Mapy Google z nowym głosem. Generuje go sztuczna inteligencja
Mapy Google od niedawna nie korzystają już z głosu Jarosława Juszkiewicza. Lubianego lektora zastąpiła sztuczna inteligencja. Bez wątpienia dla polskich użytkowników aplikacji od Google jest to znacząca zmiana. Głos Juszkiewicza towarzyszył im przez blisko 15 lat.
Trzeba jednak zaznaczyć, iż nie jest to pierwszy raz, kiedy lektor zakończył świadczenie swoich usług dla aplikacji. Pierwsze przymiarki do zastąpienia głosu Juszkiewicza w Mapach Google poczyniono już cztery lata temu. Wtedy również aplikacja miała być wyposażona w głos generowany przez sztuczną inteligencję. Zmianę wprowadzono choćby do Map Google, ale efekt nie spodobał się Polakom. Dali oni wówczas wyraz swojemu niezadowoleniu w protestach przesyłanych do polskiego oddziału Google. Ostatecznie amerykański gigant wycofał się z nietrafionego pomysłu, a głos Juszkiewicza powrócił do aplikacji. Reklama
Polacy oceniają zmiany w Google Maps. 1 na 5 gwiazdek
Podobnie jak cztery lata temu, zastąpienie lektora głosem generowanym przez sztuczną inteligencję nie spodobało się polskim użytkownikom popularnej nawigacji. W efekcie aplikację w sklepie Google zalewa fana negatywnych ocen. Na przeszło 17 mln opinii z naszego regionu średnia ocen wynosi w tej chwili 1,0 na 5 możliwych gwiazdek. W komentarzach użytkownicy zwracają uwagę na jakość głosu sztucznej inteligencji i domagają się powrotu Jarosława Juszkiewicza.
Czym zajmuje się były głos Google Maps?
Obecnie nic nie wskazuje na to, by Google miało się przejąć i przywrócić głos lubianego lektora. Sam Juszkiewicz nie może jednak narzekać na brak zajęć. Pracuje w tej chwili jako dziennikarz radiowy, a także prowadzi własny kanał na platformie YouTube. Od niedawna współpracuje również z Orlenem, biorąc udział w projektach marketingowych i promocyjnych.
Zmotoryzowani, którzy chcieliby usłyszeć głos Juszkiewicza w nawigacji wciąż mają taką możliwość - w aplikacji Yanosik. Po decyzji Google’a operator nawigacji poinformował o zacieśnieniu współpracy z lektorem. Jak informowano, decyzja ta spowodowała skokowy wzrost zainteresowania aplikacją.