Od sezonu 2021 w Formule 1 obowiązuje limit budżetowy, który do 2023 roku ulegał stopniowemu zmniejszaniu. Celem tego rozwiązania było ograniczenie wydatków zespołów i stopniowe wyrównywanie się stawki pod kątem potencjału. Jedynie pensje kierowców, szefów zespołu, dyrektora sportowego i dyrektora technicznego miały nie być liczone do kosztów. Zupełnie inaczej jest z większością personelu, co też powoduje powstanie nowych problemów i o tym właśnie mówił chociażby Adrian Newey, ale i na różnych forach i LinkedIn można znaleźć niezbyt przychylne słowa dotyczących wysokości zarobków inżynierów w F1.
Limit budżetowy F1 ukrytą karą dla inżynierów? Problem nagłośnił sam Newey

Powiązane
Dobry krok w tył. Nadciąga nowy spalinowy SUV od Porsche
7 godzin temu
Polecane
Niedziela pełna żużla! Wiele ciekawych spotkań
1 godzina temu
Łotewsko-niemiecka bitwa… o nic
1 godzina temu
Takich słów nikt się nie spodziewał. Lewis Hamilton szokuje
1 godzina temu