Pojazdy tej marki ścierają opony w rekordowym tempie. Szwedzi pokazali twarde dane

1 godzina temu

Samochody Tesli zużywają opony w zastraszającym tempie – potwierdziły to tysiące badań technicznych w Szwecji. Model Y okazał się rekordzistą, a eksperci wskazali konkretne przyczyny. Jak się okazuje, wina nie leży wyłącznie po stronie kierowców.

Tesla znalazła się na szczycie zestawienia marek z największym odsetkiem aut odrzuconych na przeglądzie z powodu stanu ogumienia. Szwedzi przyjrzeli się poziomowi zużycia bieżnika w pojazdach zarówno elektrycznych, jak i spalinowych.

Wynik amerykańskiego producenta mocno odstaje od średniej, a rekordzista Model Y potwierdza, iż łączenie dużej masy z natychmiastowo dostępnym momentem obrotowym i wysoką mocą ma swoją cenę.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowa-tesla-model-y-juz-wyceniona-i-dostepna-w-polsce,aid,4883

Zużycie opon: Tesla wypada najgorzej

W szwedzkich badaniach technicznych aż 1,9% samochodów Tesli odrzucono z powodu stanu ogumienia. Jak podano, to poziom kilkukrotnie wyższy niż w przypadku marek takich jak Subaru czy Mazda.

Co istotne, różnice nie dają się wytłumaczyć jedną zmienną – masa, natychmiastowy moment oraz wybór ogumienia łączą się tutaj w zestaw czynników, których efekt kierowcy czują w portfelach.

Samochody Tesli zużywają opony w rekordowym tempie. fot. Tesla

W zestawieniu marek z największą liczbą odrzuceń z powodu opon znalazły się:

  • Tesla: 1,9%
  • Chevrolet: 1,7%
  • Mercedes: 1,7%
  • Alfa Romeo: 1,3%
  • Porsche: 1,2%
  • BMW: 1,1%

Najmniej problematyczne marki to z kolei:

  • Opel: 0,5%
  • Mitsubishi: 0,5%
  • Suzuki: 0,5%
  • Mazda: 0,4%
  • MG: 0,4%
  • Subaru: 0,3%

Dlaczego Tesle „zjadają” opony szybciej?

Samochody Tesli wyróżniają się wysokim momentem obrotowym dostępnym praktycznie od zerowych obrotów oraz natychmiastowymi reakcjami na gaz i solidną mocą. W praktyce oznacza to, iż ich opony pracują na granicy swoich możliwości częściej niż w typowych autach spalinowych. Każde mocne wciśnięcie pedału przyspieszenia oznacza tu większe przeciążenie działające na bieżnik.

Jak zauważyli Szwedzi, to nie cały obraz układanki. Duża część Tesli opuszcza fabrykę na ogumieniu o niskich oporach toczenia.

Ogumienie o niskich oporach toczenia w połączeniu z mocnym napędem zużywa się zaskakująco szybko. fot. Tesla

Ten typ opon zapewnia lepszy zasięg, co jednak odbywa się kosztem głębokości bieżnika i trwałości. Mniej gumy oznacza szybsze zużycie, szczególnie przy połączeniu z możliwościami silników w Teslach.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/wyniki-raportu-awaryjnosci-tuv-2026,aid,5739

Nie wszystkie elektryki mają ten problem

Wbrew obiegowej opinii to nie napęd elektryczny jest tutaj winowajcą. Szwedzkie dane wykazały, iż większość elektryków zużywa opony na poziomie zbliżonym do modeli spalinowych – pod warunkiem stosowania klasycznych opon.

Różnice pojawiają się w momencie, gdy auto ma ogumienie „eko”, a kierowca w pełni wykorzystuje jego dynamiczny potencjał. W opinii ekspertów ze Szwecji to właśnie konfiguracja opon oraz preferencje użytkowników decydują o tym, czy bieżnik przetrwa dłużej niż jeden sezon intensywnej jazdy.

Idź do oryginalnego materiału