
Zupełnie nowy Volkswagen Passat to auto, które ma wszystkiego więcej niż poprzednik. Ale z jednym wyjątkiem – nie kupimy go już z nadwoziem typu sedan.
Pierwsze wcielenie Volkswagena Passata pojawiło się dokładnie 50 lat temu. Od tamtej pory do dnia dzisiejszego na to auto skusiło się ponad 30 milionów osób. W rezultacie, w statystykach sprzedaży niemieckiej marki wyprzedził on m.in. Garbusa, a ustępuje jedynie Golfowi.
Nowy Volkswagen Passat to dziewiąta generacja tego modelu i pierwsza, która ma być oferowana wyłącznie z nadwoziem typu kombi. Co ciekawe, to niemieckie auto będzie wytwarzane na jednej linii produkcyjnej razem ze Skodą Superb 4. generacji. Oba będą powstawać w Bratysławie.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowa-skoda-superb-2024-ekskluzywna-pierwsza-jazda,aid,3397Jeszcze więcej samochodu
Volkswagen Passat dziewiątej generacji został oparty na rozwinięciu platformy poprzednika, czyli MQB, ale z dopiskiem evo. Auto charakteryzuje się nieco zmienionymi proporcjami w stosunku do poprzednika, co częściowo wynika choćby ze zwiększonego o 50 mm rozstawu osi (do 2841 mm).

Długość nadwozia wzrosła aż o 144 mm – do 4917 mm. Zwiększyła się również szerokość (+20 mm – do 1852 mm), natomiast wysokość pozostała na podobnym poziomie co u poprzednika. Razem z anteną dachową wynosi 1506 mm.
Obie przednie lampy LED – dostępne również w technologii matrycowej (IQ.Light LED Matrix) – są teraz połączone ze sobą dzięki cienkiego paska świetlnego, co wizualnie poszerza nadwozie Volkswagena Passata nowej generacji. Również nowe tylne lampy diodowe łączy ze sobą LED-owa listwa.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywany-volkswagen-passat-b8-1-8-tsi-2016-test-dlugodystansowy,aid,1339Pomijając estetykę nadwozia, najważniejszą informacją w jego przypadku jest wyraźnie obniżony współczynnik oporu powietrza. w tej chwili wynosi on 0,25, natomiast w poprzedniku było to 0,31.
Uzyskano go nie tylko dzięki optymalizacji kształtów nadwozia. Pomogły także m.in. elektrycznie sterowane żaluzje chłodnicy, czy specjalne osłony powietrza w zderzaku. Ich zadanie polega na regulacji przepływu powietrza. Ponadto zoptymalizowano kształt obręczy i lusterek bocznych.
Większe ekrany
W nowo opracowanej kabinie wprowadzono nowe ekrany, oparte na platformie MIB4. Za kierownicą umieszczono 10,25-calowy wyświetlacz zegarów, którego obudowa ma zapobiegać powstawaniu odbić promieni słonecznych.
Pośrodku kokpitu wyrasta nowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego, zwrócony w stronę prowadzącego. W standardowej wersji mierzy on 12,9 cala, natomiast w topowej – 15 cali. Volkswagen chwali się nowymi grafiką i strukturą menu, zaprojektowanymi w myśl jak najbardziej przyjaznej obsługi.

Pod centralnym ekranrm znalazły się dotykowe suwaki do regulacji temperatury (osobno dla kierowcy i pasażera), które ulepszono względem tego, co oferują inne modele Volkswagena. Po nieustającej krytyce, jaka spadła na to rozwiązanie razem z premierą Golfa w 2019 roku, Niemcy w końcu je poprawili. W jaki sposób? Zastosowali podświetlenie!
https://magazynauto.pl/wiadomosci/hyundai-obiecuje-ze-w-przyszlych-modelach-utrzyma-przyciski-powod-ekrany-sa-niebezpieczne,aid,2970Kolejne nowości to wyświetlacz przezierny najnowszej generacji oraz przeniesienie wybieraka automatu z konsoli środkowej na kolumnę kierownicy.
Obszerna kabina
Dzięki zwiększonemu o 50 mm rozstawowi osi wzrosły przestrzeń na kanapie oraz długość przestrzeni ładunkowej. Standardowo bagażnik nowego Volkswagena Passata mieści 690 l (+50 l), natomiast maksymalnie – aż 1920 l. Oznacza to poprawę względem poprzednika o 140 l.

