
Ostatnia kampania reklamowa hiszpańskiej marki sugeruje, by nie kupować aut u nieznanych producentów, tylko postawić na sprawdzone firmy. Teraz ma to więcej sensu, ponieważ rekalkulacja cenników urealniła oferty i przywróciła sens odwiedzania europejskich salonów. Przykładem może być SEAT Ateca 2025, czyli najnowszy rocznik kompaktowego SUV-a. Jego cena jest po prostu wyjątkowo korzystna.
SEAT Ateca 2025 – dobrze znany model
Przedstawianie tego samochodu nie jest konieczne, ponieważ praktycznie każdy kiedyś go spotkał. Jest oferowany od 2016 roku, co oznacza spory staż rynkowy. Niemniej jednak pozostaje ciekawą propozycją. SEAT Ateca 2025 może wciąż stanowić alternatywę dla licznych przedstawicieli segmentu C. Jego stosunek ceny do wyposażenia praktycznie wyeliminowuje jakąkolwiek konkurencję – również tę chińską.
Stylistyka tego auta w żadnym stopniu nie zaskakuje, ale to nie oznacza, iż rozczarowuje. Hiszpański SUV wciąż dobrze wygląda. Na tle najnowszych rywali uchodzi za konserwatywnego, acz wciąż zgrabnego. Kompaktowe nadwozie ma dobre proporcje, choć nie rzuca się w oczy.

Jako iż producent nie zdecydował się na rewolucję designu, SEAT Ateca 2025 nie odbiega od tych świeższych modeli z gamy. Lifting wystarczył, by utrzymać dobrą formę. Reflektory z ciemnymi wypełnieniami oraz elegancki grill w obłym zderzaku tworzą spójny front pojazdu.
Tył jest bardzo prosty. Niektórzy mogą uznać go za przesadnie zachowawczy, ale dzięki temu udało się spowolnić proces starzenia. o ile chodzi o profil, to próżno szukać zaskoczeń. Jak przystało na ten typ nadwozia, są tu plastikowe nakładki chroniące dolne partie nadwozia.
Trzy silniki w ofercie
Gama jednostek napędowych obejmująca najnowszy rocznik to trzy propozycje w czterech konfiguracjach. Co ważne, wśród nich jest dwulitrowy diesel, który generuje 150 koni mechanicznych. Fabrycznie współpracuje z nim siedmiobiegowy automat DSG.
Oferta obejmuje także dwa silniki benzynowe. Ten podstawowy to jednostka 1.0 TSI generująca 115 koni mechanicznych. Współpracuje z nią sześciobiegowa przekładnia manualna. Podobnie jak w przypadku konstrukcji wysokoprężnej, potencjał trafia na oś przednią.

SEAT Ateca 2025 może być również wyposażony w silnik 1.5 TSI, którego moc to 150 koni mechanicznych. Bazowo występuje z sześciobiegową przekładnią mechaniczną, ale wśród opcji jest też siedmiobiegowy automat DSG.
Wnioski? Oferta została delikatnie okrojona i nie ma w niej napędu na obie osie. Powodem jest ograniczone zainteresowanie klientów. Drugi wniosek to brak jakichkolwiek elektryfikacji. Prezentowane silniki nie występują w tym modelu jako miękkie hybrydy. To może spodobać się konserwatywnym nabywcom, których w Polsce nie brakuje.
SEAT Ateca 2025 w promocji
Zainteresowanie chińskimi markami sprawia, iż europejscy producenci musieli zareagować. Hiszpanie postanowili przecenić swoją gamę modelową. I nie chodzi jedynie o wyprzedaże, czego dowodem jest SEAT Ateca 2025. To najnowszy rok produkcji i taki też rok modelowy.
Oferta dotycząca tego samochodu jest naprawdę zaskakująca. Podstawowa konfiguracja stanowi wydatek 99 000 złotych. Za tyle ciężko dostać choćby miejskiego SUV-a w podobnej wersji. A mówimy przecież o reprezentancie kompaktów, czyli o klasę większym aucie.
Klient, który zdecyduje się na bazową propozycję otrzyma egzemplarz ze 115-konnym silnikiem benzynowym, sześciobiegową skrzynią manualną oraz napędem na przednią oś. Taki zestaw pozwala osiągać setkę w 11 sekund, rozpędzać się do 183 km/h i zużywać średnio mniej, niż 7 litrów na 100 kilometrów.

Wyposażenie Reference+, czyli pierwszy poziom nie jest wyjątkowo obfite, ale dla wielu użytkowników może okazać się wystarczające – w myśl zasady „im mniej elektroniki, tym większa niezawodność”. Przejdźmy więc do konkretów.
Jak ujawnia cennik, SEAT Ateca 2025 w podstawowym wydaniu oferuje m.in.: pakiet systemów bezpieczeństwa, asystenta podjazdu, tylne czujniki parkowania, klimatyzację, tempomat, Bluetooth, system Full Link, elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach, elektrycznie sterowane lusterka zewnętrzne, centralny zamek, starter, ekran multimedialny (8,25 cala), cztery głośniki, gniazda USB-C, reflektory full LED oraz 16-calowe felgi aluminiowe.
To wyjątkowo atrakcyjna oferta. W końcu nie każdy klient oczekuje większej mocy – a tym bardziej przy wzrastających kwotach mandatów. jeżeli jednak ktoś będzie chciał mieć 150 koni mechanicznych, to musi liczyć się z wydatkiem 118 200 złotych. W tej cenie otrzymuje też bogatsze wyposażenie (Style), co wciąż wygląda znakomicie na tle rywali – także tych z Chin.