Niezbyt często dostajemy wiadomości o tym, iż profesjonalny kierowca rozbija samochód, który z założenia ma zapobiegać wypadkom. Tym razem jednak mamy do czynienia z nowym BMW M5, które – jak się okazuje – choćby w rękach zawodowców może okazać się nie lada wyzwaniem. Jeden z takich incydentów miał miejsce niedawno na torze Circuit of the Americas (COTA), gdzie M5 pełniło rolę samochodu bezpieczeństwa w MotoGP, a jednak zakończyło swój występ w sposób spektakularny i kosztowny.
Nawet profesjonaliści nie radzą sobie z absurdalnie ciężkim nowym BMW M5. Potwierdza to wypadek w MotoGP

Powiązane
Rewolucja w recyklingu baterii. Rząd wdraża nowe prawo
1 godzina temu
Polecane
Świetny Bednář nie pomógł. Włókniarz pewnie pokonał Stal
34 minut temu
HAMMER i Techstep z ofertą promocyjną dla firm
53 minut temu
Wychowanek Stali Gorzów znalazł nowy klub!
1 godzina temu
Co za forma po zawieszeniu! Rywale byli bez szans
1 godzina temu