Niemcy nie mają wątpliwości – to dziś najbardziej opłacalna używka. Ceny zaczynają się już od 17 000 złotych

5 godzin temu

Niemcy często dokonują wielu analiz przeprowadzanych na terenie ich kraju przeglądów technicznych. Często dają one dobry obraz tego, jak dany model sprawuje się w prawdziwym świecie. Dane pokazują, iż na rynku aut używanych jeden samochód wyróżnia się pod względem stosunku jakości do ceny. Idealny wybór wypadł z produkcji już kilka lat temu.

Niemcy nie mają wątpliwości

fot. Hyundai

Jednym z najbardziej optymalnych wyborów pod względem stosunku jakości do ceny na rynku aut używanych jest Hyundai i30. To popularne auto pojawiło się na rynku jeszcze w 2006 roku, jednak Niemcy sugerują aby pominąć pierwszą generację koreańskiego kompaktu. Trzecia generacja, która cieszy się najlepszą renomą, pojawiła się w 2016 roku i jest blisko spokrewniona z Kią Cee’d.

Niemcy z TUV przeprowadzili szczegółową analizę danych płynących z przeglądów technicznych. Te, u naszego zachodniego sąsiada, są wyjątkowo dogłębne i pokazują, jak niezawodne potrafią być niektóre konstrukcje.

Oryginalny i30 z lat 2006 – 2011 może mieć sporo problemów z zawieszeniem. Koreańczycy w tamtym czasie skupiali się głownie na jak najniższej cenie, a nie na jakości. Chwalona jest druga generacja, choć Niemcy wskazują na potencjalne problemy z układem kierowniczym, czy wspominanymi wcześniej sworzniami.

fot. Hyundai

Ten Hyundai stanowi świetny stosunek jakości do ceny

Hyundai i30 to samochód mogący dziś rywalizować z takimi tuzami jak Skoda Octavia, czy Volkswagen Golf. Niemcy wskazują, iż idealnym wyborem będzie samochód z rocznika 2011 – 2017. Jak na swój wiek wciąż będzie dobrze sprawował się praktycznie w każdych warunkach. A wciąż bardzo dobrze zachowane egzemplarze można kupić dziś już za około 17 000 złotych. Poprzednią generację kupimy choćby za 1/3 tej kwoty, ale tutaj warto się już zastanowić dwa razy przed dokonaniem transakcji.

Trzecia generacja na rynku aut używanych jest już nieco droższa. Za ładne egzemplarze trzeba zapłacić około 42 000 złotych. Za takie pieniądze dostaniemy nieco bardziej dopracowaną konstrukcję, ale większa liczba elektroniki po kilku latach może okazać się problematyczna. Naprawy tego rodzaju są drogie i często trudne w usunięciu.

Niemcy stawiają więc sprawę jasno. Za takie pieniądze warto kupić przede wszystkim drugą generację. Samochód za niewielkie pieniądze będzie nam dobrze służył jeszcze przez lata, choć oczywiście nowsza generacja jest kusząca. jeżeli zdecydujecie się na najtańszą, pierwszą, eksperci z Niemiec sugerują, aby unikać jednostek typu Diesel.

fot. Hyundai
Idź do oryginalnego materiału