
Europejski przemysł motoryzacyjny jest w trudnej sytuacji, ale nowy producent z Hiszpanii pokazuje, iż odpowiednia strategia owocuje sukcesem. Dziś może być wzorem dla tych, którzy chcą coś osiągnąć na Starym Kontynencie. Jej kolejnym przedstawicielem jest ten model. Rodzinny SUV Cupry, powoli zadomawia się na polskich drogach. Niewykluczone, iż stanie się kolejnym fundamentem sprzedaży.
Rodzinny SUV Cupry – nowy flagowiec
Niektórzy mogą stwierdzić, iż tę rolę pełni Formentor. I rzeczywiście, oferuje spore wnętrze i cieszy się dużym wzięciem w naszym kraju. Czasami przebija się choćby do pierwszej dziesiątki, a to obrazuje docenienie przez klientów. Niemniej jednak istnieje grupa odbiorców, dla których jest za mały, co wiąże się również z pojemnością bagażnika. I właśnie dla nich powstał rodzinny SUV Cupry, który dysponuje podobnym charakterem w nieco większej skorupie.
Nosi nazwę Terramar i chce być odpowiedzią na różne potrzeby użytkowników. Od razu widać, iż utrzymano go w tej samej koncepcji, co nie oznacza, iż jest niemal identyczny. Między tymi samochodami jest więcej różnić, niż można się spodziewać. To też oznacza, iż target też będzie inny.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – przódŁatwo wywnioskować, iż nowość przejęła rolę flagowego produktu. To jednak nie oznacza, iż jest najdłuższa z całej gamy. Ten parametr wypada najkorzystniej w Leonie Sportstourerze. Mimo wszystko i tak możemy mówić o słusznych gabarytach. Prezentowany model ma 4519 milimetrów długości, 1863 milimetry szerokości i 1584 milimetry wysokości. Jego rozstaw osi to 2681 milimetrów.
Design wpisuje się w najnowszy nurt stylistyczny tego producenta. To oznacza front pozbawiony klasycznego grilla na rzecz wysuniętego „nosa”, pod którym znalazł się wlot powietrza. Tożsamość auta budują także charakterystyczne reflektory z ciemnymi kloszami.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – tyłProfil ujawnia bardzo dobre proporcje i dynamiczną, jak na SUV-a, sylwetkę. To zasługa opadającej linii dachu i zwężających się przeszkleń. Nie bez znaczenia są także wyraźnie zaznaczone błotniki i przetłoczenia na drzwiach.
Z tyłu też jest atrakcyjnie. Zgodnie z najnowszymi trendami, lampy i blenda LED tworzą lity pas świetlny, w który wkomponowano choćby logo producenta. Na samym dole znajduje się zderzak z dwukolorową dokładką, która imituje dyfuzor.
Cupra Terramar VZ – wnętrze
Spodziewałem się, iż kabina będzie zbliżona do tej we wspomnianym Formentorze. Okazało się jednak, iż już sam kokpit stanowi pewną różnicę. I nie chodzi o instrumenty pokładowe, tylko projekt i materiały wykończeniowe.
Zacznijmy od tworzyw, które są wyraźnie lepsze. Można pokusić się o stwierdzenie, iż rodzinny SUV Cupry jest najlepiej wykonanym samochodem w ofercie tego producenta. Większość tworzyw ma miękką, przyjemną fakturę. Poza tym, spasowanie stoi na godnym poziomie.
Pod względem stylistycznym też jest lepiej, czyli ciekawiej. Trzeba jednak uczciwie dodać, iż pod względem ergonomicznym jest podobnie, co oznacza, iż mogło być lepiej – na przykład stosując niezależny panel klimatyzacji. Musimy jednak do tego przywyknąć, bo cały koncern Volkswagena brnie w tym kierunku.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – wnętrzeZegary są bardzo ładne i zapewniają duży zakres konfiguracji. Każdy z motyw jest czytelny, a przy tym może się podobać. Przed nimi znalazła się sportowa kierownica ze spłaszczonym u dołu wieńcem. Co ważne, dysponuje fizycznymi przyciskami na obu ramionach. Pod nimi znalazły się dwa dodatkowe: starter i selektor trybu jazdy.
Ekran multimedialny jest duży i czytelny. Do jego interfejsu można gwałtownie się przyzwyczaić, choć niektórzy konkurenci są jeszcze lepsi w tej dziedzinie (np. Mercedes czy Peugeot). Szybkość i płynność działania nie budzą zastrzeżeń.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – kabinaFotele posiadające zintegrowane zagłówki wyglądają naprawdę okazale. Co więcej, zapewniają bardzo dobre podparcie boczne. Trudno jednak nazywać je sportowymi. To raczej wygodne i dopracowane miejsca, które sprawdzą się w każdych warunkach, tym bardziej iż dysponują dużym zakresem regulacji.
W drugim rzędzie jest wystarczająco przestrzeni, by dwie osoby średniego wzrostu odbyły wygodną, choćby daleką podróż. Różnica względem Formentora nie jest duża, ale dostrzegalna, szczególnie nad głowami, gdzie jest więcej powietrza. Ciekawostkę stanowią nisko umieszczone półki obok siedzisk. Użytkownicy mają również do dyspozycji dysze nawiewu i gniazda ładowania.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – bagażnikPod szeroką klapą kryje się naprawdę duży bagażnik. Rodzinny SUV Cupry oferuje 642 litry wolnej przestrzeni, którą łatwo wykorzystać – dzięki dobrze zaprojektowanej kubaturze. Co ciekawe, pojemnością można manipulować, ponieważ kanapa jest przesuwna. jeżeli potrzeba więcej miejsca w drugim rzędzie, to kufer da się zmniejszyć do wciąż akceptowalnych 508 litrów.
