Ta historia, której ofiarą padł nasz czytelnik, ma drugie i trzecie dno. Pokazuje, jak udało się "zalegalizować" w Polsce cofnięty licznik oraz jak trudno namierzyć i ukarać sprytnego winnego, gdy oszustwo wyjdzie na jaw. Przede wszystkim jednak dowiadujemy się, w jak trudnej sytuacji znajduje się oszukany nabywca, gdy sprzedawca "odmłodzonego" samochodu nie widzi problemu.