Za nami dwie z czterech rund tegorocznych Driftingowych Mistrzostw Polski – najmocniejszej krajowej ligi driftingowej w Europie. Po widowiskowych zawodach w Słomczynie i Katowicach emocje sięgają zenitu, a układ sił w klasyfikacji generalnej zapowiada niezwykle zaciętą walkę o mistrzostwo.
Na prowadzenie w klasie PRO wysunął się popularny „Tasiem”, czyli Łukasz Tasiemski (Nissan 200SX), który wygrał drugą rundę sezonu rozegraną w stolicy Śląska. Jednym z najbardziej emocjonujących pojedynków tej rundy była jego walka z Kubą Przygońskim w półfinale – zakończona dopiero po dogrywce.
Przygoński (Toyota GR86), aktualnie drugi w tabeli, jako jedyny zawodnik w klasie PRO dwukrotnie meldował się w Top 4 – w Słomczynie stanął na podium, a w Katowicach zakończył rywalizację tuż za nim. Ta powtarzalność może być jego atutem w dalszej walce o tytuł, szczególnie iż coraz wyraźniej rysuje się potencjalny pojedynek sezonu: „Tasiem” kontra Przygoński. Jeden notuje życiową formę, drugi to jeden z najbardziej utytułowanych drifterów w kraju. Ich bezpośrednie starcie może okazać się najważniejsze dla losów całych mistrzostw.
W ścisłej czołówce po dwóch rundach znajduje się aż siedmiu zawodników, których dzielą niewielkie różnice punktowe – a każdy z nich w tym sezonie pokazywał jazdę na najwyższym poziomie. Tasiemski, Przygoński, Mads Andreasen (BMW E92 M3), Valerii Shevelov (Nissan S13), Jakub Król (Nissan 200SX S14), Mikołaj Zakrzewski (Nissan Silvia S15) i Nasser Urias Alharbali (Nissan S13) – to oni na półmetku sezonu tworzą absolutną czołówkę klasy PRO i wciąż mogą zdecydować o ostatecznym układzie podium. Tak wyrównana stawka sprawia, iż tegoroczny sezon DMP jest wyjątkowo nieprzewidywalny i emocjonujący.
W klasie SEMI PRO zdecydowanie dominuje Patryk Detmer (BMW E36), który po dwóch pewnych zwycięstwach zgromadził aż 222 punkty i wypracował sobie solidną przewagę nad rywalami. Za jego plecami trwa jednak wyrównana walka, a swoje ambicje potwierdzili m.in. Vaclav Burian (BMW E46 Compact), Wojciech Goździewicz (BMW M3 GTR), Maksymilian Miękoś (Nissan 200SX), Mateusz Włodarczyk (BMW E92), Bartosz Ostałowski (BMW E92), Dariusz Malaczyński (Nissan S15), Bartłomiej Owczarek (BMW M2) i Magdalena Malaczyńska (Nissan S15).
Kielce kolejnym przystankiem DMP 2025 – emocje na torze i atrakcje wokół
Już 30–31 sierpnia zawodnicy spotkają się na Torze Kielce, zlokalizowanym w Miedzianej Górze – miejscu doskonale znanym fanom motorsportu. Układ trasy umożliwia kierowcom osiąganie w drifcie prędkości sięgających choćby 150 km/h, co czyni ten fragment rywalizacji najbardziej dynamicznym w całym sezonie. Wszystko zaczyna się od bardzo szybkiej inicjacji, prowadzącej w długi łuk – wymagający odwagi, precyzji i doskonałego panowania nad autem. To właśnie w Kielcach kibice mogą zobaczyć najszybszy drift w Polsce – i poczuć emocje dosłownie z pierwszego rzędu. Runda w Kielcach to jednak nie tylko emocje na torze. Organizatorzy zadbali o bogaty program atrakcji dla całych rodzin. Kibice mogą liczyć na:
- Car Show z udziałem ponad 100 wyjątkowych aut – od klasyków, przez auta sportowe, po najbardziej kreatywne projekty z polskiej sceny tuningowej,
- Strefa Foodtrucków – ze specjałami kuchni z całego świata,
- Strefy partnerów z konkursami, gadżetami i atrakcjami dla dzieci,
- Paddock otwarty dla publiczności, w którym z bliska będzie można zobaczyć driftingowe maszyny o mocy ponad 1000 KM,
- Drift Taxi – czyli możliwość przejażdżki w fotelu pasażera obok profesjonalnego kierowcy.
To wszystko sprawia, iż każda runda DMP to nie tylko sportowe widowisko, ale także całodniowe motoryzacyjne święto dla całych rodzin. Bilety na kolejne rundy Driftingowych Mistrzostw Polski dostępne są na stronie ebilet.pl