektryków.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywane-renault-megane-iii-gt220-2013-test-dlugodystansowy,aid,988
