Luksusowa marka należąca do chińskiego BYD pochwaliła się nowym luksusowym sedanem naszpikowanym technologiami. Nowa Denza Z9, choć wiele dziedziczy od ostatnio prezentowanego modelu Denza Z9 GT, robi wrażenie luksusowym bardziej uporządkowanym wnętrzem.
Denza Motor pochwaliła się luksusowym wnętrzem nowego Z9
Denza Motors, spółka zależna BYD, przygotowuje się do zaprezentowana klientom w Chinach swoich zmodyfikowanych modeli. Najnowsza oferta zadebiutuje na tegorocznym Guangzhou Auto Show 2024, który odbędzie się w listopadzie. To m.in. nowa Denza Z9 i N9. Ta druga będzie miała swój globalny debiut.
Denza Z9 w porównaniu z obecną Denzą Z9 GT, która trafiła już do sprzedaży to nowy model, w którym zastosowano nowy selektor zmiany biegów, a luksusowe wnętrze bardziej uporządkowano. To właśnie ono trafiło na oficjalne konto social media Denza Motors, budząc wielkie zainteresowanie mediów.
Samochód, który dzięki najnowszym technologiom pozwala na ekstremalne sterowanie m.in. inteligentną jazdę w stylu” kraba” ma proste eleganckie wnętrze. Zastosowano w nim czteroramienną wielofunkcyjną kierownicę, pełny wyświetlacz LCD, dużą konsolę środkową i ozdobne elementy o strukturze drewna.
Z tyłu zastosowano podwójne luksusowe siedzenia z regulowanymi podnóżkami. Ponadto pasażerowie tylnej kanapy oprócz tego mają do dyspozycji składane stoliki i ekrany rozrywkowe. To dlatego uważa się, iż Denza Z9 zapewni luksusowe i komfortowe wrażenia, które „znacznie przewyższają” samochody klasy wyższej za miliony złotych. Nie da się ukryć, iż samochód wygląda bardzo technologicznie, zatem porozmawiajmy o cenie i opcjach napędowych.
Ile trzeba zapłacić za chiński luksus na miarę Porsche?
Denza Z9 jest dostępna zarówno w wersji czysto elektrycznej, jak i hybrydowej typu plug-in. Już standardzie korzysta z najnowszej technologii niezależnego kierowania tylnymi kołami z dwoma silnikami. Maksymalny kąt skrętu sięga 20 stopni, a minimalny promień skrętu wynosi 4,62 metra. Smuklejszy od Denza Z9 GT sedan w przedsprzedaży kosztuje od 339 800 juanów do 419 800 juanów (ok. 193 tys. – 237 tys. zł).
Nowy sedan wyprodukowany pod marką Denza nawiązuje stylistyką do ostatnio prezentowanego przez nas modelu Z9GT. Z przodu nowego samochodu zastosowano dzielony zestaw reflektorów, a pośrodku znajduje się trapezowa osłona chłodnicy. W pełni elektryczna wersja skorzysta prawdopodobnie z tej samej odwróconej trapezowej osłony chłodnicy, co chłodzące szampana Z9GT. Na panelach drzwi samochodu zastosowano ostre wgłębienia. Z przodu widoczne są dwa specjalne rowki odprowadzce powietrze, które sprawiają, iż nadwozie z boku wygląda bardzo efektownie. Połączenie dachu i tyłu pojazdu jest gładsze niż w modelu Z9GT. Jakie moce i zasięgi przewidziano dla nadchodzącego nowego sedana?
Denza Z9 pokona ponad 1000 km bez uzupełniania zapasów energii
Wariant w pełni elektryczny wyposażono w trzy silniki. Maksymalna moc pojedynczego silnika z przodu wynosi 230 kW (ok.320 KM). Każdy z dwóch umieszczonych silników z tyłu dysponuje mocą 480 kW (ok. 650 KM). W związku z tym całkowita moc systemu wynosi 710 kW (ok.965 KM).
Wariant hybrydowy typu plug-in ma całkowitą moc silnika 640 kilowatów (ok.870 KM) i korzysta z turbodoładowanego silnika spalinowego 2.0T, zapewniającego maksymalną moc 207 KM. jeżeli chodzi o zasięg, model hybrydowy typu plug-in pozwala przejechać dystans 1100 km, a wersja całkowicie elektryczna z napędem na cztery koła odpowiednio 630 km. Producent przewidział trzy wersje wyposażenia pojazdu PHEV: Pro, Max i Ultra oraz dwie Pro i Max dla wersji EV.
Koszt zakupu nie jest niski choćby jak na standardy cenowe w Chinach. Nie jest tajemnicą, iż ma szereg atutów, by rozważyć jego zakup. Nie jest łatwo spełnić oczekiwania klientów, zwłaszcza na tak obleganym rynku. Denza wie jak rozpieszczać ich luksusowym wnętrzem i zastosowanymi technologiami. Nic dziwnego, iż wielu zapowiada, iż jest to oferta, którą pomimo ceny warto rozważyć.
źródło: Weibo, Autohome
Copyright © WRC Media. Redakcja zastrzega wykorzystywanie niniejszej treści w zewnętrznych publikacjach, bez podania źródła (link do artykułu). Takie działanie będzie traktowane jako naruszenie praw autorskich i praw do własności intelektualnej.