Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. Wynikało z niego, iż przestać miały dwa przepisy. Pierwszy z nich mówi, iż w przypadku inwestycji powstającej w ramach specustawy mieszkaniowej, minimalna liczba miejsc parkingowych musi wynosić minimum 1,5-krotność liczby mieszkań. Drugi z przepisów, które miały zostać uchylone przewiduje natomiast, iż dla inwestycji mieszkaniowej zlokalizowanej w obszarze zabudowy śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych jest co najmniej równa liczbie mieszkań, które zakłada inwestycja.Reklama
Deweloperom nie pasuje budowa miejsc parkingowych
W Ocenie Skutków Regulacji (OSR) nowych przepisów stwierdzono, iż o zmianę regulacji wnioskują inwestorzy (deweloperzy) oraz samorządy, ponieważ przepisy w aktualnym brzmieniu ograniczają możliwość modyfikacji wskaźnika przez gminę i dostosowanie go do lokalnych uwarunkowań. W OSR zaznaczono również, iż przepisy w obecnej formie są barierą w rozwoju budownictwa komunalnego i społecznego.
Rząd zmienia przepisy. Będzie jeszcze trudniej o miejsce do parkowania
Sprawa gwałtownie stała się medialna, wszak każdy mieszkaniec bloku w mieście zdaje sobie sprawę, jak trudno znaleźć miejsce do zaparkowania, jeżeli nie ma się kupionego miejsca na własność. Na szczęście rząd gwałtownie wycofał się z proponowanych zmian. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk powiedział, iż zmiana przepisów w zakresie obowiązku budowy miejsc parkingowych pojawiła się "przez pomyłkę".
Nowe przepisy pojawiły się "przez pomyłkę"
Paszyk został zapytany w TVP Info o to, "kto do ministerstwa przyniósł i włożył do ustawy powodziowej zapis, iż deweloperzy nie muszą budować określonej liczby miejsc parkingowych i postojowych".
"Zdarzają się czasami nieprzemyślane w tym względzie decyzje, ale doprowadziłem do tego, iż to rozwiązanie zniknęło niezwłocznie po tym, jak do mnie taka informacja dotarła. Ja myślę, iż to nie było celowe działanie, to było pomyłkowe umieszczenie tego przepisu w pakiecie przepisów, w którym absolutnie nie miało się prawa znaleźć takie rozwiązanie. Sprawa została zawczasu przeze mnie wyjaśniona, rozstrzygnięta i zamknięta" - odpowiedział minister.
Pomyłka, czy nie, najważniejsze, iż wymóg budowy miejsc parkingowych nie zostanie zmieniony.