Nie jest tajemnicą, iż Audi przez wiele lat operało swoje pojazdy na platformach MLB i MQB. W efekcie silnik montowano wzdłuż lub w poprzek. W związku z tym, iż samochody przyszłości to bardziej komputery na kołach, w których królują doświadczenia związane z ewolucją cyfryzacji, to Audi potrzebuje czegoś zupełnie nowego.
Inydwidualność ponad oszczędność
Platforma Premium Platform Electric (PPE) jest nam znana, chociażby za sprawą elektrycznego Q6 e-tron. Niedawno zaprezentowany model to pierwszy samochód produkcyjny Audi oparty na całkowicie elektrycznej architekturze tej platformy. Określa się ją mianem architektury deskorolki. To dlatego, iż płaski akumulator znajdujący się między osiami napędowymi przypomina deskorolkę, a silniki znajdują się na osiach.
Technologiczna ewolucja pozwala nam dziś dzięki napięciu 800 V na szybkie uzupełnianie zapasów energii za sprawą lżejszego i szybciej ładującego akumulatora o poj.100 kWh. Ponadto Q6 e-tron odzyskuje do 220 kW energii, bo 95 procent całego hamowania odbywa się poprzez rekuperację. Nie tylko tym Audi zamierza imponować względem swoich konkurentów w przyszłości.
Marka zamierza wykorzystać doświadczenie amerykańskiego Riviana w zakresie architektury elektroniki. Możemy zatem oczekiwać zupełnie nowych wrażeń z jazdy za sprawą szerokich ekranów, czy cyfrowych asystentów. Dzięki większej liczbie funkcji informacyjno-rozrywkowych w przyszłym roku marka będzie mogła rywalizować ze swoimi niemieckimi rywalami.
Wiadomo, iż Audi pracuje nad nową platformą elektryczną nowej generacji: Scalable Systems Platform – SSP. Zdaniem Automobilwoche powinna zadebiutować do końca dekady. To oznacza, iż w przypadku modeli Audi stawia się na indywidualność. Dzieje się to w obliczu rosnącej presji na budowanie wielu modeli na tej samej platformie w ramach oszczędzania w Grupie Volkswagen. To strategia, jaką rzecznik marki komentuje jako „Wysoce synergiczne podejście, które jednak umożliwia indywidualizację”.
Modele spalinowe nie pozostaną w cieniu nowoczesnych elektrycznych Audi
Nowe zaawansowane platformy dla pojazdów elektrycznych nie oznaczają, iż Audi nie wprowadza zmian, jeżeli chodzi o bazę dla modeli spalinowych. Nie jest tajemnicą, iż marka premium opiera swoje najnowsze A5 i Q5 na platformie PPC ( Premium Platform Combustion), która działa równolegle do PPE, opracowanej wspólnie z Porsche. Nie jest tajemnicą, iż po trosze jest to efekt tego, iż ten typ napędu przez cały czas cieszy się zainteresowaniem klientów. Dla marki taka inwestycja w rozwój pojazdów spalinowych oznacza więc dodatkowy zastrzyk gotówki.
Spalinowe Audi na platformie PPC są jednak ostatnim ogniwem łączącym tradycyjne spalinowe modele z tymi w 100% elektrycznymi. Producent nie będzie już pracował nad rozwojem konwencjonalnych napędów. Optymalizacja silnika spalinowego do nowych przepisów wymaga bowiem ciągłych nakładów pieniędzy i energii.
Nowe pojazdy, które trafią na rynek, są następstwem prac producenta nad nowymi platformami. Audi przejęło już platformę Modular E-Drive Kit (MEB) od Volkswagena, by zbudować na niej mniejsze elektryczne modele tj. A3 czy A2. Warto wiedzieć, iż architektura SSP nie jest przewidziana jedynie dla marki z Ingolstadt. Zostanie wdrożona we wszystkich markach Grupy Volkswagen. Audi chce na tym znacząco zyskać, ale pierwszym modelem, który z niej skorzysta będzie Porsche.
źródło: Automobilwoche