Fortune 500 Europe: startupy bez szans na czołówkę, rządzą tylko giganci sprzed II WŚ

2 godzin temu

Ranking Fortune 500 Europe odsłania niewygodną prawdę o europejskim biznesie – wszystkie firmy w pierwszej dziesiątce mają korzenie sprzed II Wojny Światowej, a najstarsza z nich, Banco Santander, została założona już w 1857 roku. Mimo iż łączne przychody 500 największych firm wzrosły o 2,5% do 14,9 bln dolarów, a kapitalizacja rynkowa o 13,7% do 15,9 bln dolarów, to europejscy giganci pozostają niemal niezmienieni.

Trzy największe sektory pod względem przychodów – finanse (107 firm, 3,5 bln dolarów), energia (71 firm, 3 bln dolarów) oraz motoryzacja i części samochodowe (23 firmy, 1,4 bln dolarów) – przechodzą transformację cyfrową i w przypadku energetyki również przejście na odnawialne źródła, ale choćby w tych gwałtownie zmieniających się branżach dominują długo działające korporacje, a nie młodzi “rewolucjoniści”. Wśród 500 firm nie ma ani jednego fintechu, a najwyżej notowanym “nowym” graczem w sektorze finansowym jest włoski CDP Group (pozycja 122), założony w… 1850 roku. Najwyżej uplasowana firma z sektora odnawialnych źródeł energii, producent turbin wiatrowych Vestas (pozycja 226), rozpoczęła swą działalność z kolei w 1945 roku. To rysuje ponury obraz europejskiego krajobrazu innowacji, gdzie startupy walczą o przetrwanie, a nie o miejsce w czołówce największych graczy.​

Czy to się zmieni w nadchodzących latach? Czy dysruptywne firmy technologiczne wyprzedzą producentów samochodów i banki? Być może, ale na razie nie ma na to żadnych dowodów. Żadna z 14 firm technologicznych na liście nie jest nowym graczem w Fortune 500, a dziewięć z nich odnotowało spadek przychodów w ciągu ostatniego roku, co sugeruje, iż częściej zobaczymy technologię wdrażaną w innych branżach, niż jako dominujący sektor sam w sobie. Sztuczna inteligencja bez wątpienia odegra główną rolę, niezależnie od sektora, jednak prognozy, iż znacząco zwiększy produktywność lub zmniejszy zatrudnienie, nie znajdują jeszcze odzwierciedlenia w danych – łączne zatrudnienie w 500 firmach wzrosło o 3,7% do 34,9 mln osób, podczas gdy przychód na pracownika spadł o 1,1% do 426 376 dolarów.​

Warto dodać, iż w przyszłym roku możemy zobaczyć zmiany w rankingu krajowym. Niemcy, największa gospodarka Europy, prowadzą w Fortune 500 Europe od debiutu rankingu w 2023 roku, ale stagnacja gospodarcza zaczyna dawać o sobie znać – liczba niemieckich firm spadła z 80 do 77 w ciągu ostatnich dwóch lat i jest tylko o jedną przed Wielką Brytanią. Brytyjska grupa już generuje największy zysk – 157,2 mld dolarów w porównaniu z 128,3 mld dla Niemiec i 148 mld dla 64 francuskich firm. Z brytyjskim najsilniejszym sektorem, finansami, czerpiącym korzyści z wyższych stóp procentowych i niemiecką motoryzacją borykającą się z taryfami i słabym popytem, rywalizacja między dwiema gospodarkami będzie warta obserwacji.​

Idź do oryginalnego materiału