Wieloletni przebój Audi przeszedł metamorfozę. Zmiana nazwy z A4 na A5 to jedno, ale teraz ten model klasy średniej nie jest już sedanem, a liftbackiem. W teście przyglądamy się odmianie z 204-konnym silnikiem benzynowym. Czy nowe Audi A5 ma szansę stać się godnym następcą A4?
Kilka lat temu Audi zmieniło oznaczenia wersji silnikowych na dwucyfrowy symbol wskazujący przedział mocy. Nie na długo – od dzisiaj spalinowe modele będą miały w nazwie tylko wskazanie, czy to wersja benzynowa, czy diesel, bez określania mocy. Ale to niejedyna zmiana. Ważniejszą jest nowa nomenklatura: kolejne spalinowe Audi będą oznaczane cyfrą nieparzystą, a modele elektryczne poznamy po parzystych numerach.
W efekcie gamę A4 wchłonęła równoległa linia A5. Ale nie całą. Zamiast kombi A4 Avant jest A5 Avant, ale sedan A4 Limousine nie doczekał się bezpośredniego następcy. W ofercie pojawiło się A5 Limousine, ale to 5-drzwiowy liftback, de facto trzecia generacja A5 Sportback.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/audi-a4-b5-prezentacja-i-wrazenia-z-jazdy-z-1994-roku,aid,2655W teście – Audi A5 Limousine TFSI quattro S tronic, czyli topowa benzynowa wersja w „standardowej” gamie A5, wyżej jest tylko sportowe S5.
Nadwozie, wnętrze: 4+1 w nazwie i praktyce
Części klientów nie ucieszy pewnie to, iż z gamy zniknęła klasyczna wersja trójbryłowa, ale takie czasy – to samo dotknęło ostatnio Passata, a wcześniej np. 508 czy Superba. Trzeba jednak przyznać, iż duża tylna pokrywa ułatwia dostęp do bagażnika, a w zestawie z trójdzielnym oparciem także jego powiększanie. W każdym nowym A5 jest ona obsługiwana elektrycznie, po dokupieniu dostępu bezkluczykowego także ruchem stopy pod zderzakiem.
Świetnie wykończony kufer A5 Limousine przewyższa zatem ten w A4 Limousine funkcjonalnością. Szkoda, iż jednocześnie ustępuje pojemnością. 417 litrów w testowanej wersji Audi to w tym segmencie kiepski wynik (bazowe wersje mieszczą 445 l, ale to wciąż wyraźnie mniej niż 460-480 l w schodzącym z rynku sedanie).
Choć niemałe, ostatnie A4 sedan i poprzednie A5 liftback nie były mistrzami przestronności (zresztą w tej kwestii główni rywale spod znaków BMW i Mercedesa nie stawiali poprzeczki za wysoko). Dopóki żaden z podróżnych nie przekraczał 180 cm wzrostu, wszyscy mieścili się wygodnie, jednak wyżsi nie narzekali tylko w pierwszym rzędzie.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/test-audi-a4-b6-1-9-tdi-srednia-klasa-z-ambicjami,aid,2062O Audi A5 Limousine można powiedzieć coś podobnego. Z przodu rozsiądzie się prawie każdy, ale na kanapie komfortowa podróż czeka tylko osoby mierzące do ok. 185 cm – wciąż przydałoby się tam nieco więcej miejsca nad głowami i na nogi, ale nie brakuje go aż tak jak w ostatnim sedanie A4 i poprzednim A5 Sportback. Spora w tym zasługa długości nadwozia (482,9 cm) zwiększonej w stosunku do tej dwójki o ok. 10 cm oraz o ok. 7 cm większego rozstawu osi (289,2 cm). Na szerokość przybyło niecałe 2 cm, co zaowocowało większą o 3 cm swobodą ramion z przodu. Z tyłu kabina jest o 1 cm szersza, a dalsze wyjazdy w trójkę w drugim rzędzie adekwatnie wyklucza wielki tunel centralny skazujący jadącego pośrodku na podróż w rozkroku.
Nabywcy A5 Limousine mają do wyboru trzy rodzaje foteli: standardowe, sportowe (4160 zł dopłaty, lub 11-49 tys. zł w pakietach za skórzaną tapicerką) oraz sportowe plus (pakiety za 34-67 tys. zł). Zdecydowanie polecamy widoczne na zdjęciach, czyli drugie z wymienionych. Są duże, dobrze podpierają podczas dynamicznej jazdy, a w zestawie z nimi otrzymuje się m.in. regulowany na wysokość centralny podłokietnik. Razem z szerokim zakresem ustawień fotela i kierownicy pozwala to przyjąć odpowiednią pozycję każdemu kierowcy.
