Oto Cadillac Escalade IQ. Ma baterię o pojemności 200 kWh, trzy rzędy siedzeń i 40 głośników w kokpicie

profiauto.pl 1 rok temu

Cadillac Escalade kończy w tym roku 25 lat. Okrągłe urodziny zbiegają się z debiutem wersji z napędem elektrycznym.

SUV Escalade jest bez wątpienia jednym z najważniejszych modeli w gamie Cadillaca

Jego początki nie zwiastowały jednak dużej popularności, a pierwsza generacja, która zadebiutowała w 1998 roku, jeszcze niczym szczególnym się nie wyróżniała. Owszem, napędzała go mocna 5,7-litrowa jednostka V8, ale daleko mu było do innych luksusowych SUV-ów na rynku.

Z każdą kolejną generacją było już lepiej. Escalade stawał się większy, bardziej komfortowy i mocniejszy. Powstała choćby wersja z 6,2-litrowym V8 o mocy 682 KM.

Unikalny styl SUV-a dostrzegli raperzy i celebryci z Hollywood. Bez pamięci zakochali się w nim zarówno gangsterzy, jak i biznesmeni. Z kolei jego pakowność i funkcjonalność doceniły matki wożące dzieci do szkół. Dziś Escalade cieszy się mianem ikony wśród SUV-ów, a General Motors może pochwalić się sprzedażą ponad miliona sztuk od momentu premiery.

Cadillac Escalade IQ otwiera nowy rozdział w historii modelu

To w pełni elektryczna odmiana SUV-a, zbudowana na skalowanej platformie Ultium i wyróżniająca się ciekawą stylistyką.

Producent zadbał o to, by pojazd nie odbiegał wymiarami od spalinowej wersji. Escalade mierzy 5697 mm długości, 2389 mm szerokości i 1934 mm wysokości. Imponuje rozstawem osi, który sięga 3460 mm. To przekłada się na ogrom przestrzeni we wnętrzu i sporo miejsca w bagażniku – 670 l za trzecim rzędem i aż 1958 l po jego złożeniu. Dodatkowe 345 l zapewnia bagażnik z przodu.

Przy projektowaniu bryły SUV-a istotną rolę odgrywała aerodynamika. Producent zrobił wiele, by zoptymalizować kształt krawędzi i gdzie tylko to było możliwe maksymalnie wygładzić nadwozie. Swoje zrobiły też płaskie podwozie oraz aerodynamiczne 24-calowe koła. W efekcie udało się zmniejszyć opór powietrza o 15%, co przekłada się na wydajność i zasięg. Escalade z baterią o pojemności 200 kWh może pokonać choćby 743 kilometry. Przynajmniej na papierze. Podobnie jak Hummer EV, Escalade IQ wykorzystuje 800-woltową instalację i może być ładowany prądem stałym z mocą do 350 kW.

Na napęd składają się dwa silniki elektryczne (po jednym na oś), które łącznie dostarczają aż 689 KM i 834 Nm, a te wartości mogą jeszcze wzrosnąć w trybie Velocity Max do 760 KM i 1063 Nm. SUV ważący prawdopodobnie ok. 5 ton przyspiesza do setki w niecałe 5 s. Według szacunków firmy jest także w stanie holować przyczepę o masie ponad 3,5 tony.

Wnętrze jest inspirowane luksusowym modelem Celestiq

Przed kierowcą rozciąga się 55-calowy ekran, który uzupełnia niewielki tablet na tunelu środkowym. Jakość i wzornictwo mają być na poziomie prezentowanym przez Mercedesa i BMW, a komfort podróżującym w drugim rzędzie zapewnią kapitańskie fotele ze stolikami i dodatkowymi ekranami. Amerykanie nie zapomnieli również o nagłośnieniu – system audio AKG na pokładzie składa się z 19 głośników, ale w topowej wersji jest ich aż 40.

Cena Cadillaca Escalade IQ wynosi 130 000 dolarów

Elektryczny SUV będzie sprzedawany równocześnie ze spalinową odmianą. Dla wielu miłośników auta w tej chwili wybór jest prosty – V8 ponad wszystko. Paradoksalnie, wybór po 2030 roku będzie jeszcze prostszy, bo na rynku pozostanie jedynie Escalade w wersji na prąd.

Zdjęcia: Cadillac

Idź do oryginalnego materiału