Niemcy obiecują ponadto lepsze niż do tej pory materiały w kabinie oraz poprawione wyciszenie (standardowo przednia szyba jest akustyczna, w opcji – również boczne). Za dopłatą oferowane będą anatomiczne fotele ergoActive z regulacją w 14 kierunkach, ogrzewaniem, wentylacją, pneumatyczną możliwością ustawiana podparcia lędźwiowego oraz z masażem. Ten ostatni „obsługuje” 10 pneumatycznych komór.
W ofercie: m.in. dwa turbodiesle
Volkswagen dla nowego Passata przewidział szeroką gamę jednostek napędowych. Podstawową stanowi, znany choćby z Golfa, silnik 1.5 eTSI, zaopatrzony w układ miękkiej hybrydy i system odłączania cylindrów (ACT) przy pracy z niewielkim obciążeniem. Rozwija on 150 KM i, podobnie jak wszystkie jednostki napędowe, współpracuje wyłącznie z przekładnią DSG. Kolejne silniki benzynowe mają pojemność 2.0 (TSI z serii EA888 evo4) i wytwarzają 204 lub 265 KM.
Nie zapomniano też o miłośnikach turbodiesli. Pod maską nowego Volkswagena Passata może pracować jedna z dwóch jednostek, oznaczonych jako EA288 evo. Słabsza oferuje 150 KM, natomiast mocniejsza – 193 KM. Zarówno ona, jak i 265-konne, benzynowe TSI standardowo mają napęd na obie osie.
https://magazynauto.pl/testy/turbodiesel-to-nadal-najlepsze-zrodlo-napedu-dla-takiego-auta-jak-skoda-superb-test-wersji-2-0-tdi-200-km-dsg,aid,2733Volkswagen Passat dziewiątej generacji względem poprzednika otrzymał zupełnie przebudowany napęd hybrydowy plug-in. Po pierwsze, zamiast silnika 1.4 TSI, pracuje tutaj jednostka 1.5 TSI evo. Po drugie, akumulator w tej chwili ma pojemność użytkową wynoszącą 19,7 kWh (uprzednio: 13 kWh w aucie po liftingu).

Hybryda jest dostępna w dwóch wariantach mocy – 204 i 272 KM. Zasięg elektryczny, w zależności od wyposażenia samochodu, powinien sięgać tutaj choćby 100 km. Z kolei przy pełnym zatankowaniu 45-litrowego zbiornika paliwa i z pełnym akumulatorem powinien wynieść około 1000 km.
Bateria trakcyjna może być zasilania dzięki ładowarki pokładowej o mocy 11 kW. To nie wszystko. Nowy Volkswagen Passat oferuje również opcję szybkiego ładowania z mocą 50 kW. Wtedy nabicie akumulatora od 10 do 80% zajmuje około 25 minut.
https://magazynauto.pl/porady/czy-hybryda-plug-in-pojedzie-bez-paliwa-przeprowadzamy-eksperyment,aid,2972Lepszy na drodze?
Dziewiąte wcielenie Volkswagena Passata otrzymało zawieszenie adaptacyjne DCC Pro. Innowacja w tym przypadku polega na zastosowaniu dwuzaworowych amortyzatorów oraz elektroniki, pozwalającej na wybór bardzo szerokiego zakresu tłumienia.
Kolejna nowość w Passacie to tzw. menedżer dynamiki. Steruje on na bieżąco m.in. elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego (XDS) i ustawieniem zawieszenia. Odpowiada za bardziej neutralne, stabilniejsze, zwinniejsze i precyzyjniejsze prowadzenie tego dużego samochodu, ingerując w hamulce i selektywnie zmieniając sztywność amortyzatorów.

Nowe zestrojenie elektromechanicznego wspomagania układu kierowniczego, a także zmienione stabilizatory i geometria powinny dodatkowo przyczynić się do poprawy adekwatności jezdnych kolejnego wcielenia Volkswagena Passata. Pamiętajmy, iż poprzednik pod tym względem nie pozostawiał praktycznie nic do życzenia.
https://magazynauto.pl/porady/nietypowe-zawieszenia-pneumatyczne-hydro-aktywne-nivomat-usterki-naprawy-eksploatacja,aid,1691Debiut w 2024 roku
Volkswagen Passat 9. generacji na rynku zadebiutuje w pierwszym kwartale 2024 roku. Dostępny będzie w czterech wersjach wyposażenia: Passat, Business, Elegance oraz R-Line.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/volkswagen-podal-ceny-liftbacka-id-7-niedlugo-debiutuja-klejne-warianty-tego-elektrycznego-auta-klasy-sredniej,aid,3451Ceny obecnego Volkswagena Passata Varianta startują z pułapu 152 790 zł. Tyle zapłacimy za model wprawiany w ruch przez 150-konny, benzynowy silnik 1.5 TSI, współpracujący z przekładnią DSG.
O tym, ile będzie kosztował Volkswagen Passat nowej generacji, przekonamy się prawdopodobnie bliżej jego rynkowej premiery. Raczej nie będzie tańszy niż ustępujący model. W końcu to jeszcze więcej samochodu niż uprzednio.
1239