Miejski crossover z silnikiem polskiej produkcji wjeżdża w 2025 rok z taniutkim cennikiem. Wystarczy 69 900 zł i jest twój

2 dni temu

Czy nowy rok przyniesie duże podwyżki cen nowych samochodów? Możliwe, iż nie, czego dowodzi obowiązujący od 2 stycznia 2025 r. cennik nowego Citroena C3 oraz elektrycznego wariantu e-C3. Miejski crossover wciąż jest do kupienia poniżej 70 tys. zł, choćby w wersji na prąd, jeżeli uwzględnimy dopłatę.

Francuski crossover do miasta przez cały czas w dobrej cenie

Pod koniec ubiegłego roku benzynowy Citroen C3 kosztował na wyprzedaży 68 550 zł. Od dziś sugerowana cena detaliczna jest kilka większa, bo wynosi 69 900 zł. Tyle zapłacimy za wersję z silnikiem 1.2 turbo (produkowanym w Tychach) o mocy 100 KM (spalanie 5,2 l/100 km) i wersji wyposażenia You. Zawarto w niej cały szereg systemów asystujących ADAS, poduszki powietrzne w tym przednie i tylne kurtyny czy czujniki parkowania z tyłu.

fot. materiały prasowe

W standardzie znajdziemy też port szybkiego ładowania USB-C, wyświetlacz Head Up LCD i zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi. Podstawowy wariant nie posiada ekranu dotykowego, a wbudowany uchwyt na telefona. jeżeli liczymy na fabryczny tablet, to musimy wybrać co najmniej lepszą wersję wyposażenia You z pakietem Pack Plus. Kosztuje ona od 77 550 zł i zawiera 10,25-calowy ekran z bezprzewodową łącznością przez Android Auto lub Apple CarPlay. Fabryczna nawigacja bez dopłaty jest dostępna w najdroższej opcji max, która zaczyna się od 85 650 zł.

Elektryk z dotacją tańszy od benzyniaka

Osoby, które użytkowałyby ten samochód głównie w miastach mogą rozważyć wersję elektryczną, czyli Citroena e-C3. Ten miejski crossover w wersji na prąd oferuje zasięg w mieści do 459 km. Tylko z pozoru jest dużo droższy, bo ceny rozpoczynają się od 107 950 zł. Jednak warto pamiętać, iż od lutego wystartuje program Mój elektryk 2.0, w którym będzie można uzyskać do 40 tys. zł dotacji. Obniżyłoby to cenę samochodu choćby do 67 950 zł. Na dofinansowanie na ten moment mogą liczyć tylko osoby fizyczne, ewentualnie prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą.

fot. Citroen

W teorii elektryk może być tańszy od benzyniaka i nie przebijać go nie tylko ceną. Wersja z baterią ma 113 KM i ma układ pozwalający korzystać z szybkich ładowarek (obsługa mocy do 100 kW). Citroen e-C3 ma też komplet hamulców tarczowych (benzyniak ma bębny z tyłu) i elektryczny hamulec postojowy. Bogatsze odmiany wyceniono na 114 000 zł (You z pakietem Pack Plus) i 125 100 zł (125 100 zł). Od tych cen można wirtualnie odjąć kwotę prawdopodobnej dotacji, których system na razie zarysowano tutaj.

Idź do oryginalnego materiału