W ponad stuletniej historii długodystansowego wyścigu Le Mans, jeszcze nigdy na najwyższym stopniu podium nie stanął polski kierowca. Owszem, za sprawą zespołu Inter Europol Racing, Kuba Śmiechowski wygrywał w klasie LMP2, ale zwycięstwo w klasyfikacji generalnej to wydarzenie bez precedensu. Nie dziwi zatem, iż wynik Robert Kubicy, triumfatora tegorocznej edycji 24-godzinnego wyścigu odbił się szerokim echem w świecie i – co oczywiste – w Polsce.