1753
Komfort jazdy, prowadzenie: twardy wybór
Wygodne siedzenia, także tylne, dobre wyciszenie wnętrza, niezła jakość materiałów wykończeniowych (choć nie wszystkie są miękkie, żadne nie wyglądają tanio), przyjemne podświetlenie – wszystko to przekłada się na bardzo komfortowe warunki podróży... dopóki nie dokupi się sportowego zawieszenia (13 610 zł z pakietem stylistycznym S line i felgami 19''). Wyposażone w nie testowane Audi potrafi znaleźć nierówności choćby na dopiero oddanym do użytku odcinku autostrady, skazując podróżnych na delikatne, ale na dłuższą metę męczące kiwanie głowami. Sporo wybojów (gładkie progi, nieduże muldy) pokonuje bardzo kulturalnie, ale te większe potrafią poważnie potrząsnąć jadącymi A5.
Nie jest jednak tak, iż tym autem nie da się jeździć na co dzień. Części nabywców na pewno taka dawka komfortu zupełnie wystarczy. Zwłaszcza iż tak skonfigurowane Audi chętnie skręca, bezpośrednio reaguje na ruchy kierownicy, nie przechyla się odczuwalnie i zaskakuje przyczepnością przedniej osi, pozwala też całkiem precyzyjnie wyznaczać tor jazdy i korygować go ujęciem lub dodaniem gazu. Opisywane A5 nie ma co prawda naturalnego balansu serii 3 czy 4, ale potrafi zapewnić niemało frajdy z podróży po krętych drogach.
https://magazynauto.pl/uzywane/uzywane-audi-a4-b6-avant-z-przebiegiem-290-tys-km-test-dlugodystansowy,aid,1967Silnik, napęd i skrzynia biegów: niezły zestaw
Odpowiednie warunki do takiej jazdy zapewniają 204-konny silnik 2.0 turbo, napęd obu osi i dwusprzęgłowy automat. Zapewniają one żwawe reakcje i świetną dynamikę („setka” 7,6 s po starcie).
benzynowy, turbo |
1984 cm3 |
R4/16 |
204 KM/4300 |
340 Nm/2000 |
4x4; aut./7-bieg. |
483/186/144/289 cm |
12,1 m |
1750/605/1700 kg |
417/1271 l |
56 l (Pb 95) |
225/55 R17 |
245 km/h |
7,6 s |
7,0-7,7 l/100 km |
800 km |
208 700 zł |
218 700 zł |
Niezła aerodynamika, wysokie przełożenie 7. biegu i często wykorzystywany tryb żeglowania pozwalają Audi zadowalać się zaledwie 5,5 l na 100 km w trasie pokonywanej bez przekraczania 100 km/h. Ale autostrada przynosi wynik 8,5-9 l, a miasto – aż 11-12 l/100 km.
2,7 s |
7,6 s |
14,5 s |
45,2 m |
44,4 m |
57,2 dB |
61,8 dB |
98 km/h |
2,3 |
11,0/5,5/8,3 l/100km |
670 km |
Ceny startują od 183 tys. zł (2.0 turbo, 150 KM), testowana wersja silnikowa to już 208 700 zł (218 700 zł z quattro), a auto jak na zdjęciach kosztuje ponad 300 tysięcy.
Zakamuflowana opcja
Na tylnej klapie nowego Audi A5 próżno szukać oznaczenia wersji – wybrana opcja silnika i napędu została zakamuflowana (można też zrezygnować z oznaczenia modelu).
Audi A5 Limousine TFSI quattro S tronic: plusy i minusy
Nadwozie i wnętrze
- atrakcyjny design, kapitalne fotele, przyjazna obsługa mimo skupienia jej na ekranie dotykowym, dobra widoczność, funkcjonalność
- ciasnawy tył, nieduży bagażnik
Układ napędowy
- świetne osiągi, chętny do pracy silnik o zupełnie niezłym brzmieniu, dobra trakcja
- spore spalanie w ruchu miejskim, pewna ospałość skrzyni poza sportowym trybem
Właściwości jezdne
- pewne zachowanie na drodze, stabilność przy wysokich prędkościach, duża zwinność
- mocno ograniczony komfort podróży po zniszczonych drogach
Wyposażenie i cena
- dość bogate wyposażenie, szerokie możliwości indywidualizacji i doposażania auta
- wysoka cena, kosztowne dodatki, nieraz wymuszające zakup jeszcze droższych pakietów
Audi A5 Limousine TFSI quattro S tronic – test: podsumowanie
W porównaniu ze schodzącym z rynku A4 Limousine nowe A5 Limousine pod wieloma względami stanowi wartość dodaną. Zapewnia praktyczniejsze nadwozie, nowocześniejsze wnętrze i bardziej zaawansowaną elektronikę. Nie w każdej kwestii jest lepsze od starszego sedana, ale generalnie to duży krok naprzód.