
Pewna gospodyni domowa z Japonii przez ostatnie 25 lat jeździła Mazdą RX-7. W tym czasie przejechała nieco ponad 77 000 km. Po skończeniu 80 lat postanowiła oddać to auto w dobre ręce, co ogłosiła na YouTubie.
Mazda RX-7 to jeden z najbardziej kultowych samochodów „made in Japan”. Produkcję ostatniego wydania tego modelu zakończono w 2002 roku, a jego sukcesor – RX-8 – nigdy nie zyskał podobnego statusu.
Pani Naoko Nishimoto swoje RX-7 zakupiła w 1999 roku. Wcześniej jeździła głównie Toyotami. Co ciekawe, nie zamieniałby ich na inną markę , gdyby nie słynne anime „Initial D”, którego jeden odcinek obejrzała ze swoim 10-letnim synem. To właśnie w nim po raz pierwszy zobaczyły RX-7 (FD3S).
Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Naoko niedługo udała się do miejscowego dealera Mazdy i zamówiła zupełnie nowy egzemplarz w cenie około 3,2 mln jenów (ok. 84 000 zł po obecnym kursie wymiany japońskiej waluty).
https://magazynauto.pl/wiadomosci/mazda-rx-8-nowoczesny-klasyk-test-z-2003-roku,aid,2338Czas na rozstanie
Po 25 latach spędzonych z tym autem, przyszedł czas rozstania. Naoko postanowiła bowiem, iż na 80. urodziny pozbędzie się swojego prawa jazdy i... Mazdy RX-7. Ale nie chciała, aby wóz służący jej przez tak długi czas trafił w niewłaściwe ręce.
W wywiadzie udzielonym na kanale YouTube Naoko powiedziała, iż szuka kogoś, to przejmie jej ukochane auto. Film gwałtownie zyskał ogromną popularność w Japonii, a e-maile z ofertami zaczęły płynąć szerokim strumieniem.
Jeden z nich pochodził wprost z działu prasowego Mazdy. Okazuje się, iż do napisania go Mazdę zmotywował jeden z inżynierów tej japońskiej marki. „To był e-mail pełen pasji i szczerości. Osoba z Mazdy, która wysłała go, również była mocno związana z RX-7” – przyznaje Naoko.
Ceremonia przekazania Mazdy została zorganizowania w lokalnym salonie, w którym 80-latka kupiła i serwisowała swój samochód. Podczas niej Naoko otrzymała tablicę rejestracyjną swojego auta, kwiaty oraz szkice projektowe RX-7.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/wszyscy-na-to-czekali-mazda-w-koncu-potwierdza-czy-to-naprawde-nowe-rx-7,aid,4671Dalsze życie RX-7
Do historii właścicielki Mazdy odniósł się sam szef i dyrektor generalny tej japońskiej marki – Moro Masahrio.
„To było wzruszające przypomnienie, iż samochód to nie tylko środek transportu, ale istotny partner w życiu. Był to również pierwszy model, za którego marketing odpowiadałem po dołączeniu do Mazdy, więc jest to auto, z którym wiążą się dla mnie bardzo szczególne wspomnienia” – mówi Masahiro.

RX-7 pani Naoko będzie przechowywany w centrum badawczo-rozwojowym Mazdy w Yokohamie. Ma ono być wykorzystywane w specjalnych wydarzeniach.
https://magazynauto.pl/porady/silniki-wankla-znowu-beda-sie-krecic-historia-modele-zasada-dzialania-przyszlosc-jednostek-z-wirujacymi-tlokami,aid,4055Podstawowy wariant z dodatkami
Ten konkretny egzemplarz RX-7 to model Type RB S. Czyli podstawowy wariant, ale z kilkoma różnymi dodatkami, jak zamszowe fotele, tylne skrzydło, światła przeciwmgielne czy sportowe opony.
Do jego napędu służy silnik Wankla (13B-REW), wspomagany przez turbosprężarkę. Rozwija 261 KM i współpracuje z 5-biegową przekładnią ręczną, z której moment obrotowy trafia do kół tylnej osi.

Naoko bardzo przywiązała się do RX-7. Podobno, gdy produkcja tego modelu dobiegła końca, była bardzo zasmucona. Dlaczego? Ponieważ nie mogła wymienić go na kolejny egzemplarz z salonu.
„Na początku myślałam, iż jeżeli po około 10 latach zacznie się psuć, mogę po prostu przesiąść się do nowego RX-7. Ale gdy usłyszałam, iż produkcja dobiega końca i nie mogę przesiąść się na nowy egzemplarz, moje auto stało się dla mnie jeszcze ważniejsze” – kończy Naoko.