Wkrótce dowiemy się, czy popyt na samochody elektryczne w Europie może przetrwać. Coraz więcej rządów obniży od przyszłego roku swoje dotacje, a jak pokazał przykład Niemiec, może to być dużo cios dla pojazdów napędzanych akumulatorami. Od przyszłego roku wiele państw UE wprowadzi nowe przepisy, co będzie ostatecznym testem przydatności dla samochodów elektrycznych.
Nowe przepisy w wielu krajach UE
Samochody elektryczne może i zyskują na popularności na całym świecie, ale droga do ich masowej adopcji na pewno nie będzie usłana różami. W Europie, gdzie zachęty i dofinansowania podsyciły sprzedaż, wiele państw przyszłego roku zmniejszy lub zmieni swoje programy dotacji. A to może utrudnić wzrost na jednym z kluczowych rynków elektryfikacji.
Największe i najbardziej agresywne zmiany wprowadzi Francja. W ramach budżetu krajowego na rok 2025 rząd obniża budżet programu dotacji na samochody elektryczne z 1,5 miliarda euro do 1 miliarda euro. w tej chwili francuscy klienci mogą otrzymać od rządu 4000 lub 7000 euro na elektryka. W 2025 roku nowe przepisy będą oznaczały spadek o połowę – do 2000 i 4000 euro.
Francja w tym roku uruchomiła także program leasingu elektryków. Pozwala on gospodarstwom domowym o niskich dochodach wynająć elektryka za 100 euro miesięcznie. Jednakże, okazał się on tak popularny, iż zaledwie po dwóch miesiącach od uruchomienia trzeba go zmienić. Według Rho Motion budżet programu zostanie zmniejszony o połowę.
Zmiany w programie dofinansować na samochody elektryczne wprowadza także Hiszpania. Do tej pory budżet na ten cel wynosił 1,55 miliarda euro. Kupujący mogli liczyć do tej pory na dofinansowanie w wysokości 7000 euro. Od przyszłego roku Hiszpanie wprowadzą zmiany w zasadach rozliczeń za kupno. Choć budżet i zakres programu na chwilę obecną nie zostały jeszcze opublikowane.
Samochody elektryczne nie są już tak popularne w Niemczech
Zmiany są bardzo mocno odczuwalne w Niemczech. To jeden z największych rynków elektryków w Europie. Jednakże, po obniżeniu dotacji przez rząd w grudniu 2023 roku obserwowaliśmy gwałtowny spadek sprzedaży. W sierpniu sprzedano o 69% elektryków mniej, niż w roku poprzednim. Lipiec i sierpień oznaczały spadki odpowiednio 37% i 16%.
W tym samym raporcie Rho Motion zauważa, iż samochody elektryczne są przez cały czas średnio o 75% droższe niż ich odpowiedniki z silnikiem spalinowym. Dotacje i zachęty podatkowe pozostają więc kluczowymi narzędziami do zwiększania popularności elektryków i udostępniania ich większej liczbie konsumentów.
Co ciekawe, w Polsce pojawi się zupełnie nowy program dofinansowań do samochodów elektrycznych. W ramach dopłat od przyszłego orku polscy klienci będą mogli liczyć na dofinansowania do zakupu elektryka. Więcej o tym temacie przeczytacie TUTAJ.