
Producent ze szwedzkimi korzeniami stopniowo aktualizuje swoją gamę produktową. Niektóre z jego zapowiedzi są dużym zaskoczeniem, bo nie mówiło się o nich głośno. Tak też jest w tym przypadku. Nowe Volvo XC70 zostanie przywrócone do oferty – przynajmniej w teorii. Zobaczcie, czego należy się spodziewać.
Poprzednik to inna liga
Kilkanaście lat temu mieliśmy okazję testować to świetne, uterenowione kombi. Według nas był to jeden z najlepszych samochodów w swoim segmencie – i to po uwzględnieniu wszelakich wersji nadwoziowych. Producent postanowił jednak zmienić nomenklaturę i strategię sprzedażową. Wydaje się, iż w tej materii kilka się zmieniło, czego dowodem jest nowe Volvo XC70.

Zanim jednak o debiutancie, warto poświęcić jeszcze więcej słów poprzednikowi. Bazowało na V70, co oczywiście nie jest zaskoczeniem. Posiadało terenowe atrybuty, czyli zwiększony prześwit, dodatkowe osłony, plastikowe nakładki na dolne partie karoserii i dedykowane wyposażenie.
Ostatnie z jego wydań opierało się na trzeciej generacji modelu – jego koncepcja była jednak drugim wcieleniem. Przetrwała do 2016 roku. Później na rynek trafiło V90, a wraz z nim wersja Cross Country, która była duchową kontynuacją.
Zmiana koncepcji
Jak można się domyślać, na zapowiedziach zdjęciowych widnieje samochód korzystający ze współczesnych motywów stylistycznych stosowanych przez tego producenta. Problem jednak w tym, iż jego sylwetka nie zgadza się z pierwotną koncepcją.
Nowe Volvo XC70 nie jest uterenowionym kombi – i trzeba to jasno powiedzieć. Jego sylwetka przedstawia sporego SUV-a o nieco bardziej dynamicznej linii, niż w przypadku XC90. Podejrzewamy, iż to właśnie pod nim uplasuje się w gamie.

Niektórzy mogą zwrócić uwagę na elementy oświetlenia, które są oczywiście spójne z innymi projektami. Przywodzą na myśl przede wszystkim elektryczną flotę, co zwiastuje, iż właśnie taki napęd trafi do tego auta.
I to chyba najmniej pożądana informacja przez konserwatywnych fanów marki. Też wolelibyśmy, żeby nowe Volvo XC70 posiadało napęd hybrydowy – choćby jako uzupełnienie „elektryka”. Wtedy miałoby większy potencjał sprzedażowy.
Gdzie będzie oferowane nowe Volvo XC70?
Póki co nie ujawniono żadnych informacji na temat dystrybucji tego modelu. Krótko mówiąc, nie ma pewności, co do jego debiutu w Europie, a co za tym idzie – w Polsce. Teoretycznie, elektryczny napęd powinien pozwolić na premierę w naszym regionie, ale wszystko zależy od decyzji producenta.
Pamiętajmy, iż Volvo nie stosuje polityki globalnej. Woli dopasować zakres produktów do konkretnych lokalizacji. Tym sposobem nowe S90 będzie obecne w Chinach, a nie trafi na Stary Kontynent. I to niestety jedna z tych złych wiadomości.
Pozostaje już tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalne wieści ze strony producenta. Być może karty się odwrócą i nowe Volvo XC70 doczeka się także hybrydowej wersji napędowej. Na to po cichu liczymy.