Lamborghini Urus z rekordem na Pikes Peak. To znaczy, iż debiut nowej odsłony coraz bliżej

profiauto.pl 2 lat temu

Jeszcze w kamuflażu, ale już na ostatniej prostej przed premierą. Nowe Lamborghini Urus wspięło się na szczyt Pikes Peak, bijąc przy okazji rekord Bentleya Bentaygi.

156 zakrętów o długości 20 km w 10 minut i 32,064 s

To wynik sportowego Lamborghini Urus, o którym można teraz powiedzieć wprost, iż jest najszybszym SUV-em na Pikes Peak. Producent z Sant’Agata Bolognese nie zgłosił auta oficjalnie do wyścigu. Czas przejazdu odnotowali jednak kontrolerzy Pikes Peak International Hill Climb, stąd rekord jest ważny.

Poprzedni rekord należał do Bentleya Bentaygi w 2018 roku i wynosił 10 minut i 49,9 s. Nic dziwnego, iż Lamborghini chwali się osiągnięciem Urusa tuż przed jego oficjalną prezentacją. Urus Evo, bo tak może się nazywać nowe wcielenie super SUV-a, skrywa pod maską V8 z podwójnym turbodoładowaniem, ale prawdopodobnie o wyższej mocy niż 650 KM, które oferuje obecna generacja. Więcej na tę chwilę producent nie ujawnił.

Wiadomo za to, iż Urus w wyścigu do chmur wyposażony był w klatkę bezpieczeństwa

Kierowca testowy marki, Simone Faggioli, miał do swojej dyspozycji wyścigowe fotele, sześciopunktowe pasy bezpieczeństwa oraz najnowszą wersję opon semi-slick Pirelli P Zero Trofeo R. Opracowano je z myślą o SUV-ie. Na pokładzie nie mogło również zabraknąć systemu gaśniczego. Kluczową rolę odegrały tu kwestie bezpieczeństwa i dostosowanie pojazdu do przepisów wyścigu.

Nowe Lamborghini Urus nie będzie jedyną nowością marki w najbliższych tygodniach

Planowany jest też SUV w wersji plug-in oraz uterenowiony model Huracan Sterrato, który już doczekał się oficjalnego teasera. Nie ma jednak wątpliwości, iż najważniejszą premierą będzie jednak rekordzista Pikes Peak.

To dzięki Urusowi Lamborghini notuje najlepsze wyniki finansowe w historii marki. W pierwszej połowie 2022 roku firma dostarczyła do klientów na całym świecie 5090 pojazdów, z czego 61% to byli nabywcy SUV-a. Nowy Urus ma utrzymać swoją wysoką pozycję na liście popularności, szczególnie iż na horyzoncie niebawem pojawi się mocny konkurent ze strony Ferrari – SUV Purosangue.

Zdjęcia: Lamborghini

Idź do oryginalnego materiału