Ferrari Daytona SP3 to najnowszy model z serii Icona, który dołączy do rodziny – modelu Monza SP1 i SP2 z 2018 roku. Może poszczycić się najmocniejszym silnikiem spalinowym w historii włoskiej marki.
W 1967 roku w 24-godzinnym wyścigu w Daytona Beach na Florydzie, czyli na terytorium Forda, całe podium zajęło Ferrari z modelem 330 P4, 330 p3/P4 i 412P. Do tego wydarzenia nawiązuje najnowsze dzieło z Maranello, które dumnie nosi nazwę Daytona.
Ferrari Daytona SP3 wygląda trochę jak La Ferrari Aperta,
z którym dzieli karbonowy monokok
Projektanci inspirowali się kształtami historycznych modeli Ferrari z lat. 60., tworząc analogowe superauto o emocjonującym wyglądzie.
Zarówno podwozie, jak i karoseria wykonane zostały w całości z materiałów kompozytowych, używanych w lotnictwie (m.in. kevlar, włókno węglowe) w celu uzyskania jak najniższej masy. W sumie Daytona waży tylko 1485 kg.
Kluczową rolę w konstrukcji superauta odegrała aerodynamika i system chłodzenia
Ferrari twierdzi, iż Daytona ma „najwyższy poziom pasywnej wydajności aerodynamicznej” wśród wszystkich modeli w gamie. Udało się to osiągnąć dzięki innowacyjnym rozwiązaniom z zakresu zarządzania rozpraszaniem ciepła oraz projektowi systemów chłodzenia.
Na szczególną uwagę zasługuje tylne ożebrowanie, które odprowadza ciepło z komory silnika i wraz z potężnym dyfuzorem zapewnia odpowiednią siłę docisku. Przy prędkości 200 km/h wynosi ona aż 240 kg.
Ferrari Daytona SP3 wykorzystuje 6,5-litrowe wolnossące V12, które kręci się do 9500 obrotów
Generuje 840 KM i 697 Nm momentu obrotowego. Napęd bazuje na jednostce 812 Competizione, ale ma szereg aktualizacji i dodatkowo zmodyfikowany dolot i układ wydechowy. Ferrari popracowało nad zmniejszeniem masy i bezwładności jednostki, stawiając na tytanowe korbowody, nowe sworznie tłokowe o zmniejszonym tarciu i lżejszy, lepiej wyważony wał korbowy.
Moc trafia wyłącznie na tylną oś za sprawą 7-biegowej dwusprzęgłowej przekładni rodem z F1 oraz z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu. W rezultacie Ferrari Daytona SP3 przyspiesza do setki w 2,85 s. Po 7,4 s od startu mknie już 200 km/h. Maksymalna prędkość przekracza 340 km/h, co czyni z niego najszybsze drogowe Ferrari na świecie.
Specjalne opony dostarczyła firma Pirelli, optymalizując gumy pod kątem osiągów na mokrej, jak i suchej nawierzchni.
We wnętrzu można się poczuć jak w bolidzie F1
Fotele stanowią integralną część kabiny, a kierowca może cieszyć się niską pozycją za kierownicą. Deska rozdzielcza cechuje się minimalizmem i pokryto ją zamszową tapicerką. Podobno z pozycji kierownicy można obsługiwać aż 80% funkcji pojazdu, dzięki czemu kierowca może skupić się na drodze.
Ferrari Daytona SP3 kupią tylko wybrańcy
Chętnych na zakup Ferrari jest oczywiście znacznie więcej, niż przewidzianych 599 egzemplarzy. Dlatego w pierwszej kolejności Daytonę zaoferowano właścicielom Monzy SP1 i SP2. Następnie szansę dostaną inni wyselekcjonowani klienci i kolekcjonerzy Ferrari. Cena na poziomie 2 mln euro z pewnością ich nie odstraszy.
Zdjęcia: motor1.com