O co chodzi: W sobotę 14 grudnia w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) i innych miastach w Polsce odbyły się protesty przed sklepami sieci Lidl. Demonstrujący są przeciwni budowie ogromnego centrum dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie. Wydarzenie zorganizował Komitet Obrony Gietrzwałdu, wzięli w nim udział również ekolodzy i mieszkańcy gminy. Planowane centrum ma być usytuowane 800 metrów od bazyliki gietrzwałdzkiej. Hala z kolei ma liczyć 80 tys. metrów kwadratowych.
REKLAMA
Antoni Górski z Komitetu Obrony Gietrzwałdu powiedział, iż z powodu inwestycji "zniszczony zostanie krajobraz i zniwelowany teren". - Wycięte zostaną klony na kilometrowej zabytkowej alei pielgrzymów. Nie chodzi tylko o centrum dystrybucji, ale też o to, iż odpady będą ściągane w to miejsce ze wszystkich sklepów Lidla w regionie. Uruchomienie centrum wiąże się też ze wzmożonym ruchem samochodów ciężarowych choćby 160 tirów na dobę - powiedział, cytowany przez PAP. Protestujący trzymali transparentami z napisami m.in. takimi jak: "Stop Lidlowi, pomoc Gietrzwałdowi", "Gietrzwałd dla pielgrzymów, a nie dla magazynów".
Zobacz wideo Rząd boleśnie zawiódł Polaków w tej kwestii. Podsumowujemy rok rządów Donalda Tuska
Stanowisko Lidla: Biuro prasowe sieci przekazało, iż "ewentualny termin rozpoczęcia tej inwestycji nie jest znany". "Fałszywą informacją jest, iż w tym miejscu znajdować się będzie składowisko odpadów. Podkreślamy także, iż od samego początku prac nad każdą z naszych inwestycji analizujemy wszelkie warianty, które w największym stopniu są dopasowane do otoczenia i sąsiadującej z inwestycją natury" - zapewniają.
Powód protestów: Demonstrujący argumentują, iż inwestycja może negatywnie wpłynąć na warmiński krajobraz. Podkreślano także, iż Gietrzwałd to jedyne w Polsce uznane miejsce objawień maryjnych, w związku z czym jest ważnym celem pielgrzymkowym.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Protesty na nic. Sanktuarium w Gietrzwałdzie będzie miało sąsiada olbrzyma".Źródła: Olsztyn.com.pl, RMF FM, PAP