Kombivan wcale nie musi ładnie wyglądać. Wystarczy, iż jest praktyczny, prosty i tani. I w razie potrzeby może pełnić rolę dostawczaka. Tak przynajmniej twierdzi Toyota, która w Japonii sprzedaje pudełkowaty model Probox.
Toyota Probox jest ciekawostką z japońskiego kręgu kulturowego. Nie kupimy jej w Europie, a szkoda. Mogłaby konkurować ceną z Dacią Jogger, ale już niekoniecznie wyposażeniem i stylistyką.
Toyota Probox wygląda tak, jakby zatrzymała się w czasie
Jej konstrukcja ma niemal 20 lat. Kombivan doczekał się tylko jednego niewielkiego liftingu w 2014 roku. W przyszłym roku dostanie co prawda aktualizację, ale nie ma co liczyć na wiele zmian. To przez cały czas będzie prosty samochód, tyle iż wzbogacony o kilka udogodnień, takich jak elektrycznie sterowane szyby z przodu, elektrycznie składane lusterka, czy gniazdo 100 W.
Jej wnętrze to skansen wczesnych lat 90.
Niespotykany chyba choćby w najtańszych europejskich modelach. Prosta do bólu jest deska rozdzielcza z kierownicą pozbawioną funkcji sterowania. Nie ma radia, ani multimediów, a zestaw wskaźników ogranicza się do prędkościomierza z niewielkim cyfrowym wyświetlaczem umieszczonym poniżej. Największą nowością jest automatyczna klimatyzacja.
Toyota Probox – pod maską pracuje sprawdzona jednostka
Pojazd dostępny jest z 4-cylindrowym silnikiem o pojemności 1.3 lub 1.5 l i mocy odpowiednio 95 i 109 KM. W ofercie znajdziemy również hybrydę, bazującą na tej samej jednostce. Wszystkie wersje wykorzystują przekładnię CVT, a napęd może trafiać na przednie lub wszystkie koła (w opcji).
Z prostymi rozwiązaniami koresponduje cena
Toyota Probox w Japonii w wersji golas kosztuje jedynie 13 054 dolarów, czyli ok. 53 000 zł. Nieco bogatszy wariant GX, który zadebiutuje w przyszłym roku, wyceniono na 15 670 dolarów (64 000 zł).
Najciekawsze jest to, iż tego prostego kombivana można kupić z pakietem stylistycznym Toyota Racing Development (TRD), na który składa się nakładka na zderzak, dodatkowy spojler i aluminiowe felgi w rozmiarze… 14 cali (w standardzie są oczywiście felgi stalowe).
Zdjęcia: motor1.com