Oprócz rozmiarów, można liczyć na kilka praktycznych rozwiązań. Przy obu burtach znajdują się dodatkowe wnęki i haczyki na lżejsze przedmioty. Ponadto, jest tu regulowana podłoga. Dopełnienie całości stanowi solidna półka. Warte uwagi jest oświetlenie z obu stron, które na pewno pomaga po zmroku.
Rodzinny SUV Cupry ma potencjał
Konserwatywni fani motoryzacji z pewnością docenią układ napędowy znajdujący się w testowanym egzemplarzu. To konwencjonalny zestaw, który nie posiada żadnego wsparcia ze strony elektryczności. Nie jest to choćby miękka hybryda. Ta „prostota” z pewnością będzie stanowiła zaletę dla licznych zainteresowanych.
Rodzinny SUV Cupry ma dwulitrowy silnik benzynowy TSI, który generuje 265 koni mechanicznych i 400 niutonometrów. Wbrew pozorom, nie jest to bardzo wyżyłowany wariant tej jednostki. W ofercie jest przecież Formentor, w którym ta konstrukcja potrafi wytwarzać choćby 333 konie mechaniczne.
Podane wartości są jednak w zupełności wystarczające. Dla niektórych będą wręcz przesadą, biorąc pod uwagę codzienną eksploatację i przepisy ruchu drogowego obowiązujące w naszym kraju. Terramar VZ osiąga setkę w 5,9 sekundy i rozpędza się do 243 km/h.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSIW tym miejscu należy wspomnieć o skrzyni biegów. To dwusprzęgłowy automat DSG z siedmioma przełożeniami. Jego zadaniem jest przekazywanie mocy na obie osie, co oznacza obecność układu 4Drive, który zapewnia większą wydajność.
Spalanie? To już zależy od stylu jazdy. Amplituda zużycia jest naprawdę duża. Podczas spokojnej jazdy można zmieścić się w 9 litrach w cyklu mieszanym. Ostrzejsze traktowanie samochodu zaowocuje jednak wzrostem apetytu do ponad 12 litrów.
Wrażenia z jazdy
Choć Terramar jest większy, nie czuć dużej różnicy w porównaniu do Formentora. Auto jest może nieco mniej zwinne, ale jednocześnie zapewnia wyższy poziom komfortu podczas normalnej eksploatacji. Wydaje się, iż ta druga wartość jest dużo bardziej pożądana przez target wybierający takie samochody.
Układ kierowniczy jest precyzyjny. Bez problemu „komunikuje się” z kierowcą, który doskonale wie, w jakim położeniu są koła. Zawieszenie też pasuje do charakteru tego pojazdu. Rodzinny SUV Cupry dobrze tłumi nierówności i oferuje wystarczające wyciszenie, choć w tej ostatniej kategorii mogłoby być jeszcze lepiej (po zastosowaniu dodatkowych mat wygłuszających).
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – tyłTaki układ napędowy trafia także do Golfa R, choć w nieco mocniejszym wydaniu. Niemniej jednak tu nie odczuwa się jego aspiracji. Owszem, gwałtowne wciśnięcie „gazu” wymusza szybką redukcję i błyskawiczne przyspieszanie, ale nie ma w tym prowokowania kierowcy.
Widać, iż flagowy model hiszpańskiej marki może, ale nie musi. I to jest słuszny kierunek w tym segmencie. Klient, który decyduje się na samochód o takiej charakterystyce liczy na dobre osiągi, ale nie oczekuje surowości znanej z wyczynowych pojazdów.
Ile kosztuje rodzinny SUV Cupry?
Rola flagowego modelu zobowiązuje – również w cenniku. Jak łatwo wywnioskować, Terramar to najdroższy model w ofercie hiszpańskiego producenta. Ile kosztuje jego podstawowa wersja? Dokładnie 176 200 złotych po uwzględnieniu aktualnego rabatu (5000 złotych).
Taki egzemplarz posiada benzynowy silnik 1.5 eTSI (miękka hybryda) generujący 150 koni mechanicznych. Co ważne, siedmiobiegowa skrzynia automatyczna należy do wyposażenia podstawowego. Rodzinny SUV Cupry nie występuje z przekładnią manualną.
Cupra Terramar VZ 2.0 TSI – przódWariant VZ, czyli ten biorący udział w teście stanowi wydatek 226 500 złotych. Nie jest to mało, ale i tak nie mówimy o szczycie cennika. Jeszcze droższa jest konfiguracja z hybrydą plug-in o mocy 272 koni mechanicznych – kosztuje 241 900 złotych.
Warto wspomnieć także o wersji kompromisowej, która dysponuje 204-konnym silnikiem 2.0 TSI oraz napędem na obie osie. Jej ofertę otwiera kwota 192 600 złotych. Wydaje się, iż może być popularna w naszym kraju. Byłaby jeszcze tańsza, gdyby obejmowała również przedni napęd.
Cupra Terramar to odpowiedź na potrzeby klientów. Odpowiednie gabaryty pozwalają na spełnienie rodzinnych oczekiwań, a mocny silnik zapewnia świetne osiągi w każdych warunkach. Hiszpańska nowość powinna znaleźć swoich zwolenników w naszym kraju.

2 tygodni temu















