Wszystkie dziesięć supersamochodów Ford Mustang zostanie wyposażonych w silnik ze zmodernizowanym wałem korbowym, który zostanie dostarczony przed Bathurst, co będzie nieco nieoczekiwanym wzmocnieniem nadziei Blue Oval związanych z Wielkim Wyścigiem.
Przygotowania Forda do Bathurst 1000 wpadły w chaos po serii dramatów z silnikiem w Sandown, a Richie Stanway doznał spektakularnej porażki na początku wyścigu, zanim następnego dnia pojawiły się dalsze problemy.
Spowodowało to pilne wspólne dochodzenie przeprowadzone przez Forda i dostawcę silników Motorsport Powertrains.
Orzeczenie było koniecznością Awaryjna zmiana ze względów niezawodnościowychprzy błogosławieństwie kategorii zintegrować wał korbowy Mustanga GT3 z silnikiem Coyote dostosowanym do specyfikacji Supersamochodów.
Co istotne, w ówczesnym oświadczeniu zauważono, iż „oferta określi liczbę silników, które będą wykorzystywać ten wał korbowy w Bathurst”.
To rodziło pytania o to, ile Mustangów otrzyma lub nie otrzyma ulepszenie oraz w jaki sposób zostanie ustalona dystrybucja.
Źródła obawiały się, iż uruchomienie w Bathurst więcej niż sześciu silników ze zmodernizowanymi wałami korbowymi byłoby „cudem”, ale wygląda na to, iż cud się stanie.
V8 Sleuth rozumie, iż wczoraj zespoły Forda zostały poinformowane, iż każdy samochód w Bathurst będzie wyposażony w silnik GT3 z korbą.
Głównym pytaniem w obliczu tego pośpiechu jest to, kiedy faktycznie przybędą, a niektórzy spodziewają się, iż stanie się to jakiś czas po rozpoczęciu treningów w przyszły czwartek, ale przed wyścigiem w niedzielę 13 października.
Zaktualizowany Coyote/Crank został w tym tygodniu przetestowany na torze Queensland Raceway, korzystając z zapasowego Mustanga Blanchard Racing.
