Jechał autostradą pod prąd. Kierowcy ledwo uniknęli zderzenia

2 dni temu
- Jedyne, co zrobiłem, to szarpnąłem kierownicą, zjeżdżając na prawy pas i ostatecznie na pas awaryjny. Nie minęły dwie sekundy, jak mnie minął - mówi jeden z mężczyzn, którzy w Nowy Rok podróżował autostradą A2. Był on świadkiem szaleńczej jazdy kierowcy bmw, który autostradą poruszał się pod prąd.
Idź do oryginalnego materiału